Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2016-03-05 19:56:40

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

[Powierzchnia] Baza Imperialna

Data 17:03:05 WRS



Gdy imperialna ekspedycja pod przewodnictwem Najwyższej Inkwizytorki Selendis i komandora Roberta Tourville przybyła na Dromund Kaas to zastała jedynie ruiny i gęste dżungle. Jednak odnalezione przez Inkwizycję grobowce skłoniły władze Imperium do ustanowienia tutaj przyczółku. W drugim miesiącu roku 17 na powierzchnię planety przybyły dwa wyładowane po brzegi Acclamatory, wraz z ekipami budowlanymi. Projektanci i inżynierowie stworzyli plany nowej bazy, zaś robotnicy budowlani przystąpili do realizacji. W ciągu miesiąca wyrównali i oczyścili teren, wykopali fundamenty i rozpoczęli prace. Cały teren bazy (niemal 1 kilometr kwadratowy) ogrodzono wysokim murem, zaś dwa okręty szturmowe osiadły nieco na wschód i zachód całego kompleksu. Ich wnętrza były niemal cały czas otwarte, umożliwiając tym samym prace ekipom budowlanym złożonym głównie z potężnych droidów konstrukcyjnych.

W chwili obecnej wszystkie budynki były w fazie budowy i cała imperialna załoga musiała wykorzystywać pokłady Acclamatorów jako tymczasową bazę dla całej operacji.

Offline

 

#2 2016-03-08 20:48:45

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Ostatnie kilkanaście dni w tym placu budowy, który w przyszłości stanie się nową bazą Imperium, upływało względnie tak samo. Każdego ranka komandor Tourville dokonywał obchodu całego obiektu, przyjmował raporty i ewentualnie dokonywał drobnych poprawek w różnych kwestiach (dostaw, harmonogramu prac czy patroli). Praca nudna choć konieczna. Podlegało mu kilkunastu asystentów i każdy z nich odpowiadał za inną dziedzinę związaną z budową bazy, więc Robert nie musiał tonąć w tej biurokratycznej masie. Jedynym większym minusem jego nowej roli były bez wątpienia kontakty z przedstawicielami Inkwizycji, którzy pojawiali się na planecie od czasu do czasu, by porozmawiać ze swoją przywódczynią. Niektórzy z nich prawdopodobnie ustalili sobie za obowiązkowy punkt programu rozmowę z tymczasowym dowódcą bazy, co z pewnością nie przypadło mu do gustu. Najgorszy z nich wszystkich był bez wątpienia Wielki Inkwizytor Abraxos - powszechnie znany ze swoje brutalności, żądzy mordu i arogancji. Niemal każdego traktował z pogardą a już w szczególności klony, które dla niego były tylko droidami z mięsa a wszelkie próby sprzeciwu rozwiązywał w prosty i krwawy sposób. Nieprzyjemny typ. Na szczęście rzadko kiedy pojawiał się na Dromund Kaas.
Znacznie częściej Robert miał do czynienia z sama Selendis, która od czasu do czasu zlecała mu jakieś drobne zadania ale ważne zadania. Częściowo testowała w ten sposób jego lojalność względem niej. Nie ukrywała tego, że potrzebuje przy sobie osób lojalnych względem niej. Takie osoby mogły wiele dzięki niej zyskać.

Kolejny poranek upływał Robertowi tak samo jak każdy poprzedni, aż do południa, kiedy w czasie obchodu zaczepił go jeden z jego asystentów, Meelick Verin. Był to młody podoficer, należący do trzonu nowej kadry imperialnej armii. Niesłychanie zdolny, ambitny i nie obawiający się trudnych decyzji. Złośliwi twierdzili z kolei, że to typ karierowicza.
- Komandorze, czy mógłbym z panem porozmawiać na osobności. Odkryłem pewne nieprawidłowości w księgach rachunkowych
Zameldował po wcześniejszym wzorowym  salucie należnemu wyzszej rangą oficerowi.

