Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2011-06-06 14:05:10

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

//Opis wyjdzie w trakcie grania//

Drużyna Tangów i Hakona dostała się już na pokład stoczni. Przywitał ich olbrzymi korytarz, przypominający z wyglądu salę, bowiem tak wielki był. Jednakże stan w jakim się znajdował był raczej opłakany. Sporo dziur w podłodze, w ścianach i w suficie - pamiątki po setkach bitew i po bombardowaniu przez meteoryty. Miejsce opuszczone i zapomniane. Ale przynajmniej trzymało się to jakoś w kupie. Jakoś. Tunel prowadził w głąb stacji a bransoleta na nadgarstku Hakona pokazywała jasno drogę - cały czas głównym tunelem aż do centralnej stacji przeładunkowej. Potem trzeba wybrać inny korytarz.
Na stacji nie było powietrza ani sztucznej grawitacji. Systemy po prostu wysiadły. Nie miały tyle szczęścia co Darr tah.

Offline

 

#2 2011-06-06 14:11:22

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

I tak wlecieli do korytarza, opuszczając względnie bezpieczny pokład Darr taha. Atmosfera panująca na tej stacji była jeszcze bardziej ponura. Ślady po pociskach, meteorytach i wybuchach nie nastrajały optymistycznie. Tak jak i brak światła, powietrza i grawitacji. To miejsce musiało być martwe od tysięcy lat... A oni musieli tutaj wlecieć by poszukać jakichś droidów. Pięknie... Dral, który również miał bransoletę z hologramem tez odebrał sygnał i mapę.
- Tracyn... leć prosto aż do końca korytarza... potem poszukamy innego tunelu
No to klon zrobił to o co prosił jego brat a Tang spojrzał nieco krzywo na Hakona.
- W piękną kabałę się wpieprzyliśmy nie ma co...


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#3 2011-06-06 14:23:35

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

*Kiedy Hakon zobaczył to, co zobaczył, zwątpił, ze cokolwiek tu może działać. Jakikolwiek droid, przecież to to już… no kompletna ruina. Nic jednak nie powiedział. tylko obserwował swoją mapkę, bo ta wydala mu się przyjaźniejsza niż rzeczywistość którą zastali. Dopiero jak tang do niego zagadał, odwrócił ku niemu głowę i uwagę*
Nic dodać nic ująć. Ale i tak przesilenie nastąpi kiedy zobaczymy droidy tak przerdzewiałe ze można łamać je palcami… *A co będzie wciskać kit Pt. dobrze będzie*

Offline

 

#4 2011-06-06 14:26:42

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

Podróżowanie korytarzem było trudne zważywszy na brak grawitacji, wiec każdy zły ruch obracał ich powoli względem podłogi, tak, że w pewnym momencie zaczęli lecieć po jednej ze ścian. Taki już urok nieważkości. Lot tez był dużo wolniejszy niż przedtem, a i po pewnym czasie zaczęli napotykać na problemy. Pół otwarte grodzie, swobodnie unoszące się kawałki metali, pakunków i skał. W takich warunkach trudno jest latać.

Offline

 

#5 2011-06-06 14:29:35

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

- Tiaa... wrócimy i powiemy "wybacz stateczku ale twoje droidy rozpadły się na kawałki. Miłego rozpadania się a my idziemy umrzeć z głodu". Ta wizja nie jest zbyt optymistyczna
Mruknął Fibal, który świecił latarką przed ich pojazd, by Tracyn mógł łatwiej go pilotować, co nie było łatwe. Dral, który siedział najbardziej z boku zauważył, że stopniowo zmieniają swoje położenie, co nie było najszczęśliwsze, ale i tak najgorsze przed nimi. Przeszkody...
- Ekhm... panie Jedi... można prosić o pomoc?
Zapytał ich pilot, który poczułsię nieswojo widząc te przeszkody a i półotwarte grodzie go trochę denerwowały. Pomoc mocowładnego byłaby nieoceniona.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#6 2011-06-06 14:34:01

