Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2011-08-26 19:46:17

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Salon

Nie lubiła tego "pana". Pamiętała, że nie musi bronić Eda za każdym razem gdy coś się dzieje, ale on był bardzo niemiły. Czuła, że Edzio się zdenerwował. W pobliżu był cathar, więc sama była podenerwowana a do tego zmęczona więc tym bardziej drażliwa.
Nie znała dobrych manier, a tym bardziej zasad zachowania, więc zeszła na blat. Lea łapką przyciskała do siebie kaczkę, więc kombinowała na trzech. Ale była zdolna, więc dała sobie radę. Zbliżyła się do obcego i spojrzała mu w oczy jednym okiem. Kartę położyła na blacie i podniosła płyty pancerza. Zasyczała na obcego, prychnęła i zawinęła się by wrócić na Eda. Jej ogon mógł przejść bardzo blisko obcego jeśli ten się nie odsunął, ale czy zahaczyła...?


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#17 2011-08-26 19:57:01

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Salon

*Nie zahaczyła. Cofnął się, sycząc przez zęby wyraźnie bardzo niezadowolony, no ale nie był takim chamem jak być mógł (w końcu takie stanowisko…). Spojrzał na lezący dokument, jakby zastanawiał się czy ma założyć rękawiczki przed wzięciem tego, ale zaraz cos go zaciekawiło. Zmrużył oczy i pochylił się nad kartonikiem, który zaraz jednak chwycił w długie palce i długo, bardzo długo oglądał… po tym długim czasie rzucił go na maszynerie do wykrywania nieprawdziwości dokumentów, ale okazało się, ze dowód tożsamości wydany na nazwisko Edward Hakon Saarai, rasa droid łamana przez tsil jest autentyczny i należy do właśnie tego… druida ze zdjęcia który był identyczny jak ten stojący przed nim. Muun nagle zrobił się blady jak owsiane gówno i nieśmiało podniósł spłoszony wzrok na lśniąca siatkę droida, wciąż jakby niedowierzając. Nie, nie powiedział przepraszam. Jeszcze nie. Dopiero kiedy jego komputer otworzył mu szerszą dokumentację Eda, gdzie uwieczniono jego długa, wyboistą droge ku staniu się obywatelem, a także widniała adnotacja o tym, ze to on jest spadkobiercą Abry Azzuz*
Ja… ja tak bardzo pana przepraszam… sir… *powiedział to tak cichutko, ze aż droideki się na nóżkach podniosły a cathar ze zdziwieniem na twarzy obejrzał przez ramie*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#18 2011-08-26 20:05:33

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Salon

*No – pomyślał sobie Ed. Ale wcale nie poczuł się wygrany. Był zły, czul się poniżony, uderzony w pysk… Jednak przywykł do tego wyborowego towarzystwa w którym wszyscy wiedzieli kim on jest i starali się go nie krzywdzić. Tutaj zmierzył się ze zwykła, nieznaną mu osobą która przecież – co widać było – nie miała złośliwego charakteru. A tak bardzo skrzywdziła, nawet teraz, przepraszając sprawiał Edowi dyskomfort*
Potrzebuje karty wstępu do mojego apartamentu. Numer 8, poziom C, na nazwisko Edward Saarai… *powtórzył wyraźnie, trochę gniewnie, ale tak jakby wcześniejsza „rozmowa” nie miała miejsca*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#19 2011-08-26 20:08:45

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Salon

Urdzia, do tej pory dość grzeczna, wyczuła kolejną zmianę. I zrozumiała, że inny zorientował się co i jak. Poczuła się więc w obowiązku wmieszania się.
- Inny gówno i phaasek.
Oznajmiła, wypinając ciałko triumfalnie. Ha, była mądra, bo siedziała na Edziku i jej zdaniem nikt tutaj nie mógł jej zrobić krzywdy. A co dogadała to jej. Tak tak.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#20 2011-08-26 20:26:02