Offline

 

#3 2016-03-08 21:13:41

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Sytuacja podczas tej całej wyprawy, mimo nie do końca dobrych początków, rozwijała się nad wyraz interesująco i pozytywnie dla komandora. Baza rozbudowywała się, Selendis ze sługami robiła swoje a Tourville robił swoje. Mianowanie go dowódcą placówki, czemu nikt z nowo przybywających się nie sprzeciwiał było dobrą wróżbą na przyszłość.
Teraz uniósł wzrok odrywając się od oceniania stanu obozu, by spojrzeć na młodego oficera. Nieprawidłowości nie były czymś, co mógłby zlekceważyć. Odsalutował mu zanim się odezwał.
- Proszę za mną zatem. Mam nadzieję, że ma pan dowody na swoje podejrzenia. - rzekł do asystenta, a potem skierował się spokojnym krokiem ku jednemu z terenów mniej odwiedzanych. A mianowicie parku pojazdów, które w tej chwili stały w oczekiwaniu na kolejny wyjazd. I tak miał tam się przejść na obchód, a wiedział że przy samych maszynach mało kiedy ktoś bywa.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#4 2016-03-08 21:37:50

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

- Oczywiście, sir! Wszystko mam spisane i obliczone.
Młody oficer poklepał trzymany przez siebie cyfronotes niczym największy skarb. To mogła być jego przepustka do większej kariery. Jeśli tutaj się wykaże i udowodni swoje umiejętności ,to być może komandor będzie miał go na względzie przy ewentualnych awansach.
Meelick podążył ochoczo za swoim dowódcą, starając się przy okazji unikać zderzenia z latającymi tu i tam droidami konstrukcyjnymi. Przedzieranie się przez ten plac budowy przypominało bardziej tor z przeszkodami, a przynajmniej dla osób z niższymi rangami. Na komandora to wszyscy inni uważali, by czasem nie podpaść. "Szaraczki" musieli sobie radzić sami.
W końcu znaleźli się we względnie bezpiecznym miejscu i po wyrażeniu przez Roberta zgody młody podoficer zaczął swoją prezentację. Uruchomił cyfronotes i podał go dowódcy. Na ekranie pojawił się rząd różnych liczb, które Meelick po kolei objaśniał.
- Przez kilka ostatnich dni zajmowałem się ustaleniem nowego harmonogramu dostaw oraz potrzeb zaopatrzeniowców. Moją uwagę przykuły prośby o dostarczenie większych ilości durastali, diatium i electrum. Według wcześniejszych raportów szczątki orbitalne obfitowały w ten metal, wiec zająłem się tą sprawą
Verin wskazał na kolejną stronę, pokrytą dziesiątkami obliczeń jego autorstwa.
- Dokonałem pewnych badań. Statki złomujące, które zajmują się oczyszczaniem przestrzeni mają wydajność rzędu 10 000 ton na dzień. Statków jest pięć, co daje 50 000 t dziennie. Załóżmy, że w najgorszym wypadku proces ponownego przetopu ma efektywność rzędu 50%, co daje nam 25 000 t dziennie. A tymczasem przedstawiciel KDY, który nadzoruje prace twierdzi, że ich wydajność wynosi 10 000 t dziennie! To stanowczo za nisko. Ponadto z orbity zniknęły dwa wielkie okręty, które wcześniej sklasyfikowano jako możliwe do odzyskania i rozbiórki. Gdy wystosowałem formalne zapytanie na ten temat zostałem odesłany z kwitkiem. Podobno niczego takiego nie było. Sprawdziłem raporty zwiadu, które wcześniej zawierały informacje o nich i nic, zero. Ktoś usunął te wzmianki. Na szczęście u siebie mam ich kopie zawierające te informacje. Przedstawiciel KDY dalej uparcie milczy.
Już te informacje były niepokojące, jednak Meelick nie skończył, tylko przeszedł do kolejnej strony.
- Sytuacja na orbicie tylko wzbudziła moje podejrzenia. Przejrzałem księgi rachunkowe z budowy bazy i okazało się, że niemal wszystkie roboty maja zawyżone koszty. Nawet w porównaniu do budowy analogicznej bazy w równie trudnych warunkach. Pierwsza lepsza kontrola tego nie ujawni, bo wszystko jest nad wyraz sprawnie poprowadzone, ale szczegółowe badania ujawniają nadużycia. A wisienką na torcie jest nowa siedziba Inkwizycji. Tamtejsze księgi w ogóle utajniono ale dostępne wykazy każą mi przypuszczać, że i tam zawyżono znacząco koszta. Po zsumowaniu wszystkiego wychodzi na to, że mamy do czynienia z przekrętem na sporą skalę sir.
Zakończył swój raport i czekał w tej chwili na odpowiedź swego przełożonego.

