Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#61 2011-05-04 22:06:17

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

-No tak. Pięknie... Ładny mi z Pana inżynier. Gratuluje pozbawienia nas jedynego wyjścia... - mruknęła i rozejrzała się nerwowo po korytarzu. Grodzie zamknięte. Została sama z tym ćwokiem. Ściągnęła torbę z ramienia i rzuciła pod ścianę, bo już jej ciążyła. Opadła zrezygnowana na tą brudną podłogę i oparła się plecami o ścianę. Wyciągnęła z torby butelkę wody i wzięła spory łyk. Zamknęła oczy i odetchnęła głęboko. Wyciągnęła notes z kieszeni i przygotowała ołówek. Latarkę złapała w zęby i zanotowała parę informacji. Spojrzała z dołu na tego wielkiego półgłówka. - Będziesz tak stał i się modlił, żeby ten cały Darr... coś tam otworzył drzwi? - patrzyła na niego z politowaniem. Dorosły facet, a wydaje się kompletnym debilem.

Offline

 

#62 2011-05-04 22:17:23

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Przepraszam. Nie wszystko poszło po mojej myśli.-No to Zin zdecydowanie przekombinował, aczkolwiek udowodnił, że istnieje tak zaawansowane SI, które mogłoby samodzielnie sterować statkiem. Był jednocześnie usatysfakcjonowany i zażenowany swoim zachowaniem. Tang jednak mówił "Debilu, baby źle na Ciebie, kurwa, działają". Miał skubany rację, chociaż raz, chociaż raz. Teraz musiał znowu wkupić się w łaski Darr Taha.-Momencik.-Powiedział i odszedł na moment od niej. W sumie, jakby nie patrzeć. Jej obecność już denerwowała Zina i miał już gdzieś tą pieprzoną etykietę i miał zamiar jej przywalić. Chociażby ze względu na głupie docinki i głupie spojrzenia. A że jest przecież równouprawnienie, to haka prawnego na niego nie znajdą. A co.-Darr Tah, przesadziłem, wiem. Przepraszam.Miał nadzieję, że to wystarczy. Zin nigdy nie był najlepszy w przeprosinach, o tym wszyscy wiemy. Teraz zwrócił się do panny reporterki.-A ty...Zamknij twarz jak do mnie mówisz, jasne?-Był już zły. Nikt, po prostu nikt nie będzie wątpił w jego inżynierskie umiejętności.

Offline

 

#63 2011-05-04 22:20:36

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Hangar techniczny A

No ale chyba tym razem proste Przepraszam nie wystarczyło... no chociaż troszeczkę tam poprawiło notowania zina, więc statek... włączył światło. Ale drzwi nada były zamknięte, jakby SI czekała na coś bardziej odpowiedniego niż zwykłe przepraszam. W końcu cały czas podsuwała mu pod nos gotowe informacje a ten tu jeszcze rozkazywać chce by jakieś tam kobiecinie zaimponować. O nie, tak łatwo nie będzie. Darr kapryśny bywał.

Offline

 

#64 2011-05-04 22:28:34

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

- Przynajmniej potrafisz przyznać, że się mylisz, Geniuszu... -wyraziła na głos swoje niezadowolenie. Jej też nie odpowiadała jego obecność. Zwłaszcza, że ten facet zajmował większość przestrzeni w tym cholernym korytarzu. Może i miał racje, co do sztucznej inteligencji... Światło się zapaliło więc wyłączyła na razie latarkę. Oszczędzała akumulator. Znów naskrobała parę słów w notesie. Rozpięła płaszcz, bo w tym cholernym korytarzu robiło się gorąco. - A Ty mi nie będziesz rozkazywał. To, że jesteś większy to nic nie znaczy, trzeba jeszcze używać czasem tego co ma się w głowie, wiesz? Po za tym... Mamusia nie nauczyła Cię manier w stosunku do kobiet? -warknęła. Wyładowywała swoją frustracje na nowo poznanym mężczyźnie. Nienawidziła tkwić bezczynnie i nie móc nic zrobić. Czuła się zła i bezbronna.

Offline

 

#65 2011-05-04 22:35:35

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Mamusia nauczyła mnie bardzo wielu rzeczy. Manier przede wszystkim, tylko nic mi nie wspomniała o zrzędliwej redaktorce, która musi napisać jakiś denny artykulik dla stronniczych mediów imperatora.-Wytknął na nią palec i swoje słowa bardzo mocno zaakcentował. Wręcz wykrzyczał. Zapowiada się naprawdę ciekawy dzień. Po cholerę w ogóle Darr go tutaj przyprowadził? Nikt nie zna jego kaprysów.-Darr, słuchaj. Masz moje słowo, że już nigdy tego nie zrobię. Przyrzekam.-Powiedział. Cóż innego miał robić Kobdar, niż tylko błagać statek o przebaczenie. Próba grzebania w kablach zakończyłaby się na pewno o wiele gorszą zemstą, niż ta. Po chwili Zin jeszcze raz spojrzał na redaktorkę.-Po prostu upraszam się o chwilę spokoju. Czy ty i twoja durna redaktorska łepetyna nie może tego pojąć?! Zawsze taka gadatliwa?...To dziw, że jeszcze nikt Ci zębów nie wybił.-Warknął. Ich znajomość na pewno będzie burzliwa...Ach...Cóż pięknie się zapowiada. Brakuje jeszcze rewolwerów i chaotycznych strzałów rodem z westernów.

