Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2010-06-20 15:18:08

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Marina Negishagari

http://img822.imageshack.us/img822/8184/47eb469779502c342da42e5.jpg



Miano: Marina Negishagari (czyt. Nedżiszagari).
Płeć: Kobieta.
Rasa: Człowiek.
Profesja: Skrytobójca, łucznik.
Wiek: 27 lat.
Motto: „Nie ma rzeczy niemożliwych”; „Najwspanialszym dniem mojego życia był ten, po którym nie nadeszło jutro”.
Wygląd: Marina, jak na skrytobójcę, wygląda całkiem niewinnie. To jednak nie jest czymś złym, a wręcz przeciwnie – to pozwala jej na lepsze wykonywanie pracy. Ludzie chętniej Ci zaufają, jeśli wyglądasz sympatyczniej niż masz szarą, zmarnowaną twarz o despotycznym wyrazie. Czarne, długie włosy gdzieniegdzie przeplatane brązowymi pasemkami, delikatnie opadają jej na twarz tworząc duży pukiel. Szare oczy są najbardziej charakterystyczne z jej twarzy. Czujne, spokojne i mające w sobie coś, co przyciąga innych. Usta Mariny są grube, o barwie wiśniowej. Cera zwyczajna, miodowa. Postura… Postura łucznika-skrytobójcy nie może być aż nadto rozbudowana. Liczy się szybkość i zwinność, a przede wszystkim – spryt. Jest nieco wysoka jak na kobietę, bo liczy sobie prawie metr siedemdziesiąt pięć wzrostu. Jest uzależniona od tytoniu, więc często można ją spotkać z papierosem w ręku. Poza tym, ubiera się trochę jak mężczyzna. Biała koszula włożona w jeździeckie spodnie, te z kolei jakby na siłę wsadzone w kozaki zapinane na sześć srebrnych klamer. Na to zwykły, szary, podniszczony płaszcz wykonany z bawełny. Ogólnie Marina wygląda zupełnie zwyczajnie. Praktycznie niczym nie wyróżnia się z tłumu.
Charakter: Z początku oschła, nieprzyjemna, raczej nie interesuje się swoim rozmówcą i najchętniej by go zbyła niestosownymi uwagami. To wynika jednak z jej nieufności – tam, gdzie się wychowała zaufanie było czymś… Nieprzyzwoitym. To chyba jedyny dogmat z wielu, jaki uważa za słuszny w idei totalitaryzmu. Właśnie z tego powodu stała się mordercą dbającym wyłącznie o własne interesy, bo przecież nikt Ci nie pomoże. Na tym świecie jest tak, że musisz sobie radzić sam. Zarobione pieniądze nie uważa jednak potrzebne do bagatelnego szczęścia – wystarczy, że będzie miała do jedzenia coś normalnego i by mieszkała w przyzwoitym miejscu, nie zagraconej szalupie ze słomy. Ogólnie zajęcie, jakim się para nie jest powszechnie znane i sama Marina traktuje to jak pracę, którą musi dobrze wykonać. Dlaczego skrytobójca? Czynników wpływających było wiele, ale jedno najważniejsze: wydostać się z tego zasranego bagna, jakim jest Nevestis.
Historia:
I.
Urodziłam się na planecie Nevestis, gdzie totalitaryzm nie ma granic. Brak tu jakiejkolwiek tolerancji dla innych nacji i kultur. Całe Twoje życie opiera się na fanatycznym, bezwzględnym posłuszeństwie. Chcesz przeżyć? Słuchaj rozkazów i nie piśnij ani słówka, że coś Ci się nie podoba. Jako małe dziecko rozumiałam tę ideę, to pojęcie, spojrzenie na Nevestis przez pryzmat ojca. Po prostu tak mało znaczące miejsce w porównaniu do innych łatwo zostało ztotalitaryzowane. Nie jest dziwnym, że gdy ojciec jest jednym z bardziej fanatycznych wyznawców tego ustroju, zaś matka – bezwzględnie mu poddana, to Twoi rodzice są po prostu... Inni. Masz kamienne serce, bezuczuciowe spojrzenie, despotyczne ruchy ciała… Nic nie wskazuje na to, że posiadasz jeszcze jakiekolwiek uczucia. Za to ich znienawidziłam. Za ten brak poszanowania mojej egzystencji.
II.
Ten dzień był dla mnie jednym z najgorszych, jaki kiedykolwiek mogłam zapamiętać. Ojciec od jakiegoś czasu nie widział niczego poza pracą, jaką wykonywał. Powiedziałam: Dość. Nie zrozumiał. Wtedy też poraz pierwszy podniósł na mnie swoją dłoń – dłoń skażoną krwią niewinnych istot. Odezwała się w nim zwierzęca natura. Przestałam to wszystko tolerować. Coraz częściej nie było mnie w domu. Matka się nie interesowała. W ogóle. Nigdy jej nie było, nigdy też nie miała czasu na jakąkolwiek ludzką rozmowę przy stoliku. A przecież rozmowa to jest najważniejsza rzecz, jaką możesz podarować drugiemu człowiekowi. Nawet, jeśli go nie rozumiesz.
III.
Podczas jednej z przejażdżek do centrum poznałam Tiscana. Był… Cóż, dużo, dużo starszy ode mnie. Ale to nie przeszkadzało nam, by móc się zapoznać. Przecież wiek nie gra większej roli. Po kilku rozmowach staliśmy się dla siebie jak ojciec i córka. To on nauczył mnie prawdziwego życia: pokazał pierwszy łuk i to, jak się z niego strzela. To dzięki niemu mogę teraz samodzielnie się obronić. Wiem, jak naciąć cięciwę, by dobrze strzelić. Wiem, jak ustawić łuk, by cel został osiągnięty. I w końcu – po kilkudziesięciu pomniejszych zleceniach - mogłam sobie pozwolić na prawdziwy łuk. Łuk dla elitarnych jednostek, o bardzo mocnej cięciwie, bo jej siła naciągu wynosi ok. 75 funtów. Zresztą, Nevestis była tak zacofana w rozwoju społecznym, kulturalnym i militarnym, że trudno było o jakąś lepszą broń.
IV.
Tiscan rozumiał moją potrzebę wydostania się z Nevestis. Wspólnie opracowaliśmy plan mojej ucieczki – on jednak musiał pozostać w Nevestis. Nie pytałam, dlaczego. Nie czułam takiej potrzeby. Jedynym problemem było wszczepione do mojego ciała urządzenie namierzające. Wprawdzie nie dreptali mi po piętach jacyś nie wiadomo jak wyszkoleni wojownicy, ale jednak wolałabym nie mieć z nimi nic wspólnego. Dlatego też pewnego dnia umówiliśmy się, że pojawię się w jednym z barów pod lotniskiem ze statkami kosmicznymi do Nar Shaddaa. W małym zaułku Tiscan musiał wyciągnąć mi to gówno, co niemiłosiernie mnie bolało. Potem już miałam tylko kilka minut na to, by dostać się pod fałszywym nazwiskiem na pokład… Nie powinni mnie tam znaleźć.
Ekwipunek: Łuk o naciągu ok. 75 funtów wykonany z Lomnitu. Strzały są wykonane z wytrzymałych kompozytów i syntetycznych materiałów. Ponadto, jako dodatkowa obrona, na biodrach ma zawiązany pas z czterema niewielkimi sztyletami nasączonymi paraliżującą trucizną.