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

*Hakon coś tam odmruknął, oczywiście przyjaźnie, uśmiechnął się, skinął głową, jak to przy takiej gatce szmatce o niczym.*
Jasne *odpowiedział, kiedy go zawołano. Bez gracji, chwiejnie podszedł do przodu. jak już powiedziano – nie lubil tego typu transportu. No i zaczął dżedaić tam wszystko co trzeba by przelecieć*

Offline

 

#7 2011-06-06 15:40:11

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

Współpraca między klonem pilotem a Jedi pełniącym rolę odpychacza różnych przedmiotów i przeszkód układała się całkiem nieźle. Co prawda parę razy troszkę ich zniosło i otarli się o ściany ale przynajmniej mogli lecieć do przodu. Sam korytarz był monotonny, nie było póki co żadnych okien czy drzwi. Ta część stacji pełniła funkcję ramienia łączącego właściwą część z dokującymi statkami. Takich "ramion" było w sumie kilka, ale praktycznie wszystkie zostały zniszczone, ostały się tylko dwa, między innymi ten, w którym przebywali.
W pewnym momencie ich lotu minęli sporą wyrwę w ścianie, która otwierała się na kosmos. W zasadzie był to piękny widok, lewitujące w tym otworze resztki ściany na tle planety. Czegoś takiego nie widzi się codziennie. Ale dziurę tą można łatwo ominąć po prostu przekręcając platformę by leciała po suficie. A dalej było już spokojniej... tylko kilka mniejszych wyrw i przeszkód aż do wielkiej zamkniętej grodzi. Nie było jak jej otworzyć.

Offline

 

#8 2011-06-06 15:48:03

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

- No idzie nam całkiem... ups...
Powiedział Tracyn gdy niechcący przyrył o wystający kant korytarza. Taki mały błąd w pilotażu, więc się już nie odzywał. Lepiej skupić się na prowadzeniu tego pojazdu, który osiągów znakomitych nie miał, a i jeszcze trochę nieintuicyjnie się go prowadziło. Ale cud że lata, w końcu ma pewnie ze 40 000 lat.
Dral i Tangorn nie odzywali się w zasadzie, każdy z nich myślał o czymś innym. Klon o potędze i zmierzchu dawnej cywilizacji, która niegdyś władała Galaktyką, a Tang... o chęci wyniesienia się stąd oraz o butelce wódki którą miał na pokładzie swojego frachtowca.
- Uwaga! Zbliżamy się do wyrwy! Pasażerowie proszeni są o zapięcie pasów bezpieczeństwa!
- Ty pilocie od siedmiu boleści, tutaj nie ma pasów!
- No to trzymajcie się wiatru albo czegokolwiek!
- Di'kut...

No i powoli zaczęli mijać tą wielką dziurę, po suficie oczywiście bo tak się dało. Dral zachwycony był widokiem a Tang bardziej historią tego miejsca, bo bitwa jaka się tutaj rozegrała musiała być wielka...
No i polecieli dalej aż napotkali przeszkodę w postaci grodzi.
- Noo... to co, wysadzamy?
- Nie wiem... bo możemy przy okazji siebie wysadzić...


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#9 2011-06-06 16:09:37

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

*Tez zadarł glowę na wyrwę, ale on nie miał tak wygodnie. oni mieli hełmy a on słoik. miał do siebie lekki żal, ze tego nie docenia. Kiedy dostrzegł grodzie, to przymknąwszy oczy wyciągnął rękę, a  skupienie w mocy miało mu pomóc otworzyć je siłą woli, w koncu jest jedi, taka tu jego rola*

Offline

 

#10 2011-06-06 16:22:36

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

Niestety grodzie nawet nie drgnęły, być może były po prostu zablokowane i tak zardzewiałe, że nie szło ich ruszyć, albo ktoś je celowo zabezpieczył tak, by się ich nie dało otworzyć. Bo jeśli im się dokładniej przyjrzeć, to na drzwiach i na ścianie wokół nich znajdowały się ślady po trafień z blasterów i innych broni. Tutaj odbyła się bitwa. To pewne. Czuć było echo tego wydarzenia, ale tak jakby już mocno wywietrzało. Dalej może być to silniejsze uczucie.

