Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2011-10-12 19:59:16

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Ogrody Tysiąca Światów

Jest to niedawno otwarta atrakcja turystyczna na Hypori – olbrzymia szklarnia mieszcząca w sobie zbiory roślin z całej galaktyki. Jednak nie są to pospolite rośliny. Te zgromadzone w „Ogrodach…” łączy jedna w spólna i bardzo ciekawa cecha – są to bowiem rośliny z rodziny ruszniczkowatych według oficjalnej wspólnej klasyfikacji: rośliny które oddziaływają na istoty: poruszają się, niektóre próbują nawet komunikacji. Często rośliny zgromadzone tutaj są niebywałą rzadkością z dobycie ich wymaga od botaników wielkiego ryzyka i często nawet otarcia się o śmierć. Miesce owe było ebz wątpienia jedynym w galaktyce, w którym można było spotkać te wszystkie cuda natury w jednym miejscu.

W ogrodzie panują określone zasady, można poruszać się jedynie po wyznaczonych szlakach i w specjalnej masce gdyż większość z ruszniczkowatych wydziela toksyny, oraz w specjalnym obuwiu. Często jakaś część ogrodu jest zamknięta, kiedy określone gatunki pylą lub przekwitają, ale nigdy nie ma tak ze nie ma czego oglądać. I nie tylko oglądać, bowiem większość zgromadzonych tutaj roślin oddziaływuje na „trzeci zmysł” czyli na aurę w sposób sobie tylko znanej kontroli mocy.

Bez względu jednak na to z jakiej strony przyglądamy się okazom, wizyta w Ogrodach Tysiąca Światów jest zawsze niezapomnianym przeżyciem.


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#2 2011-10-12 20:13:45

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

No i wygląda na to, że dotarli. Cersi w końcu zaryzykowała i otworzyła się na Moc. I wtedy to poczuła... energię życiową roślin, setek niezwykłych roślin, których w większości nie rozpoznawała. Oj teraz to Edziu na prawdę się postarał.
Miralukanka odważniej badała ich aury, z niektórymi nawiązała coś w rodzaju telepatycznej więzi, ale tylko na chwileczkę, na momencik. Potem zrywała połączenie. Zbierała po prostu informacje.
Jak bardzo chciała się tam przejść, na bosaka, dotykać nagą skórą stóp ziemi, tak pulsujacej od energii życiowej roślin.
- To wspaniałe Edziu... jaoś wczoraj przegapiłam to miejsce

Offline

 

#3 2011-10-12 20:24:35

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Teraz to Ed się wyprężył, wiec milarukanka trzymając go za szlufkę od uprzęży przy dziale musiała nieźle podnieść rękę by nie puścić przy tej wielkiej jego dumie. Ale chwile to trwało, zaraz się uspokoił*
Tak, bo to jest w zupełnie innym kierunku, bardziej w sektor dyplomatyczny, z  resztą zostało niedawno otwarte. Ogród Tysiąca światów to miejsce dla koneserów.
*ruszył wzdłuż szerokiego korytarza, obsadzonego po bokach tradycyjnymi roślinami, i zatrzymał się pod łukiem powitalnym po którym wspinał się bluszcz*
Witamy Państwa w Niezwykłym Ogrodzie botanicznym… *Edzio zadarł łeb i począł na głos odczytywać to co napisano złotymi literami na ciemnozielonej tablicy* … w której poznają państwo niepowtarzalną magię ukrytego świata który od zarania dziejów egzystuje obok nas. Wchodząc tutaj zostawiasz na progu swoje dotychczasowe życie, by z czystą otwartą dusza wkroczyć w świat naszych delikatnych braci mniejszych – roślin… i dalej… *”I dalej” to już były słowa Eda a potem znowu tekst* W Ogrodach Tysiąca Światów zgromadzono ponad dwa tysiące wyjątkowych gatunków roślin z rodziny ruszniczkowatych z całej galaktyki od jadra po głębokie rubieże. Łączą się w powtarzającej się we wszystkich środowiskach cesze: oddziaływaniem na aurę istot rozumnych poprzez wibracje Mocy. Lata pracy i wysiłków botaników i naukowców z wielu światów wspólnie z nasza pasją pozwolą państwu przekroczyć barierę własnych umysłów i odbyć zaskakującą, wzruszającą i głęboką przygodę w świecie roślin i swoich własnych marzeń… Uh, przerażające… Nie, nie, to moja refleksja już…