Ostatnio edytowany przez Marina (2010-06-20 16:56:15)

Offline

 

#2 2010-06-20 15:29:20

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Marina Negishagari

Ogólnie nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie jeden szczegół. Imperium istnieje od roku, przedtem była Republika i demokracja i tolerancja (przynajmniej oficjalnie) ale skoro to jest ważna część historii to wymyśl sobie jakąś planetę z ustrojem totalitarnym, zmień Imperium i Imperatora i będzie grać. Po drugie drobne błędy merytoryczne, GPS nie ma bo to nazwa z naszej rzeczywistości, ale wiem o co chodzi. Zmień po prostu na urządzenie namierzające. A aerowozy służą do latania w atmosferze, do podróży kosmicznej to zwykłe statki, frachtowce, promy itp. Popraw to a będzie dobrze :)

Ciekawi mnie tylko, czemu łuk? Karabiny snajperskie są znacznie lepsze...

Offline

 

#3 2010-06-20 15:41:50

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Re: Marina Negishagari

ale skoro to jest ważna część historii to wymyśl sobie jakąś planetę z ustrojem totalitarnym,
W istocie. Kierowałam się opisami planet, które zostały przedstawione w poszczególnych działach do sesji. Czy mogłabym zatem dostać propozycję odnośnie innej planety?