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Salon

*zmiana była oczywista, a  muun wcale nie chciał zrobić Edowi na złość. Po prostu to było coś… bardzo niecodziennego. Drżącą ręką odłożył najpierw identyfikator Eda, a  potem wstał*
Tak… oczywiście, proszę chwile zaczekać *trząsł się jak kalmariańska galareta. Potknął się o kółko fotela, ale nie upadł, odszedł o krok i z wąskiej szczeliny wyjął niebieską kopertę. przeciągał w czasie powrót do Eda. Widać było, ze jest mu strasznie głupio. I że boi się. Bo skoro już ustaliliśmy ze Ed to Ed, to właśnie znieważył i to porządnie jednego  głównych udziałowców cochrelu… toż za to kara śmierci! No ale wreszcie musiał wrócić. Najpierw wytarł mokre miejsce po mokrej Urdze własnym rękawem, uśmiechnął się w stylu „przepraszam ze żyje, więcej to sie nie powtórzy” i położył kopertę na blacie, tuz przed Edem*
Proszę, to jest… *zaczął cicho. Glos mu się łamał, drżał, podobnie jak i ręce, które teraz okręciły kopertę tak by napis był przodem do Eda. A napis to Eda dane*
Umowa na użytkowanie lokalu i pańska karta dostępu, oraz dwie karty – kopie… mam otworzyć? *zapytał, tutaj już nadzwyczajnie uprzejmie wychodząc naprzeciw „wygodzie klienta” gdyż zauważył ze Ed kończyn manipulacyjnych nie posiadał. A gówno i piasek przyjął z honorem…*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#21 2011-08-26 20:34:14

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Salon

*Nie wiedział za bardzo jak ma to nazwać, ale patrząc na zdenerwowanie recepcjonisty był coraz bardziej niespokojny, rozgoryczony i zły, choć panował nad tym bardzo dobrze głownie dzięki środkom zapobiegawczym w które go wyposażyli, ale jeśli to napięcie potrwa jeszcze torcie, to Ed może przegrać sam ze sobą i znowu pokazać swoje mroczne ja.*
Tak, kochanie. Tutaj jest dużo gówna i piasku *odpowiedział Urdze, zaś muuna cały czas starał się traktować jakby wcześniejszego zdarzenia nie było*
Nie, nie trzeba. Ale pan… *Odstawił nogę w tył i spojrzał na cathara ponad łbem droideki*
Proszę wziąć tą kopertę, mój identyfikator i zaprowadzić nas na miejsce


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#22 2011-08-26 20:39:19

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Salon

Wyraźnie w tym wszystkim trzymała stronę Eda i czuła się coraz bardziej dumna z tego, że jest z nim w stadzie, a oni nie. Siedziała więc napuszona niczym paw, pilnując swojej kaczuszki i łypiąc nieprzychylnie na muuna. Jeszcze nie wiedziała, że cathar ma się zbliżyć. Jeszcze skupiała się na pierwszym obiekcie.
- Urga ne lubi inny. Inny gówno i phaaasek. Speeeehdalaj.
Fuknęła jeszcze na muuna i otarła się o Edziulę, terkocząc i bardzo z siebie dumna, bo werbalnie go obroniła.We własnym mniemaniu oczywiście.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#23 2011-08-26 20:45:29

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Salon

*Muun oczywiście nic nie odpowiedział. Zachował się jakby udał ze nie słyszy. Nie patrzył tez na Eda, zagrał ze niby cos mu opadło czy cos w terminalu wymagało jego uwagi. przez ten czas rzeczywiście – zbliżył się cathar, w ogóle się nie odzywając i nie nawiązując spojrzenia ani z Edem, ani z recepcjonistą. A kiedy się zbliżył, to wziął i kartę i kopertę*
Proszę za mną * Przemówił spokojnym bardzo „kocim” głosem i ruszył w  kierunku wind, bo i jemu kwestia domyślania się przyszła łatwo, i wiedział, ze Ed po schodach nie pójdzie. Droidekom nakazał zostać gestem*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#24 2011-08-26 20:54:17

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Salon

*Kiedy cathar miał podejsc, Ed się cofnął, by nie doprowadzić do zbytniego zmniejszenia odległości miedzy Urgą a catharem. Cos czul ze ona na niego źle wibruje*
Spokojnie, Urga, spokojnie *przemówił do niej, ale poczuł się bardziej jakby mówił: spokojnie Ed. Kiedy już ich przewodnik poszedł, Ed poczłapał za nim w stosownej odległości bo sam nie za bardzo lubil jak się obcy do niego zbliżali…*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#25 2011-08-26 20:57:44

