Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


  • Index
  •  » Przygody
  •  » [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.

#16 2016-04-10 00:55:12

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.

- Wiemy wystarczająco dużo. Wy Jedi lubiliście zawsze twierdzić, jak ważna jest wiedza, ale chyba nikt z was nie wiedział tak do końca, co skrywają wasze Archiwa. Cóż, MY wiemy
Imperium nie miało jakichkolwiek problemów z tym, by wykorzystać informacje zawarte w Archiwach Świątyni. Zespoły specjalistów skopiowały całą zawartą w nich wiedzę, przeanalizowały ją, pogrupowały. Wiele z tych informacji imperialni zaczęli wykorzystać, m.in. do polowań na pozostałych przy życiu członków Zakonu. Wiedza to potęga, o czym doskonale wiedziało Imperium.
- Owszem. Wy Jedi jesteście niebezpieczni. Wiesz ile wojen na skalę galaktyczną wybuchło z powodu waszych nieporozumień filozoficznych i religijnych? Kilkanaście. Wszystkie niszczycielskie i okrutne. W końcu ktoś zdecydował się usunąć Was z Galaktyki, dzięki czemu zapanuje pokój. Żadnej Mocy, żadnych Rad, żadnych Jedi. Zwykli ludzie będą decydować o swoim losie a nie banda nawiedzonych mnichów.
Odparł z przekonaniem agent. Na pierwszy rzut oka mogło się to wydawać niespójne. Wyeliminować władających Moc z równania? A Inkwizycja? I tutaj robiło się ciekawie, gdyż insygnia na mundurze oficera nie należały do Inkwizycji, tylko do Imperialnego Biura Bezpieczeństwa. To tłumaczyło dlaczego w pojmaniu Serry nie uczestniczył żaden Inkwizytor. Rozdźwięk w Imperium?
- Co ty możesz wiedzieć o rodzinie czy obowiązku? Jak sama stwierdziłaś, jesteś dezerterką. Osobą wiarołomną. Gardzę takimi ludźmi
Akurat on nie miał rodziny, ale zaciągnął się do armii, bo chciał chronić najbliższych przyjaciół oraz rodzinny świat. Zdecydowana większość poborowych zgłosiła się do armii z powodów patriotycznych. Dla nich Imperium było szansą na lepsze życie, alternatywą od skostniałej i skorumpowanej Republiki. Co zaś się tyczyło Sojuszu... prędzej czy później i on znajdzie się na celowniku Imperium  Na razie podbijali oni Odległe Rubieże oraz planety należące do Przestrzeni Huttów. Nieśli cywilizację i Nowy Ład do tych pół dzikich istot.
- Owszem.
Mruknął. Chwilę później posadzka zadygotała a w oddali dało się słyszec pomruk silników. Sekundę później nastąpiło "przesunięcie" czyli gwałtowne przejście z nadprzestrzeni do zwykłej przestrzeni, co było osobliwym zjawiskiem.
- Jesteśmy na miejscu

Offline

 

#17 2016-04-10 01:24:44

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.

-Wiecie? Nie, tylko dostaliście streszczenie do przeczytania. Nie macie w ogóle pojęcia, co tam się znajdowało.
Część danych została skasowana, część utracona, do wszystkiego więc dostępu nie mieli, a Serra liczyła na to, że więcej informacji przepadło bezpowrotnie, niż udało się odzyskać.
-A teraz zastanów się ilu wojnom zapobieżono właśnie poprzez interwencję jedi i pokojowemu rozwiązaniu sytuacji. Takich było setki, co twoje kilkanaście nijak ma się do tego.
Każdy medal ma dwie strony. On przedstawił swoją, a ona swoją. Tylko jej karta była zdecydowanie mocniejsza i chcąc nie chcąc, musiał jej przyznać rację, a przynajmniej racjonalnie myśląca osoba by tak zrobiła.
-O tak, będą decydować o swoim losie. Ciekawe jak wyeliminujecie mrocznych. Nie macie o nich bladego pojęcia.
Myślał, że przyjdzie ze swoją ekipą i bez problemów takiego zmuszą do poddania się? Widać było, że o niczym nie miał pojęcia. Był tak na prawdę nic nie znaczącym elementem w tej wielkiej układance, której chyba nikt tak na prawdę nie rozumiał. To było faktycznie dziwne, że nie było z nimi nikogo z inkwizycji. Czyżby powstały dwie frakcje, które mają zamiar się zwalczać? To było dość intrygujące.
-Wiarołomną, bo odrzuciłam przekonania, w które nie wierzyłam? Jeżeli tak, to jest to dla mniej największy komplement, jaki mogłam usłyszeć.
Głupcem nie był ten, kto potrafił podjąć decyzję i nie działać wbrew sobie, tylko ten, który ślepo podążał przed siebie, nie zadając pytań. Ponoć przychodzi to z wiekiem, ale najwidoczniej nie dotyczyło to wszystkich. Słysząc jego słowa po wyjściu znad przestrzeni, chciała rzucić jakąś kąśliwą uwagę na temat pokoju pięciogwiazdkowego, ale dała sobie z tym spokój.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 

#18 2016-04-10 14:54:51

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.

