Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2009-10-12 19:53:36

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Solus stał przez chwilę przed wejściem i patrzył nieco w bok, na odległą ścianę innego budynku. Wziął głęboki wdech, wciągając z przyjemnością zapach spalin i zgnilizny dolnego miasta. Mimo misji zlecanych mu przez jego Mistrza, nigdy nie był na tej planecie. Właściwie pierwszy raz dostał bardziej skomplikowane zadanie i wolną rękę, do sposobu wykonania. Odwrócił się, poprawiając nieco rękaw ciemnej szaty, w którym ukrył miecz świetlny. Spojrzał na napis nad wejściem do baru: "Pod granitowym ślimakiem", kolejne miejsce, w którym spróbuje znaleźć kogoś, kto będzie pilotować jego statek, oraz kto będzie umiał obsługiwać blaster. Ominął dwóch podejrzanie wyglądających durosów, oraz rodiańskiego bramkarza, który wyglądał, jakby tylko czekał, na okazję, żeby użyć pałki ogłuszającej. Uśmiechnął się nieco kpiąco i wszedł do "lokalu". Rozejrzał się szybko i stwierdził, że miejsce wcale nie najgorsze. Było tutaj kilka stolików, niektóre były zajęte przez różnej maści istoty które były pogrążone w piciu, rozmowach i grze w karty.  Do jego uszu dotarła muzyka zespołu bithów. Popatrzył przez chwilę na twilekańskie tancerki, po czym ruszył do lady. Barmanem o dziwo był człowiek, miał ciemne włosy i niezadowoloną minę. Uczeń zmierzył go wzrokiem.
- Koreliańskie piwo. - powiedział, rozglądając się.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#2 2009-10-12 20:03:24

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Co za nora... - pomyślał siedząc przy barze i popijając jakiś "marnej jakości" drink, co oznaczało że dla innych był całkiem dobry. Po prostu on miał już nieco wypaczony gust jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju trunki. Ale takie życie, jak się większość czasu spędza w dolnych poziomach miasta... Ubrany był jak zwykle w swój beskar'gam a jego hełm swobodnie spoczywał na ladzie, nikomu nie przeszkadzając. A nawet jeśli, to on miał tą opinię głęboko w shebs... Spróbowałby który negocjacji z Mando. Zazwyczaj takie osoby kończą w kostnicy. Mimo że lokal wyglądał na w miarę porządny, to i tak miał odbezpieczony blaster, gotów w każdej chwili komuś odstrzelić nogę...*


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#3 2009-10-12 20:13:55

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Napił się podanego trunku, przez chwilę delektując smakiem, popatrzy chwilę w szklankę. Popatrzył chwilę na łowcę nagród. Ktoś taki pewnie umiałby obsłużyć "przeznaczenie". Pomyślał przez chwilę, jakby zwrócić jego uwagę. Przymknął oczy i skierował moc na jednego z Durosów, którzy stali przy wejściu. Powoli, "włamał się do umysłu istoty". Czuł, że odniósł sukces. Po chwili Duros wszedł do baru i ruszył w kierunku Mandalorianina. Podszedł do niego i energicznie szarpnął go za ramię. Solus uśmiechnął się lekko patrząc w szklankę.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#4 2009-10-12 20:18:18

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Siedział sobie spokojnie, pił tą namiastkę wódki, a ten brudas go zaczepiał. Co to ma być? Życie mu nie miłe? Gdy Duros szarpnął go za ramię, odwrócił się powoli w jego stronę i wstał, przyglądając mu się groźnie. Wielu odważnych na sam widok twarzy wkurzonego Mando uciekało gdzie pieprz rośnie, ale najwyraźniej ta gnida myślała, że sobie poradzi. Tang mierzył go chwilę wzrokiem, po czym warknął do niego* Spieprzaj albo Twoje flaki będą robić za ozdobę tej nor... rozumiemy się?


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#5 2009-10-13 15:33:43

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Przez chwilę z lekkim zdziwieniem stwierdził, że prawie stracił kontrolę nad Durosem. Przymknął lekko oczy, po czym nacisnął mocniej na jego umysł. Duros popatrzył dziwnie na Mandalorianina, po czym uderzył go pięścią w twarz. Solus otworzył oczy i jak gdyby nic w jego ręce znalazła się butelka z trunkiem. Barman wpatrując się niepewnie na zapowiadającą się bójkę, nawet tego nie zauważył. Sith napełnił szybkim ruchem szklankę.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#6 2009-10-13 16:07:14

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Lekko się skrzywił po czym pomasował podbródek uśmiechając się paskudnie. Tak głupiej istoty nie spotkał od dawna* To już zwykła ludzka kobieta bije się lepiej niż Ty *rzekł pogardliwie, po czym odchylił się lekko do tyłu i z impetem przywalił głową w Durosa. Siła uderzenia powinna co najmniej powalić obcego na ziemię, a Tang w tym czasie wyrwał blaster z kabury i wycelował go w tego kretyna* Masz szczęście, ze mam dziś dobry dzień... *rzekł tylko i wystrzelił celując w nogę Durosa bądź też między nogi*