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#4 2011-10-12 21:15:46

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

Właściwie gdy Ed zaczął unosić się w przypływie dumy to od razu go puściła. Nie miała odruchów Hakona, by go trzymać do upadłego. Właściwie przez chwilkę ekscytowała się tym co tutaj poczuła, chociaż powoli zaczynała się opanowywać. Jak to Jedi. Ale nadal ogromnie się cieszyła z powodu tej wizyty.
Gdy Edzi zaczął czytać to w sumie nie słuchała go tak dokładnie. Tablica informacyjna była zasadniczo nudna i nie dostarczała żadnych nowych informacji. To wszystko sama potrafiła wyczytać z aury roślin.
- No dobrze...a gdzie się wchodzi?
Zapytała nieco zniecierpliwiona. Musiała pamiętac, by nadal udawać niewidomą, chociaż to będzie trudne.

Offline

 

#5 2011-10-12 21:28:25

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Ed natomiast był sceptyczny. Miał nadal dobry humor, pozytywne nastawienie, dobry stan umysłu, ale dla niego wizyta tutaj nie była niczym nadzwyczajnym, nie było mu po drodze z zainteresowaniami i robił to dla mistrzyni. A już robienie tego dla mistrzyni było przyjemnością wiec w porządku*
Przed nami, już wchodzimy… *Ale nie weszli od razu do ogrodów. Weszli do pomieszczenia obwieszonego obrazami  systematyką roślin, obstawionego tradycyjnymi roślinami i jedną z tych niezwykłych. W Mocy była bardzo sympatyczną choć trochę znudzona „odsłoną żywej mocy” która powoli trochę jak wąż wiła się o podstawioną jej drabinkę. Rosła w dużej donicy i nie była obłożona szkłem więc każdy z wchodzących mógł sobie z nią „pogadać”. Oczywiście była tu ochrona i pracownicy – asystenci*
Rezerwacja 24 *Jak tylko weszli Ed  przywitał się tymi słowy*
Mam już dość tego „droidom wstęp wzbroniony”… *Trojka istot z obwisłymi uszami – rdzennych mieszkańców Lannika istot zwianych się tym samym słowem – stanęła jak wryta, ale to tylko chwilę trwało, bo zaraz szybciutko sprawdzili i rezerwacja była, a  Ed przeszedł pomyślnie testy wiec można było go wpuścić, choć ostrzegano go ze jego aura nie będzie najlepiej „smakować” roślinom z ogrodu. Ed stwierdził ze powinien to przeżyć*
Witamy państwa *Podszedł ku nich brodaty, ale młody zwisłouchy lannik* Oczywiście rezerwacja jest aktualna, spóźnili się państwo trochę, ale ze względu na to iż mamy niewielki ruch, mogą państwo zwiedzać, nie ma problemu. Panią bardzo proszę o zdjęcie obuwia… *drugi z asystentów już podchodził do Cersi, delikatnie ją uprzedził o swojej obecności, i odprowadził na bok na ławeczkę, by dalej ją poinstruować co i jak jak już zdejmie buty. Natomiast dwójka została z większym problemem. Edzio patrzył na nich z góry sceptycznie, jako ze byli dość niscy. A oni z  kolei patrzyli na niego do góry z powątpiewaniem…*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#6 2011-10-13 19:00:04