Offline

 

#5 2016-03-08 22:21:44

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Spoglądał na liczby i statystyki. To wszystko istotnie wskazywało na spory problem. Te dotyczące inkwizycji zostawiał na koniec, ale te z KDY były jak najbardziej do sprawdzenia. Zwłaszcza, że na "Zgubie Piratów" ciągle były dane zwiadów, których dokonano na początku tej misji. Zatem postanowił się za to porządnie zabrać i uwalić winnych.
- Skoro przedstawiciel KDY tak bardzo nie kwapi się do przekazywania nam właściwych informacji, zrobimy to metodą kija. - warknął ze złośliwym błyskiem w oku. Miał zamiar zrobić nalot i porządną kontrolę zarówno na orbicie jak i w bazach na powierzchni. Ale w tym celu potrzebował odpowiednich specjalistów. - Dziękuje podporuczniku, zajmę się tym.
Odsalutował młodemu oficerowi i skierował swoje kroki w kierunku siedziby Selendis. W interesie zarówno jego jak i jej było to, aby wszystko w tej bazie działało jak należy. A spekulanci działali na szkodę Imperium i Tourville nie zamierzał tego tolerować. W tym jednak celu potrzebował trochę większych uprawnień, lub pomocy specjalistów, których też miał zamiar w razie czego ściągnąć tutaj. Dotarłszy na miejsce poprosił o audiencję u Najwyższej Inkwizytorki, w sprawie dotyczącej zlikwidowania złodziejskiej działalności szkodzącej tutejszym interesom i planom.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#6 2016-03-08 22:44:31

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

- Tak jest, sir! W przypadku dalszych pytań jestem do pana dyspozycji
Meelick zasalutował posłusznie a następnie oddalił się. Pozostawił cyfronotes w rękach komandora, by ten mógł podjąć odpowiednie kroki dzięki zawartym w nim informacjom. Podporucznik powrócił do wykonywania swoich zwyczajowych zadań.
Tymczasowa siedziba Najwyższej Inkwizytorki mieściła się na drugim z Acclamatorów - "Zagubionym" i to z jego pokładu podejmowano zwykle najważniejsze, długofalowe decyzje. Drugi okręt z kolei należał do imperialnego dowództwa i to wokół niego koncentrowały się sprawy dnia codziennego.
Przed wejściem na potężny trap, który wiódł do wnętrza okrętu szturmowego powiewały proporce i flagi Imperialnej Inkwizycji - wiadomy znak, kto tu dowodził.
Odnalezienie sekcji zajmowanej przez Najwyższą Inkwizytorkę nie było trudne, bowiem cała droga byłą odpowiednio zaznaczona. Niestety na miejscu okazało się, że Najwyższa Inkwizytorka Selendis pracuje w terenie wraz ze swoja świtą archeologów. Pracująca w biurze asystentka zaproponowała komandorowi zorganizowanie transportu specjalnego na teren wykopalisk, o ile taka będzie jego wola. W tej chwili nie miał zbyt wielu obowiązków, które nie cierpiałyby zwłoki, wiec mógł się w taka podróż udać.

Offline

 

#7 2016-03-08 23:15:34

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Wykopaliska. Mógł się tego spodziewać, zwłaszcza że inkwizytorka zdawała się spędzać tam mnóstwo czasu na tych swoich badaniach. Skorzystał zatem z możliwości, jaką dawał przelot i miał zamiar z niego skorzystać. A skoro Selendis aktualnie nie miała najwyraźniej ważniejszych zajęć, to mogła go przyjąć.
- Ściągnij dla mnie ten prom. Udam się na miejsce. - rzekł do sekretarki. W tej chwili ta sprawa miała dla niego priorytet. Reszta mogła poczekać.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#8 2016-03-08 23:27:27

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Prom został wezwany. Miał zaczekać na Roberta w specjalnie wyznaczonej strefie lądowiskowej wewnątrz obozu, by nie utrudniać pracy wszystkim droidom konstrukcyjnym oraz inżynierom pracującym w pocie czoła przy budowie nowej bazy. Komandor czy nie, do pewnych przepisów trzeba się dostosować. Na szczęście najbliższe stanowisko znajdowało się tylko trzysta metrów od stacjonującego Acclamatora, wiec dotarcie na miejsce nie było zbyt kłopotliwe. W tym czasie pilot promu zdążył przybyć na miejsce i wystawić przed wejściem wartę honorową w postaci dwóch żołnierzy w pełnym rynsztunku.
Po wejściu na pokład komandor Tourville nie musiał się niczym przejmować, pilot został poinformowany o celu podróży, więc bez zbędnych dłużyzn maszyna wystartowała i lecąc nisko nad linią drzew skierowała się ku wykopaliskom.