Zmieniono nazwę GPS:
Jedynym problemem był wszczepiony do mojego ciała urządzenie namierzające.

Zmieniono nazwę Aerowozu:
(..) w jednym z barów pod lotniskiem ze statkami kosmicznymi do Nar Shaddaa.

Dlaczego łuk: Od kilku lat gram w systemach MMORPG fantasy. Grałam magiem, miecznikiem, szermierzem, kupcem, złodziejem i paroma podobnymi, dlatego też od jakiegoś czasu chciałam zapolować na łucznika/nekromantę. Nekromanty tutaj nie ma, dlatego też łucznik. Poza tym, bardziej orientuję się w tworzeniu opisów o używaniu łuków niż takich karabinów snajperskich.

Offline

 

#4 2010-06-20 15:55:39

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Marina Negishagari

Nekromanta podchodzi pod osobę używającą mocy. Jak wiadomo, moc u nas jest i z mocy mogą powstać najróżniejsze postacie.

Natomiast łuk może być nowoczesny, czemu nie. Bo z tradycyjnym to byś długo nie zajechała w takim świecie.

Offline

 

#5 2010-06-20 15:56:35

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Marina Negishagari

Nie bardzo, planet są tysiące, możesz wymyślić własną, to nie jest problem, czepiać się nikt nie będzie. Mamy już jedną własną, a właściwie księżyc, wiec jedna mniej czy więcej.

No a co do łuku to ciężko chyba będzie ci się takim grać, co prawda jest cichy, ale snajperki mają tłumiki i te sprawy. Wiec jeśli koniecznie chcesz łuk to fabularnie to uzasadnij. A jak ci się nie chce to zmień na snajperkę ,tutaj i tak za często nie walczymy, a jak już to łuk raczej w otwartej bitwie się za bardzo nie przyda :)

Offline

 

#6 2010-06-20 16:00:44

Darth Nemedis

Admin - MG

16112814
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Marina Negishagari

Mistrz Windu napisał:

Nie bardzo, planet są tysiące, możesz wymyślić własną, to nie jest problem, czepiać się nikt nie będzie. Mamy już jedną własną, a właściwie księżyc, wiec jedna mniej czy więcej.

No a co do łuku to ciężko chyba będzie ci się takim grać, co prawda jest cichy, ale snajperki mają tłumiki i te sprawy. Wiec jeśli koniecznie chcesz łuk to fabularnie to uzasadnij. A jak ci się nie chce to zmień na snajperkę ,tutaj i tak za często nie walczymy, a jak już to łuk raczej w otwartej bitwie się za bardzo nie przyda :)

Łuk może być unowocześniony.  W realnym świecie tez używa się przecież w oddziałach specjalnych broni na bazie kuszy na przykład. Nie wspomnę o dyscyplinach sportowych, gdzie łuki też mają dobrą budowe.

Offline

 

#7 2010-06-20 16:05:53

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Marina Negishagari

No nie mówię ze nie, unowocześniony może być jak najbardziej, mnie tylko ciekawi czemu akurat łuk wybrała jej postać. Wystarczy w kilku zdaniach to opisać, czemu tą broń preferuje i może być.

Offline

 

#8 2010-06-20 16:08:10

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Re: Marina Negishagari

@Nemedis: Tak, tylko, że Zin pisał, iż macie za dużo Jedi i Kart Postaci pod takowych już nie przyjmujecie.

@Windu: Gdybym zmieniła nazwę planety na, powiedzmy, Nevestis, bez zbędnego rozpisywania się dlaczego jest tak, a nie inaczej, będzie okej?
Wolę fabularne uzasadnienie łuku. Powiedzmy, że Nevestis byłaby zacofaną planetą, łatwą do zimperializowania z racji nierozwiniętej tu technologii, kultury i tradycji. W tym wypadku ojciec Mariny nie byłby jednym z bardziej zaufanych pracowników Imperatora, ale raczej jego zwolennikiem, pchającym się do każdego zadania, dlatego też jest znany na Nevestis.