Offline

 

#66 2011-05-04 22:41:26

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Hangar techniczny A

No i w końcu po jakieś minucie ciszy drzwi się otworzyły, ale powoli, nieśpiesznie, nie to co zawsze. Taki wyraźny sygnał, dla obu stron, że to on tutaj rządzi i od jego kaprysów zależy to czy wyjdą z tego żywi czy nie zgniją w jakieś ciemnej klitce bez światła i powietrza.

Offline

 

#67 2011-05-04 22:52:02

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

-Zrzędliwej redaktorce? Po pierwsze reporterce, imbecylu. To wielka różnica. I ja piszę jedynie prawdę. W dupie mam to co chce imperator. -warknęła wściekła, że tak ją obraża. Podniosła się i już miała ochotę mu przywalić prosto w twarz, kiedy drzwi się rozsunęły. W końcu mu się udało. - No w końcu. Gratuluję, Geniuszu. W końcu coś Ci się udało. -mruknęła i zarzuciła torbę ponownie na ramię. - Nie drzyj się na mnie. Gadatliwa? Ciesz się, że w ogóle się do Ciebie odzywam, Gburze. Potrafię o siebie zadbać. - powiedziała i przecisnęła się obok niego w kierunku drzwi. On sobie może robić co zechce, ale ona ma zamiar iść dalej. Nie chciała zostać tutaj z nim ani chwili dłużej.

Offline

 

#68 2011-05-04 23:00:06

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Jeden pies. I tak gówno robicie, Śliczna. Między inżynierem a mechanikiem jest różnica. Tutaj jej nie widzę, jedno i drugie za przedstawienie gówno prawdy dostaje pieniądze. Hehehe...Skoro masz w dupie to, co chce imperator, to jakim cudem ty jeszcze żyjesz, Śliczna? Po służbie w WAR-ze mnie łatwo było się schować. Takiej cizi jak ty, to raczej nigdzie nie schowasz, bo drze gębę i afiszuje się faktem, że jest wielką redaktorką. Notesik w kieszonce, ołóweczek za uchem. Wielka pani reporter...Idź pan w chuj. Co z tą galaktyką będzie, jeśli ona będzie miała dzieci?-Zadał sobie jakże filozoficzne pytanie. Bardzo adekwatne do obecnej sytuacji. Zauważywszy to, że poszła w stronę hangaru, w którym był statek Zina. Kobdar jeszcze bardziej się roześmiał.-Nie wiem czy wiesz, ale tam jest mój statek.-Rzucił do niej z rozbawieniem. Przeogromnym, bowiem inżynier zaczął kierować się w tą samą stronę co ona. Był ciekaw jej reakcji. Może jednak są na siebie skazani? Niech to szlag.

Ostatnio edytowany przez Zindarad (2011-05-04 23:00:42)

Offline

 

#69 2011-05-04 23:14:23

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

- Słucham? Ja wiem, że Twój mały móżdżek nie potrafi tej różnicy zrozumieć, Geniuszu, ale wypraszam sobie obrażanie mojej pracy. I oczernianie mnie. Mnie interesuje tylko prawda, a nie to co pieprzą tacy jak Ty. Inżynier, wielki pan i geniusz się znalazł. - warknęła i nie oglądając się za siebie ruszyła korytarzem. Szła tam, gdzie mogła dojść, byle wydostać się z tej cholernej klitki. - Twój statek? Matko... Mam w dupie to, czy jest tam TWÓJ statek. Idę tam, by móc się znaleźć jak najdalej od Ciebie. Na pewno będę mogła się gdzieś stamtąd wydostać. -Nie była zadowolona. Oj... Była wręcz wściekła. Że też statek musiał skazywać ją na towarzystwo jakiegoś imbecyla. - I nie mów do mnie Śliczna, do cholery. Następny debil z WAR-zu -dodała mamrocząc pod nosem wspominając pewien artykuł, który nigdy nie ujrzał światła dziennego.