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

Naturalnie dała się dalej poprowadzić, bo Ed wiedział co trzeba robić aby wejść do środka, do ogrodów. Na szczęście w tym pomieszczeniu była jedna roślina trzymana w ogrodzie, więc od razu do niej podeszła, by ją dotknąć, poczuć jej aurę, energię. Chciała odczytać te wszystkie pierwotne źródła Mocy. Roślina też nie mogła jej nic zrobić, była przecież Jedi i potrafiła wpływać na nią poprzez subtelne stymulacje Mocą. Jedynie rośliny skażone Ciemną Stroną nie poddałyby się jej woli.
Usłyszała też rozmowę pracowników z Edem. Zmarszczyła nieco brwi... bo po prawdzie oni mieli bardzo niewielką wiedzę na temat Mocy i jej wpływu na żywe organizmy z prostego powodu. Nie byli mocowładnymi a elektronicznie tego nie mogli zbadać. To znajdowało się poza ich zasięgiem. A mimo to wypowiadają się na tematy o których nie mają pojęcia.
Gdy podszedł jeden z asystentów to skorzystała z jego pomocy i szybko zdjęła obuwie bez słowa protestu. A właściwie zrobiła to bardzo chętnie. No i w końcu była gotowa do wejścia.

Offline

 

#7 2011-10-13 19:12:18

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Roślina eksponowana tutaj nie mogła być groźna, skoro nie była zabezpieczona i każdy, nawet bez zakupienia biletu mógł do niej podejść. I nie były to tylko przypuszczenia, ów cud natury był całkowicie neutralny: wykazywał pierwotne zalążki osobowości, coś, co może za eony lat stanie się umysłem. Wysyłała impulsy: zaciekawienie, eksploracje nowego przedmiotu jakim była jedi: pędy okręciły się na jej palcach, ale kiedy okazało się ze nie jest to stabilna skała po której można się piąć, roślina odpuściła. Aura Mocy zdecydowanie dobrze oddziaływała na nią, bo stała się aktywniejsza przy mistrzyni*
To jest Sparky, uczepinka jaskrawokasztanowata z Proxima Dibal. Lubi panią *Zauważył jeden z lanników.
Mistrzyni jeszcze nie była gotowa do wejścia. Najpierw spryskano jej stopy, co utworzyło niewidoczną ochronną mgiełkę na naga skórę. Wręczono jej też maskę, taką jaką noszą kel-dorowie, do ochrony przed tym co niektóre roślinki mogły wydzielac.
   Kolo Eda natomiast chodzono jak koło pomnika. Któryś z nich tez podszedł do niego z psikaczem, ale po sugestywnym obfurkaniu – musiał odejść. Ed nie chciał być zabezpieczany. Ale z drugiej strony jemu na pewno alergia nie grozi.
Co się zaś tyczy aury – badano tu w razie jakichś wątpliwości (A Ed taką był) aurę poprzez mierzenie impulsów i fal mózgowych wysyłanych przez istotę. Ed przeszedł to wcześniej, i jego „portret” nie był jednoznaczny, mimo to jednak postanowiono go wpuścić. Mimo wszystko. teraz oboje byli gotowi do wejścia*
Jeśli poczują się państwo zagrożeni – proszę po prostu trzymać się ścieżki, ścieżka jest absolutnie bezpieczna. Nie można wchodzić za czerwony sznurek. jeśliś sznurka nie ma – można bez obaw podchodzić do roślin…


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#8 2011-10-13 19:27:22

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

- Cóż, mam rękę do roślin
Odpowiedziała wcześniej jednemu z asystentów, nim ten jeszcze pomógł jej zdjąć buty. Natomiast nie oponowała przy spryskiwaniu jej stóp jakimś specyfikiem, służącym zapewne do ochrony skóry. Cóż, jej to nie było potrzebne, potrafiła sama o siebie zadbać. Ale wiadomo, dla zachowania pozorów pozwalała na to wszystko, współpracowała przy tych zabiegach. Jedynie przy zakładaniu maski jej odmówiła. Sama chciała to zrobić. Nie lubiła zbytnio, gdy obcy dotykali jej twarzy. No i też lepiej nie ryzykować odkrycia jej małego sekretu.
Ostatecznie była już gotowa i tylko sobie obserwowała jak pomocnicy zajmują się Edziem. Wyglądało to trochę komicznie, ale jakoś dawali sobie radę.
- Rozumiem, postaramy się nie łamać przepisów...
Cersi odpowiedziała z uśmiechem. Nie obiecała jednoznacznie, że tego robić nie będą, bo czasami chęć zbadania jakieś wyjątkowej rośliny może przeważyć nad przepisami.