Offline

 

#9 2010-06-20 16:12:59

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Marina Negishagari

Z tym, że Imperium istnieje od roku, więc dzieciństwo w rodzinie Imperialnej nie pasuje, ale jak mówiłem. Wystarczy napisać, ze panował tam ustrój totalitarny, którego jej rodzina była zwolennikami i pasuje. Nie trzeba zaraz rozpisywać historii planety itp. W sesji wyjść to może ale nie musi.

A co do Jedi, to nie przyjmujemy, ale byli inni mocowładni, ale to już musisz dopisać fabularnie czemu tak a nie inaczej.

A co do łuku to pasuje, potem jak uciekła z planety to udoskonaliła to i już.

Offline

 

#10 2010-06-20 16:31:16

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Re: Marina Negishagari

Zmieniłam delikatnie historię w oparciu o powyższe uwagi.
Czy są jeszcze jakieś uwagi?

Offline

 

#11 2010-06-20 16:34:02

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Marina Negishagari

Na mój gust przejdzie. Akceptacja.

Offline

 

#12 2010-06-20 16:41:13

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Marina Negishagari

Nevestis byłaby zacofaną planetą, łatwą do zimperializowania z racji nierozwiniętej tu technologii, kultury i tradycji. W tym wypadku ojciec Mariny nie byłby jednym z bardziej zaufanych pracowników Imperatora, ale raczej jego zwolennikiem, pchającym się do każdego zadania, dlatego też jest znany na Nevestis

Jeśli postać ma 27 lat, oznacza to ni mniej ni więcej ze urodziła się 27 la temu, czyli jakieś 26 przed imperium i 23 przed wojnami klonów. I każdej planety to dotyczy. Ale jakiś lokalny ustrój totalitarny mógł być tam od wieków. Tylko nie „imperium” i nie „imperator” bo się pogmatwasz szybko, a  wydaje mi się ze ty jednak nie superfanka star wars.

Z tradycyjnych łuków tu się nie korzysta. W metropolii Couruscant? Niii…

Łuk mógł być tradycyjną bronią na jej planecie, gdzie go z  powodzeniem używała, a  tutaj ma taki sentyment do niego. Na jej planecie mógł to być nawet tradycyjny, drewniany łuk, ale tak jak napisane tez dobrze jest. Chociaż chyba lepsza kusza by była mnie się wydaje, ale to nie mój wybór już

W historii nie ma nic na temat skrytobójstwa. Za poważna rzecz, by uznać „że jest” tym bardziej tylko dla przyjemności.


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#13 2010-06-20 16:56:32

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Re: Marina Negishagari

Nie trzeba być superfanką, by móc grać na forum w realiach SW.
Kwestię łuków już poprawiłam, o tradycyjnym nic nie pisałam, dlatego też nie komentuję.
Z historii wynika, że jej rodzice byli zwolennikami ustroju totalitarnego. Z historii wynika również, że Marina tego ustroju, a tym bardziej podejścia do niej przez rodziców, nie tolerowała. I, z historii wynika również, że właśnie z tego powodu została skrytobójczynią. Skądś się to musiało wziąć.
Ale dobrze, zmieniłam to na pracę z racji tego, w jakiej kulturze i rodzinie się wychowała. Zmiany zostały naniesione w opisie Charakteru postaci.

Ostatnio edytowany przez Marina (2010-06-20 16:57:24)

Offline

 

#14 2010-06-20 17:21:53

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Marina Negishagari

„została” skrytobójczynią to poważna sprawa „zostać” można kasjerką, a na skrytobójstwo to trza opisać chociaż trochę jakieś szkolenie, ćwiczenia, czy cos, bo sama nienawiść to mało.
Nie trzeba być fanką, ale ja się grzecznie pytam, wiec proszę grzecznie odpowiadać.

Ale dobra, niech już bezie. Akcept


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#15 2010-06-20 17:26:54

 Marina

Zwykły obywatel

Zarejestrowany: 2010-06-20
WWW

Re: Marina Negishagari

Jeśli ma istnieć kontrast między Nevestis, a Couruscant to Marina raczej nie jest zaliczana do najlepszych skrytobójców, prawda? Do tych z drugiej planety to jest raczej pikusiem w porównaniu do nich, jeśli chodzi o umiejętności.

Okej, w takim razie dziękuję za akceptacje. Czy można się już udzielać w fabule?

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.027 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.ehotelsreviews.com/ljubuski-ba-pl https://www.ehotelsreviews.com/mozirje-si-pl kursy projektowania wnętrz internet światłowodowy