- Star Wars: Ewok III - Era Imperium http://www.swewok2.pun.pl/index.php - Cato Neimoidia http://www.swewok2.pun.pl/viewforum.php?id=52 - Tawerna Portowa http://www.swewok2.pun.pl/viewtopic.php?id=571 |
Huudo - 2011-10-05 17:38:45 |
Po wylądowaniu Huudo udał się do tawerny, nie lubił tej planety a szczególnie Neimoidian. Jest tu tylko przejazdem, ma tu sprawę do załatwienia, sprawę która czekała 5 lat. Tak, nadszedł czas, trzeba zasięgnąć języka. Tawerna to idealne miejsce. Po wejściu Huudo rozgląda się, tak ma swój cel, pijany łowca nagród, którego kiedyś Huudo spotkał na swojej drodze. Zadowalał się mniejszymi kąskami więc Huudo go oszczędził. |
Malkit - 2011-10-05 17:50:52 |
*Ale ta charakterystyczna osoba okazała się jakimś podrzędnym menelem. To na pewno nie był Secorsha, choć jak już zauważono – był tu znany. Huudo narobił lekkiego zamieszania, odsunęło się od niego parte osób, wiec miał widok na inne, ciekawe zjawisko. na jednym ze stołów… tak, na stole, nie na krześle – siedziało cos co można by było określić jako bardzo udaną krzyżówkę jaszczura i wilka. Istota, młoda, zielonoluska i pięknie zbudowana ustawiała na blacie słoiki do góry dnem, z taką konspiracją na pysku jakby od tego zależało jego zycie* |
Huudo - 2011-10-05 18:03:17 |
Zmysł łowcy podpowiedział Huudo że on może pomóc, zanim ten zdążył zareagować ten strzelił do niego z paralizatora tak że ten spadł ze stołu, następnie wziął i zawlókł do stolika, zamówił whiskey i ocucił stworka. |
Secorsha - 2011-10-05 18:10:52 |
*Malkit, bowiem nim był owy stworek, chociaż Huudo wcale nie musiał wiedzieć jak ten oto ma na imie. W każdym razie strzał nie mógł być chybiony z takiej odległości i wobec istoty która nie ma przy sobie ani broni ani opancerzenia. Miał jedynie słoiki i bawił się. W końcu to dzieciak! |
Huudo - 2011-10-05 18:19:01 |
Nie wkurwiaj mnie, na Nar Shaddaa nawet takie pizdy nie wtrącają się, i bez tego jestem wystarczająco wkurwiony, a nie mam czasu ani ochoty rozpierdalać takich cieci jak wy więc nie wtrącaj swojej dziwkarskiej dupy do nie swoich interesów, to jedynie lekkie odrętwienie, aby mały nie uciekł, dzięki niemu nawet nie odczuł uderzenia, więc spierdalaj, bo pomimo mojej niechęci do kłopotów podziurawię cię jak sito[b] |
Secorsha - 2011-10-05 18:24:52 |
Słucham?! *warknął wściekle oprych. Wyraźnie miejscowy był, a i dzikie i pełne odrazy dla tchórzowskiego ruchu durowa spojrzenia błyskały zza jego mocarnych pleców. Facet był człowiekiem, lub jakimś ludziowatym. |
Huudo - 2011-10-05 18:43:23 |
HAHAHA To był cios, już bardziej mnie bolało jak twoja stara krzyczała "mocniej, mocniej", zresztą jak z tą sterylizacją, chętnie poddam się Secorshy, a małemu nic nie jest nie wierzycie sami zapytajcie, to było dla niego po prostu 5 min wyrwane z życia, przecież nie jestem takim skurwielem, aby dzieciakowi robić krzywdę, choć chuchacie i dmuchacie na niego jakby był ze szkła a nie umięśnionym chłopakiem wzrostu człowieka |
Secorsha - 2011-10-05 18:51:41 |
*Naokoło durosa zaczął zacieśniać się kordon bardzo niezadowolonych kumpli od kielicha, ale nie dla niego, a kumpli od kielicha Secorshy, który obszczywał tu sciany od paru miesięcy. Malkitowi rzeczywiście nic nie było. zaraz zaczął się drzeć, kogoś uszczypnął i wlazł na stół. Z pyska ciekłą mu krew – jakby nie było na mordę zwalił się z impetem całej swojej masy. Ale to nic. Gorsze było to, ze doskonale zapamiętał sobie stojącego nieopodal durosa z wycelowaną w niego lufą broni… Zaczał jeżyć grzywę. |
Huudo - 2011-10-05 18:58:43 |
Im bliżej jesteście tym mniej po was zostanie, zapalnik nadal włączony, ale ten mały jest spokrewniony z Seco a jeśli przez was coś mu się stanie to ja będę miał przesrane, najważniejsze wiem, choć myślę że cieniujecie, myślałem że mnie siłą zawleczecie na "sterylizację". Ale dobra wychodzę |
Secorsha - 2011-10-05 19:02:49 |
*Niestety, i to nie zostało docenione. Huuda do drzwi odprowadziły różne określenia na męskie genitalia. No ale przynajmniej będzie co opowiadać, no i nemoidianie przestaną przychodzić na jakiś czas. Minęła godzina, kolejkę wypili, szybko zapomnieli. A Huudo? Cóż, jest tu jeszcze kilka barów* |