Wątek przeniesiony do tego Tematu

Offline

 

#9 2016-03-13 18:46:35

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Kontynuacja wątku z tego Tematu

Robert Tourville napisał:

Dziwne zaproszenie zamiast rozkazu, tego w ogóle się nie spodziewał. Nie po tym wszystkim co się do tej pory wydarzyło z jej strony. Wydawało mu się że poznał w miarę jej charakter, ale najwidoczniej się mylił. Podejrzewał trochę, co też może od niego chcieć ale z drugiej strony...
- Oczywiście Pani. - odpowiedział w końcu i zasalutowawszy oddalił się wypełnić polecenia.
Do wieczora miał jeszcze sporo czasu, zatem mógł się zabrać za to, co mu rozkazała inkwizytorka. Ściągnięcie informacji na temat podporucznika, zebranie wszystkich dowodów jakie otrzymał i jakie tamten mu dostarczył, a potem... zamknięcie ich. Naprawdę, wolałby nie brać udziału w tych dziwnych podchodach, machinacjach i rozgrywkach. Ale wyglądało na to, że na już za późno na wycofanie się z nich, bez szkody na zdrowiu lub nawet życiu. Musiał się zatem tylko postarać, by wyjść z tego z jak najmniejszym uszczerbkiem na swoich zasadach.
A potem, gdy nadszedł wieczór skierował się ku jej gabinetowi na spotkanie, gdzie został "zaproszony". Nie chciał mimo wszystko być wykorzystany w tej grze, na co się zapowiadało.

Gabinet Najwyższej Inkwizytorki Selendis znajdował się na pokładzie okrętu szturmowego Acclamator II "Zagubiony". Naturalnie zlokalizowany był on na górnych pokładach charakterystycznej nadbudówki (centralna część klina zajęta była przez hangary, magazyny, mechanizmy transportu sprzętu oraz przez potężne generatory i silniki. Część mieszkalna to nadbudówka). Dotarcie w te rejony było utrudnione dla zwykłych żołnierzy, zaś szeregowi pracownicy bazy nie mieli tam w ogóle wstępu. Komandor Tourville nie miał tego problemu, choć musiał przejść przez dwa skanery tożsamości i uzbrojenia. Była to standardowa procedura w przypadku uziemionych okrętów służących za ruchome bazy.
Gabinet Selendis znajdował się na tym samym poziomie co kajuty kapitana okrętu i dorównywały im wielkością oraz wyposażeniem. Po stawieniu się na miejsce wystarczyło zapukać i czekać na zaproszenie do środka, które nadeszło bardzo szybko.
Wchodząc do środka można doznać pewnego szoku. Niemal wszystkie pomieszczenia i pokłady okrętów Imperium utrzymane były w podobnej kolorystyce i stylu - dominował kolor szary, z białymi i czarnymi akcentami. Korytarze i pomieszczenia utrzymane w bardzo minimalistycznym, oszczędnym stylu. A gabinet Selendis? Od razu w oczy kuła krwista czerwień i czerń ścian. Standardowe meble wymieniono na nowe o bardzo nowoczesnym stylu. Liczne półki zastawione były kamiennymi tabliczkami, posążkami i różnymi podniszczonymi bibelotami. Centralną ścianę gabinetu zajmowała olbrzymia mapa najbliższej okolicy. Do niej przymocowano przeróżne zdjęcia, karteczki z opisami lub fragmentami tekstów. Wielkie biurko również zawalone było księgami (prawdziwymi), holoksiażkami, cyfronotesami, zdjęciami i zwykłymi kartkami. Zawierały one tłumaczenia starożytnych tekstów Sithów oraz cytaty z tychże dzieł. Efekt kilkumiesięcznych prac Selendis i jej zespołu. Samej Najwyższej Inkwizytorki nie było w tym pomieszczeniu, jednak gabinet przylegał do jej prywatnej kajuty i połączony był dodatkowymi drzwiami.