Offline

 

#9 2011-10-13 19:35:53

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*W końcu darowali Edowi te wszystkie męki. A kiedy był wolny, podszedł do Cersi, odpowiednio pomrukując: nie był ani podniecony, ani zirytowany. Nadal miał bardzo dobry stan umysłu. Pozwolił się złapać, i podążył za asystentem który właśnie otwierał dla nich śluzę. A kiedy weszli, znaleźli się wewnątrz ogrodu, zbombardowani migotliwym, kipiącym życiem odczuwanym nawet dla niemocowładnych. Na pierwszy rzut oka nie było tu nic ciekawego, ot zwykły bujny park*
Proszę zachowac ciszę… *Ed przeczytał wiszący nad nimi komunikat*
…dobrze… *skwitował półgłosem i ruszył z Cersi tam, gdzie prowadziła strzałka. O ile ta mu jeszcze nie uciekła.
Niezwykłych roślin nie było widać, nie były wyeksponowane. Jedynie tabliczki informacyjne sugerowały, gdzie one są. Dla zwykłego odwiedzającego, bo Cersi na pewno wszystkie je „widziała”, zasadzone w imitacjach ich naturalnych ekosystemów, w których komponowały się tak, ze nie były widoczne. Tu jakaś łączka, dalej skrawek sawanny. jeszcze dalej, na koncu wystawy widac było nagie skaly…*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#10 2011-10-13 19:49:53

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

Czekała cierpliwie na Edzia a gdy ten dołączył do niej to poklepała go czule po głowie i szepnęła cicho na pocieszenie.
- No to w drogę. Obiecuję nie sprawiać kłopotów... za bardzo
Zaśmiała się cicho a potem otwarto grodzie no i wkroczyli do środka. Co prawda maska, która filtrowała powietrze trochę utrudniała te wszystkie doznania, ale nie ma co narzekać.
Po wkroczeniu do środka poczuła, jakby rośliny ją do siebie wołały. To uczucie było znaczne intensywniejsze niż gdyby przebywała w swoim własnym ogrodzie. Cersi odczuwała wielką chęć, by przekroczyć sznurek i podejść do roślin, dotknąć je, poczuć przez swoją własną skórę ich energię. Na odległość to nie było to samo.
No i w końcu opuściła ścieżkę i podeszła do najbliższej rośliny, uspokajając ją poprzez Moc. Jawiła się dzięki temu jako przyjaciel i właściwie nie ma możliwości, by ta roślina ją skrzywdziła w jakikolwiek sposób.Plusik z bycia Jedi.

Offline

 

#11 2011-10-13 19:58:26

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Sznurek był tylko w przypadkach roślin niebezpieczność, zdecydowana większość była dostępna, można było wchodzić na ich „teren”, i wchodzić z nimi w interakcje. Ale Cersi mogła tego nie widzieć, wiec Ed pospieszył z pomocą*
Można podchodzić… nie widze tu żadnego sznurka…
*sam Ed zaś wolał trzymać się biegnącej środkiem bezpiecznej wybrukowanej kamieniami ścieżki. Nie oponował kiedy Cersi mu uciekła, ale żeby podejść za nią – nie ma mowy! Obserwował ja przez chwilę, po czym zainteresował się tabliczką informacyjną*
Półroska łąkowa, planeta pochodzenia: Pindar. Półboska nazywana także kwiatkiem szpiegów jest dwusezonowa rośliną występującą na ubogich glebach rozległych nieużytków planety. Dorasta do 30 cm… *Dalej gdzieś tam Eda głos dla mistrzyni umknął zapewne, kiedy pochylała się nad nieśmiało skupionymi miedzy niską trawą pączkami, które w miarę na zbliżanie się jedi, podnosiły się powoli, wszystkie razem, i z ufnością zaczęły otwierać przypominające kokosy fioletowe kwiaty i delikatne nieregularne listki…*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#12 2011-10-13 20:14:43