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#7 2009-10-13 16:19:50

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Duros leżał na podłodze, tak jak się tego spodziewał. Popatrzył przez chwilę na blaster Łowcy, walcząc z pokusą, żeby nie wcisnąć mocą spustu. Dostrzegł kątem oka jakiś gwałtowny ruch i w ostatniej chwili spostrzegł, że barman wyjął spod lady coś w rodzaju karabinu blasterowego z uciętą lufą. Zawahał się chwilę, widząc że człowiek mierzy w odwróconego plecami Mandalorianina, jednak wyrwał mu mocą broń i rzucił ją sobie pod nogi.
- To nie będzie konieczne, tak samo, jak wezwanie ochrony - powiedział wpływając na jego umysł z taką siłą i złością, że człowiek pewnie dozna poważnego uszczerbku na zdrowiu. Barman usiadł na krześle i wpatrywał się tępo przed siebie. W normalnych okolicznościach Solus zabiłby go bez wahania, ale na takiej planecie jak Coruscant zapewne później musiałby się przebijać przez służby bezpieczeństwa planetarnego. Zauważył, że kilka osób wyszło z baru w pośpiechu.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#8 2009-10-13 17:35:33

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Szybko zorientował się co się dzieje i drugą ręką wyrwał z kabury drugi blaster. Teraz pierwszy wycelowany był w barmana a drugi w... jedi? sitha? Niech będą przeklęci Ci mocowładni... Tang obserwował uwaznie barmana, który najwyraźniej nie był zdolny do walki, więc obie bronie zostały wycelowane w użytkownika mocy, bo i Duros raczej nie był zdolny do walki z przestrzeloną nogą. Mando wpatrywał się hardo w osobnika na przeciwko siebie, nawet nie racząc mu podziękować za uratowanie życia*


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#9 2009-10-13 18:01:46

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Chłopak usiadł wygodnie i popatrzył na blastery. Jego usta wykrzywił lekki uśmiech. Uniósł szklaneczkę, w stronę Tangorna po czym wypił zawartość. Znał już umiejętności łowcy, i uważał że nadają się. Teraz wystarczyło rozpocząć rozmowę tak, żeby nie wywiązała się walka.
- Opuść łaskawie broń i przejdźmy to interesów - powiedział dolewając sobie trunku.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#10 2009-10-13 18:10:55

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Jaki interes? *Nie był na tyle głupi by od razu opuścić broń, mocowładni to dosyć osobliwa grupa ludzi i bardzo nieprzewidywalna. Póki co wolał nie mieć z nimi zbyt wiele do czynienia, ale skoro ten oferował jakąś to może warto by go wysłuchać?* Mów, byle szybko, nie mam całego dnia


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#11 2009-10-15 15:01:03

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

- Umiesz walczyć, nawet całkiem nieźle, podejrzewam, że umiesz także pilotować. - Powiedział powoli bawiąc się rękawem szaty, dyskretnie poprawiając miecz świetlny. - Szukam pilota, ale takiego który będzie umiał kogoś przypiec, jeśli będzie potrzeba. - Przerwał na chwilę i pomyślał o tym, jak prawie zginął ostatnio, gdy wpisał współrzędne do komputera nawigacyjnego.  - Robota nie będzie łatwa... - Brzmiało to jak: Możesz zginąć na jakimś zadupiu. Przechylił szklankę, po czym kontynuował - możesz się wzbogacić i nie tylko... Odnoszę wrażenie, że kogoś takiego jak ty na pewno nudzą pojedyncze zlecenia na takie miernoty... - Powiedział i popatrzył po ostatnich istotach, które wyszły z baru.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#12 2009-10-15 15:05:14

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Wpatrywał się w niego dłuższą chwilę, po czym schował broń do kabury. Odwrócił się na pięcie, jak gdyby nigdy nic, podszedł do lady i wziął swój hełm, który po chwili założył na głowę. Tak przygotowany ruszył w kierunku drzwi, przechodząc obok stolika nieznajomego, który pracę mu oferował. Położył rękę na jego ramieniu i nieco ścisnął chcąc dać mu do zrozumienia, z kim ma do czynienia* Na zewnątrz... *mruknął tylko i go puścił, wychodząc z tej speluny, bo panował tam zbyt duży spokój i istniało duże ryzyko, że ktoś ich podsłucha. Wolał swoje interesy na zewnątrz załatwiać*


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#13 2009-10-15 15:12:33

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Przez jego twarz przemknął uśmiech. Opróżnił szybkim ruchem szklankę, którą cisnął gdzieś przed siebie. Wstał i ruszył za Łowcą. Drzwi zamknęły się za nim z sykiem. Spostrzegł, że w tym czasie ruch uliczny zgęstniał i wiele istot spieszyło do pobliskiego wejścia do turbowindy. Rozejrzał się, po czym dostrzegł Mandalorianina. Szedł w jego stronę, nie zwracając uwagi na to, że potrącił kilka osób. Usłyszał za sobą kilka głośnych przekleństw.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 

#14 2009-10-15 15:15:25

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

*Stał tak i przyglądał się panoramie miasta nie przejmując się w ogóle przechodniami czy też tym tajemniczym człowiekiem. Gdy ten podszedł nawet się nie odezwał, czy obrócił w jego stronę, choć obserwował go uważnie, o czym wiedzieć nie mógł dzięki hełmowi. W końcu jednak przerwał to milczenie* Gdzie możemy porozmawiać o twojej propozycji? *rozległ się przytłumiony przez hełm głos.*


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#15 2009-10-15 15:19:20

 Vottagg

Biznesmen

status jando@aqq.pl
5230269
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2009-10-03
WWW

Re: Coruscant - Bar pod Granitowym Ślimakiem [otwarta]

Zastanowił się przez chwilę. - Na moim statku. Jest pewność, że nikt nas nie podsłucha. - powiedział i gestem pokazał Mandalorianowi, żeby za nim podążał. Ruszył wraz z tłumem w stronę wind.


http://i52.tinypic.com/opv1x1.jpg

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.039 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
swewok2.pun.pl świadectwo energetyczne kraków cennik Regał z drewna TV Kablowa naprawa komputerów ursus NextInfo