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Salon

Dobrze zrobił. bo im bliżej był cathar, tym bardziej Urga tuptała w miejscu i syczała. Źle jej się kojarzył ten zapach rasy, więc niewiele mogła poradzić na swoje humorki. Nielubienie catharów było małą niedogodnością w porównaniu z tym, co wcześniej wyprawiała i jak nie tolerowała obcych.
- Urga ne lubi.
Zakomunikowała, już tym razem nie do muuna, którego zostawiła za ogonem. Przytuliła się bokiem do Eda i patrzyła nieufnie na futrzaka. Aż znów zaczęła piszczeć kaczką.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#26 2011-08-26 21:01:27

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Salon

Dowidzenia, życzę miłego dnia! *zawołał za nimi muun tak żałosnym ze strachu i wstydu głosem, ze aż przykro było tego słuchać.
Cathar zaś najwyraźniej  był trudny do sprowokowania. Ta rasa była w cochrelu popularna na stanowisku ochroniarza. Podszedł do windy – a wszystkie windy, nawet te osobowe były wystarczająco duze by pomieścić Eda, otworzył i stanął obok, by Ed mógł się załadować*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#27 2011-08-26 21:09:37

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Salon

*Nie odpowiedział. Nie byłą top jakaś złośliwość z jego strony. Muun sobie doczyta, ze Ed miał problemy psychiczne, z resztą dalej ma, to nie są dane utajnione, brak szczegółów, to jasne, ale adnotacja była. Ale nawet jeśli, bo nie można zwalać wszystkiego na chorobę – Ed nie był w stanie w tej chwili po prostu z nim rozmawiać bez ryzykowania napadu szału…*
Spokojnie, Urga, on zaraz pójdzie, jeszcze chwilka. Otworzy nam drzwi i pójdzie sobie. Dziękuje… *Ostatnie słowo było do cathara. przeszedł kolo niego i bez problemu zapakował się do windy*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#28 2011-08-26 21:17:19

Urga

Zwierzak

Zarejestrowany: 2011-03-21

Re: Salon

Kiedy przechodzili, Urga weszła Edowi na głowę i z tej wyższej pozycji fuknęła na cathara. I tak dobrze, że jeszcze nie próbowała go wypatroszyć, ani połamać. Była po prostu niespokojna, ale można było jej to wybaczyć. Nawet kaczka nie dawała rady z odstresowaniem Urgi, chociaż znów zaczęła się nią bawić.


Opierdalacz na dworze J.W. Edwarda.

Offline

 

#29 2011-08-26 21:26:17

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Salon

*No zdecydowanie dobrze bo akurat ten cathar był uzbrojony i w razie jawnego ataku miał prawo się Brodnic przed każdym. Na szczęście był to tez kot rozważny. Widząc, ze Urga źle na niego reaguje, w windzie wcisnął się w najdalszy kat i w ogóle na nią nie spoglądał. na Eda tez nie, i nie odzywał się. Podróż na poziom C nie trwał długo. Zaraz winda się zatrzymała. Cathar nie wysiadł, jako zaznajomiony z  etykietą czekał, az oni wyjdą najpierw*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#30 2011-08-27 10:35:42

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Salon

Spokojnie, Urga *odezwał się znowu, już ostrzej, bo powoli poziom stresu przeforsowywał blokadę jaką mu udostępniono by poratować jego poszarpana psychikę. Kiedy puszczono go przodem wyraźnie zawahał się. To było obce miejsce, nieznany teren, Ed niedowidział, nie miał tez powodów by specjalnie ufać, no ale poszedł, w końcu stać go było jeszcze na wzmożoną uwagę. No ale była to kolejna porcja stresu, wiec nawet warknął, w  chwili kiedy był już poza windą jakby chciał zaskarbić sobie wobec siebie odpowiedni poziom strachu osób które były w tym miejscu.
Kiedy Ed czul się pewnie i bezpiecznie chciał by wszyscy myśleli o nim jako o łagodnym i zrównoważonym olbrzymie, a kiedy sam był niepewny wszyscy mieli się go bać*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.214 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
swewok2.pun.pl kominiarz Warszawa Biurka z drewna ddaddd vonline pranie firan warszawa