W odpowiedzi tylko się uśmiechnął. Serra jeszcze nie pojmowała w pełni tego co jej zdradził, ale Imperium od wielu miesięcy ma dostęp do informacji zawartych w Archiwach Jedi. Oczywiście, początkowo większość rzeczy była zaszyfrowana, jednak ich technicy dzień po dni łamali kolejne kody. Streszczenie? Nad analizą materiału pracowało dziesiątki najlepszych analityków. Jedynie Holocronów nie potrafili otwierać, ale tymi zajęła się Inkwizycja, niestety. Ale też ich zawartość nie interesowała IBB.
Co zaś się tyczy kasacji, w trakcie ataku na Świątynię nikt nawet nie pomyślał o tym, by zniszczyć bezcenne zbiory a później Yoda i Kenobi mieli czas by wykasować najważniejsze dane, czyli rejestry wszystkich osób wrażliwych na Moc, by Imperium ich nie dopadło. Tak więc w tej chwili imperialni dysponowali niemal całą wiedzą Zakonu, którą wykorzystywali przeciwko jego członkom.
- To już na szczęście nie twój problem
Po raz kolejny wiedza zgromadzona w Archiwach miała im pomóc. Ale nie od razu, do tego zadania trzeba się przygotować. Z resztą, to samo sądzono o Zakonie, że nie da się go zniszczyć. A jednak im się udało i było ich znacznie więcej niż Inkwizycji.
Agent nie zdążył odpowiedzieć, gdy do więzienia przybyło dwóch szturmowców w pancerzach Zabójców.
- Agencie Briev, zbliżamy się do Obiektu.
- Doskonale sierżancie. Przygotować więźnia do transportu

Odpowiedział agent Briev i odsunął się, robiąc miejsce dla dwóch łowców Jedi. Ci podeszli do panelu kontrolującego klatkę i przełączyli kilka przycisków. Aktywowały się blokady magnetyczne i kajdany na rękach i nogach Serry zostały przyciągnięte do podłogi, tak że nie mogła się ruszyć. Z Mocy też korzystać n ie mogła, to nieustanne brzęczenie uniemożliwiające skupienie? To efekt działania obręczy neuronowej założonej na jej głowę. Sklonowany żołnierz wziął z szafki niewielkie urządzenie i przyłożył je do szyi Keto. Poczuła ukłucie bólu, gdy kilka igieł wbiło się w jej ciało.
- Jeśli zrobisz jakiś gwałtowny ruch...
Ostrzegł ją sierżant i aktywował pilota. W tym samym momencie jej ciało przeszyło silne wyładowanie elektryczne, które sparaliżowało ją na kilka sekund. Źródłem tego nieprzyjemnego impulsu było urządzenie na jej szyi. Było ono tak zaprojektowane, by nie ingerować w działanie obroży i kajdan.
- A teraz ruszaj się więźniu
Blokady magnetyczne zostały zwolnione i Serra mogła się wyprostować. Kajdany na jej rękach ściśle przylegały do siebie, te na jej nogach miały magnetyczne łącze o rozpiętości zaledwie 30 cm. Umożliwiało to stawianie niewielkich kroków, na tyle dużych, by móc jako tako chodzić ale na tyle małych, by uniemożliwić szybką ucieczkę.
Agent Briev przyglądał się wszystkiemu z boku beznamiętnie. Dla niego Serra była tylko więźniem i należało ją odstawić do odpowiedniej placówki.

Offline

 

#19 2016-04-17 18:38:26

 Serra Keto

Szary Jedi

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.

Bardzo chętnie by zobaczyła, jak pozbywają się mrocznych. To by mogła być całkiem niezła zabawa, bo ci mieli zdecydowanie bardziej ciekawy arsenał do swojej dyspozycji. Jednego była pewna, wszystkich nie złapią. To było po prostu niemożliwe. Galaktyka była zbyt wielka, aby takie przedsięwzięcie mogło się w ogóle udać. No ale czego spodziewać się po tępych imperialnych, jak nie kolejnej megalomanii? Jej "wypoczynek" wkrótce dobiegł końca i wróciła do pozycji pionowej, co przypłaciła chwilowym paraliżem, który nie był zbyt przyjemny.
-Zrób to jeszcze raz, a wsadzę ci to prosto w dupę
Słowa te wypowiedziała bez emocji, a następnie skierowała wzrok przed siebie. Czy ona wyglądała, jakby chciała uciec? To zdecydowanie nie był koniec. Może i w tym momencie miała spore ograniczenia, ale nie miała zamiaru poddać się bez walki. Po za tym, wciąż była dumna. Więźniowie którzy tutaj się pojawiali, szli pewnie z opuszczonymi głowami, albo krzyczeli, aby ich wypuścić. Serra natomiast stawiała pewne, choć dość małe kroki, a głowę miała podniesioną i obserwowała. Co takiego? Wszystko, co może jej pomóc w ewentualnej ucieczce. Na razie rozeznawała teren, a jak przyjdzie odpowiedni czas, przejmie inicjatywę. Na tę chwilę nie miała pojęcia, gdzie się znajduje. Jasne, w jakimś statku, ale gdzie on przybył? Liczyła na to, że lada chwila trochę jej się rozjaśni obraz i szczątkowe informacje będą tworzyły jedną całość.


Gray Jedi are those who, though having completed the teachings of the Jedi, operate independently and outside of the Jedi Council. They are typically seen as misguided, though they have not necessarily succumbed to the dark side.

Offline

 
  • Index
  •  » Przygody
  •  » [Przygoda] W poszukiwaniu Cho'dy - Serra.
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels-in.com Szamba betonowe Piotrków Trybunalski ciechocinek sale konferencyjne frodostudio slubyiweselaniezapomniane