Offline

 

#11 2011-06-06 16:25:46

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

O i barabel zaczął robić swoje dżedajskie sztuczki, ale jakoś to nie działało. Mijały sekundy i nic, a w tym czasie Tangi zaczęli badac latarkami okolice i powoli domyślali się co tu się stało i czemu drzwi nie da się otworzyć Mocą. Nie zardzewiały...
- Dobra, wysadzimy je albo przetniemy, jeśli masz latarkę panie dżedaj. Te drzwi najpewniej ktoś zaspawał... ktoś tutaj próbował abordażu i mu nie wyszło
Tang wskazał na ślady na ścianach.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#12 2011-06-06 16:38:18

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

Moc się zepsuła *stwierdził Hakon, i ześliznął się na nogi z platformy. miecz zalśnił w ręku, najpierw srebrem cylindra, później zielenią klingi. nowocześni dżedaje mieli po dwa miecze, Hakon jednak nie szedł z duchem mody dżedajskiej i nadal miał jeden, bo ten po mistrzu niestety zaginał podczas ucieczki z Couruscant.
Zrobiwszy młynek dla rozgrzewki wbił klingę w metal i rozpoczął ciecie. ciężko – bo to grube, ale tnie. byle do połowy, dalej moze uda się pchnięciem Mocy. Optymistyczne było to,ze za tak dobrze zabezpieczonym grodziem może jeszcze coś być*

Offline

 

#13 2011-06-06 16:44:46

Darr tah

Arbiter

Zarejestrowany: 2011-04-08

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

Gdy tylko Hakon ześliznął się z platformy to poczuł, że jednak coś nie tak - nie ma grawitacji i tylko unosi się w powietrzu. Bo o ile na platformie ona występowała to poza nią już niestety nie i trudno było tak manewrować i ciąć nie mając kontaktu z podłożem. Jedynie ratunek to użycie magnetycznych butów, zapewnia one jakąś tam stabilność podczas pracy. A gdy już wszystko zostanie rozwiązane i klinga miecza wejdzie w kontakt z grodzią to Hakon z pewnością odkryje, że wycinanie otworu będzie bardzo mozolne, bo miecz świetlny napotyka spory opór, ale jednak tnie. Drzwi muszą być bardzo grube i solidne.

Offline

 

#14 2011-06-06 16:47:11

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

- Jak zwykle...
Odpał Tang i przesunął się bliżej by obserwować poczynania Hakona. Jeżeli mu nie pójdzie za dobrze, to będą musieli wysadzić to w powietrze. Ale wolał nie ryzykować, kto wie jak bardzo osłabiona jest konstrukcja i czy czasem gdzieś nie znajduje się materiał łatwopalny.
- Brak grawitacji... użyj butów
Podpowiedział Dral, któy też się przysunął ku krawędzi i wtedy go olśniło. Jakim cudem na tak małej platformie jest grawitacja a na stacji nie? Coś tu nie pasuje...


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#15 2011-06-06 16:58:30

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Poza statkiem - Opuszczona Stocznia

*Gdyby mógł, pacnął by się w łeb. no tak, wyrwy w ścianie na frachtowiec, kosmos widać, pewnie ze brak grawitacji.
Ale bardzo szybko doszedł do podobnych wniosków. na platformie była!
No ale nie medytował teraz nad tym, chwile się pomocował w  tych rękawicach, bo funkcje magnetyczną wlaczało się ręcznie u niego, no i dalej piłował*
strasznie to grube *zauważył cicho* bunkier, czy co…

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.125 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
poradnik o kwiatach ogrodowych internet kurów rynek konkursów sms witryna z drewna strona newtext