Offline

 

#70 2011-05-05 11:41:46

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Przepraszam najmocniej, o wielka pani reporter.-Powiedział z ogromną ironią w głosie. Szedł za nią. Cóż lepszego miał uczynić. Na swoim statku przynajmniej już więcej jej nie zobaczy. Oby. Chciał ją zostawić na pastwę Darr Taha, a sądził, że ona sobie nie poradzi. Z takim charakterkiem. Zin uśmiechnął się, chociaż przez aparat tlenowy tego nie było widać.-Twoje artykuły muszą być naprawdę interesujące. DUPA, PRAWDA, MAM TO W DUPIE, PRAWDA, DUPA. Twoi czytelnicy muszą być pod wrażeniem elokwencją twoich dzieł.-Dodał po chwili. Cała sytuacja zaczynała go powoli śmieszyć. W końcu spotkał kogoś z kim mógłby się porządnie pokłócić. Tangiem był to mecz do jednej bramki, tutaj to wzajemne, wyrównane odbijanie piłeczki z bramki do bramki.-Zamiast udawać panią twardą, zimną sukę może dałabyś spokój. Sama na tym statku długo nie pociągniesz. Z torbą...Co ty w niej masz? Podpaski, szminkę i puder?-Kobdar nawet wolał nie wiedzieć, cóż takiego ona nosi w swojej torbie. Czasem takich rzeczy lepiej nie wiedzieć.

Offline

 

#71 2011-05-05 13:30:29

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

Zignorowała jego udawane przeprosiny. Po prostu szła przed siebie. Wąski snop światła latarki oświetlał korytarz przed nią. Ten facet, wiąż ją irytował. Z każdym kolejnym słowem coraz bardziej. Trzymała pasek torby, by trochę odciążyć ramię. -Moje artykuły są interesujące. Dla tych, którzy potrafią czytać, czyli z pewnością nie dla Ciebie. O matko... -zatrzymała się w pół kroku i obróciła w stronę Zina. Przyjrzała mu się uważnie i w końcu odezwała. - Elokwencja... Gdzie ty magazynujesz takie trudne słowa? Nie rozsadziło Ci tej pustej główki...? Niesamowite... Żebyś je jeszcze rozumiał. Ale nie martw się nawet się nie łudzę. -odwróciła się na pięcie i ruszyła przed siebie. Uśmiechnęła się sama do siebie, unosząc prawy kącik ust. To zaczynało być naprawdę komiczne. Już dawno nikt tak na nią nie działał, a tego gościa rozszarpałaby na strzępy gdyby tylko mogła. Ale wszystko wskazywało na to, że są na siebie skazani. On tu był dłużej niż ona, więc mogłaby się trochę od niego dowiedzieć. Był dobrym źródłem informacji... Pod warunkiem, że zacznie używać tego swojego łba. Nie skomentowała tej jego uwagi na temat "zimnej suki". - To co mam w tej torbie to nie Twój interes. Ale nie myśl sobie, że masz do czynienia z paniusią, której potrzebny ratunek. Doskonale wiem jak o siebie zadbać i na pewno nie chodzi tutaj o tony tapety na twarzy... - Edni nienawidziła, gdy faceci brali ją za pustą lalunie. Oj nie. To było najgorsze co męskie bezmózgowce mogą zrobić - określać ją jako cizię, która nie robi nic, bo boi się o swoje paznokietki. Jeden taki już skończył z przestrzelonym kolanem. Vi się nie lekceważy.

Offline

 

#72 2011-05-05 13:59:38

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Zapewne piszesz artykuły, dla jakiegoś podrzędnego brukowca. Może jednak zmienimy temat. Wzajemne obrażanie siebie, to jak...Kłótnia na poziomie dzieci z piaskownicy. Wiesz. Pomówiłbym na temat statku...W końcu przybyłaś tu dla niego, a nie dla jego..."mieszkańców".-Zin miał zamiar wyprowadzić ją jeszcze bardziej z równowagi, używając swojej największej i najgroźniejszej broni, czyli żargonu technicznego. Nawet Tang nie był wstanie znieść niezrozumiałego dla nikogo bełkotu inżyniera, który wydawał się być interesujacy tylko dla mówcy, jak i dla słuchacza o technicznym wykształceniu.-System zasilania na tym statku jest po prostu genialny. Generatory plazmowe. Technologia u nas dopiero rozszyfrowywana, tu...na tym statku jest niezwykle zaawansowana. Wiesz, mogę tylko strzelać, że moc jednego generatora wynosi 2-4,5 jottawata, co daje naprawdę pokaźną moc do zasilania wszystkich systemów. Kadź plazmowa to naprawdę genialne urządzenie. W WAR-ze pracowaliśmy nad prototypem tego typu źródła zasilania. Może wyjaśnię jak to działa...Całość wygląda jak łza, taka, którą za chwile z siebie ulejesz. Budowa jest bardzo prosta, jednak proszę się nie zmylić, bowiem przemiana gazu w plazmę to bardzo skomplikowany proces. W kadzi jest system bardzo silnych elektromagnesów, uzwojonych srebrem. Wszyscy bowiem wiedzą, że srebro wykazuje najmniejszy opór elektryczny. W każdym razie. Wpuszczony do kadzi gaz, załóżmy wodór oddziałuje na pole elektromagnetyczne i zostaje zjonizowany. Dochodzi do wzrostu ciśnienia, temperatury i gęstości materii. Powstaje plazma, utrzymywana dzięki polu elektromagnetycznemu poza stykiem z powierzchnią. Temperatura wydzielana przez plazmę zostaje przetwarzana na energię elektryczną. Wspaniałe urządzenie, prawda?-Miał nadzieję, że swym krótkim wykładem zdąży zniechęcić swoją rozmówczynię do dalszych docinek. Zin miał jeszcze w zanadrzu wiele urządzeń do objaśnienia.