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

- To dobrze...
Powiedziała tylko, gdy uklęknęła obok rośliny, by móc wygodniej się z nią komunikować poprzez subtelny przepływ energii pobudzającej liście i kwiaty. Nie przejmowała się tym, że może pobrudzić suknię. Takie szczegóły nie zaprzątały zbyt długo jej głowy.
Oj Ed będzie dzisiaj miał prawdziwą szkołę cierpliwości, bowiem Cersi zdecydowanie nie należała do osób, które tylko przejdą po parku, rzucą okiem na każdy eksponat i sobie pójdą. Ona tutaj mogłaby spędzić i cały dzień a i tak by było to za mało.
Gdy Edziu odczytywał tabliczkę to tylko kiwnęła głową i podziękowała mu, jednak swoją uwagę skupiała na tej roślinie. A gdy już skończyła swój mały rytuał to przeszła do kolejnej. I tak cały czas. Każdej roślinie poświęcała kilka minut.

Offline

 

#13 2011-10-13 20:22:19

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Na razie na szczęście Ed miał co robić: był ciekawski, rządnym bodźców stworzeniem, do tego lubił ciekawostki, a takimi były te roślinki. Stał grzecznie, czytał tabliczki, oglądał roślinki i „robił  zdjęcia”. Nie będzie się budził, miał rozrywkę intelektualną. Gorzej, jak fascynacja mistrzyni przerośnie zgromadzoną tutaj wiedze. Ale to się zobaczy wtedy, na razie Ed nie był problemem.
Zaczął się maraton.
Roślinki bardzo ładnie reagowały na mistrzynię: chciały z nią kontaktu, który był jak leciutkie dotykanie półcielesnych macek, ciepło, smak cytryny lub wanilii. Bardzo proste emocje. Głownie… miłość. Roślinki kochały wszystko, co nie robiło im krzywdy, były kwintesencją życia.
Ciekawe były ich relacje z Edem. One oczywiście pozytywnie nastawione, a brutalny Ed w ogóle nimi nie zainteresowany. Jedynie te bardziej inwazyjne gatunki wchodziły z nim w  „konflikt”, wtedy ten po prostu warczał i odchodził dalej… Edzik bez „nauczyciela wspomagającego” nie poradzi sobie z głębszym przesłaniem tej lekcji. Trzeba było go uczulić i pokazać, jak korzysta się z fenomenu tego miejsca*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#14 2011-10-13 20:35:26

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Ogrody Tysiąca Światów

Początkowo mistrzyni nie zwracała zbyt wielkiej uwagi na Eda uznając, że sobie poradzi. Poza tym widziała jak czytał sobie tabliczki, edukował się. Ale z czasem zaczęła dostrzegać symptomy pewnego zagubienia, niedopasowania. Więc gdy skończyła komunikować się z ostatnią roślinką to wstała i podeszła do Edzia. Oczywiści suknię na wysokości kolan miała całą brudną od ziemi, ale uwagi na to nie zwracała.
- Coś się stało Edziu? Wyglądasz na spiętego
Zapytała, bo może podzieli się z nią swoimi małymi problemami, a ona w miarę możliwości coś doradzi, pokaże co i jak itp.

Offline

 

#15 2011-10-13 20:40:44

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Ogrody Tysiąca Światów

*Pod koniec, czyli w chwili obecnej Ed rzeczywiście był już trochę zdenerwowany. Ogóle relacje w ogrodzie były jasne: widać było w mocy, ze w końcu rośliny zauważyły ten niewygodny bilans energetyczny i zaczęły Eda atakować. Ten nie rozumiał wprawdzie, ale odbierał to i denerwował się, przez co był jeszcze bardziej przykry w odbiorze dla roślin, które chciały się go pozbyć*
Bo one mnie wkurzają *rzucił Ed bez większego i głębszego pomyślunku, wręcz instynktownie, i nadal stał sztywno, bo nie widział żadnych fizycznych oznak przeganiania go, ale czul, ze coś jest nie tak, i to chyba w nim, bo wcześniej tak nie było.
Do tego Ed był opryskany parzydełkami jednej z roślin, ale to musiało stać się jakieś 10 minut temu bo parzydełka już obumarły*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.031 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs kielce smoła drzewna do kontaktu z ziemią i wodą internet światłowodowy kancelaria prawna nieruchomości Warszawa