Offline

 

#73 2011-05-05 14:39:03

 Vi

Szary Jedi

4837248
Zarejestrowany: 2011-05-04

Re: Hangar techniczny A

Jakoś jego wykład nie zrobił na niej specjalnego wrażenia. W swoim życiu "liznęła" po trochu różnych dziedzin, takich jak mechanika, inżynieria, pilotaż i wiele innych. Może nie była jakimś tam genialnym ekspertem, ale swoje wiedziała. Mało tego. Informacje, które, jak myślał inżynier będą dla niej tylko bezsensowną paplaniną, zaintrygowały ją. Wyciągnęła notes, latarkę włożyła pod pachę i zaczęła notować. Nawet sobie naszkicowała prawdopodobny zarys generatora. - Naprawdę fascynujące... -szepnęła bardziej do siebie niż do Zina, nie przerywając notowania. Jej myśli zostały na tyle zajęte tym czego się dowiedziała, że teraz nic do niej nie docierało. Chciała zapisać jak najwięcej. Pisała z pamięci i była już gdzieś w swoim świecie. - Niesamowite... - mruknęła do siebie i dopiero latarka uderzająca o podłogę wyrwała ją z zamyślenia. Nawet nie poczuła, kiedy zaczęła się wysuwać. Poprawiła kilka kosmyków włosów, które opadły na jej twarz i szybko podniosła latarkę. Ruszyła dalej szybkim krokiem, wrzucając sobie w myślach, że dała się tak ponieść w obecności tego imbecyla. Cóż... Ona i jej dziwne nawyki.

Offline

 

#74 2011-05-05 15:03:37

 Zindarad

Inżynier

1406195
Skąd: Bezkresne bezdroża WLKP
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Hangar techniczny A

-Szlag...-Mruknął, widząc jej zafascynowanie. Jednak nie poszło tak, jakby sobie tego życzył. Najważniejsze jednak, że się przymknęła. Nareszcie. Kobdar mógł spokojnie maszerować.-Mam propozycje. Idziemy do innych rozbitków. Co ty na to?-Spytał, pozwolił ją sobie wyprzedzić. W końcu to on miał mapę i mógł prowadzić. Jego PDA jeszcze nie zostało uaktywnione przez statek, ale pewnie zaraz to zrobi.-Darr Tah, zaprowadź mnie do Jedi i reszty.-Powiedział do statku. Zatrzymał się na moment. Czekał, aż zostanie umożliwiona krótsza droga poprzez inne korytarze. Zin nie miał zamiaru zdradzać położenia swojego statku. Póki co, to było zbędne. Informacje, sprzęt na jego statku były ważne. Choćby dlatego, że Zin przed każdym zaśnięciem prowadził audiopamiętnik z wyprawy. Obecnie są dwa zapisy. Dlaczego nikt o tym nie napisał? Bowiem nie wszystko musi być tak oczywiste. Każdy może mieć swoje tajemnice. Czekał i czekał, najwyraźniej musi moment poczekać na jego reakcję.

Offline

 

#75 2011-05-05 15:10:09

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Hangar techniczny A

Ekran na PDA Zina zmienił się i pojawił się pełen schemat statku a nie przybliżenie korytarzy w których teraz byli. Zielona linia wyznaczyła najszybszy kurs wiodący do miejsca, gdzie przebywali Jedi, a było to po przeciwnej stronie, a więc kawałek drogi. A potem znowu widok się przybliżył, ukazując najbliższą okolicę wraz z zaznaczoną drogą. A gdzieś tam w tle słychać było postukiwanie i zgrzyt metalu, gdy drzwi na ich drodze pootwierały się lub pozamykały tak by trasa była jak najszybsza.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.036 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
folia ochronna na telefon bydgoszcz Test your home Wi-Fi speed kursy makijażu permanentnego mapka stronki wymiana szybki xiaomi bydgoszcz wynajem agregatów warszawa szafa z drewna narampe.pl Reklama w Internecie strona