Offline

 

#10 2016-03-13 20:37:39

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Pojawił się punktualnie, biorąc pod uwagę porę to mógł to uznać za punktualność. Kabina Selendis robiła naprawdę spore wrażenie. On sam miał w swojej trochę prywatności i parę osobistych zmian dla lepszego komfortu i samopoczucia, ale to tutaj biło to na głowę. Cóż, pozycja najwyższej inkwizytorki miała zapewne swoje plusy jak dało się zauważyć. Teraz zaś będąc już w jej gabinecie mógł poświęcić chwilę na rzucenie okiem na całość. Nie śmiał póki co pukać do jej prywatnej kajuty, nie było to raczej stosowne i nie byli sobie aż tak "bliscy", by mógł sobie pozwolić na poufałość. Czekał zatem, na jej pojawienie się lub wezwanie w "oficjalnej" części. Nie zagłębiał się w jej notatki, uważając to za niestosowne oraz ingerencję w prywatność, która każdemu się należała.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#11 2016-03-14 19:05:20

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Najwyższa Inkwizytorka dołączyła do Roberta kilka minut pózniej, wychodząc ze swojej prywatnej kajuty. Tym razem zrezygnowała ze swojego "służbowego" stroju, a więc czarnej tuniki w stylu jedi, długiej czarnej spódnicy, płaszcza z kapturem i maski. Selendis wybrała zdecydowanie swobodniejszy strój, mniej formalny, choć bez ekstrawagancji. Nie zrezygnowała z tuniki, choć ta była zdecydowanie lżejsza i do tego czerwona. Spódnicę zastąpiła dopasowanymi spodniami, natomiast z płaszcza i maski zrezygnowała. Jej długie, czarne włosy swobodnie opadały na plecy. Ponadto w pokoju można było wyczuć delikatny zapach perfum. Selendis używała ich cały czas, jednakże na co dzień jej aura w Mocy była na tyle przytłaczająca, że nikt nie zwracał na to uwagi. Dzisiejszego wieczoru powściągnęła ją na czas tej rozmowy.
- Proszę się odprężyć komandorze, to nie bedzie żadne przesłuchanie. Proszę usiąść
W normalnych warunkach gospodarz wskazywał na jakiś fotel lub krzesło, jednak inkwizytorka wykonała tylko nieznaczny gest ręką i z kata pokoju cicho wysunął się fotel, przesuwając się aż ku Robertowi.
Jakież to było cudo techniki! Mebelek ten miał wbudowany mini komputer połączony z systemem czujników wszytych w obicie. Dzięki temu rozwiązaniu komputer analizował sylwetkę siadającego i dostosowywał oparcie by zmaksymalizować uczucie komfortu. I sprawdzało się to w 100%
- Wina? Czegoś mocniejszego?
Zagadnęła podchodząc do schowka ukrytego w ścianie. Zawierał on całkiem niezłą kolekcję bardzo drogich trunków z różnych części Galaktyki.

Offline

 

#12 2016-03-14 19:49:08

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Rozluźnił się trochę, choć do pełnej swobody było mu daleko. Mimo wszystko nie była to dla niego lekka wizyta. Stres ciągle pozostawał.
- Koreliańską whisky jeśli można. - odezwał się jakby samemu chcąc przełamać swoistą blokadę, którą posiadał. Alkohol może i pomógłby w pewien sposób, ale zamierzał poprzestać na jednej szklaneczce. Wszak nie można było odmówić inkwizytorce. Usiadł też zatem na podsuniętym krześle, ale dopiero wtedy, gdy ona to uczyniła. Dobre maniery i zachowanie oraz etykieta zawsze tego wymagało.
- Czym zatem mogę służyć, Pani? - rzekł w końcu, zadając to pytanie, którego mogła się spodziewać.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#13 2016-03-14 20:17:06

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Atmosferze w pomieszczeniu daleko było do luznej. Reputacja Selendis wyprzedzała ją i nie była ona szczególnie pozytywna, z czego doskonale zdawała sobie sprawę (w końcu na nią ciężko zapracowała). Stąd też propozycja podania jakiegoś alkoholu. To mogło pomóc w rozluznieniu. Najwyższa Inkwizytorka wyjęła z szafeczki odpowiednią butelkę i przelała bursztynowy płyn do odpowiedniej szklanki. Sama zdecydowała się na lampkę wina z Naboo, z winnic z okolic Theed. Trunek rzadki i luksusowy, jedna butelka warta była kilka tysięcy kredytów. Dzięki swojej wysokiej pozycji z imperialnej hierarchii Selendis mogła sobie pozwolić na takie ekstrawagancje.
Szklanka whiskey uniosła się w powietrze i podleciała ku Robertowi, zatrzymując się na odległości wyciągnięcia ręki. Inkwizytorka zaś zamknęła swój schowek i usiadła w wysokim fotelu za biurkiem, na którym wciąż leżały liczne papiery i książki. Skrzywiła się nieznacznie widząc ten bałagan. Dlatego po raz kolejny użyła Mocy, uniosła wszystko w powietrze, posortowała papiery oraz notesy i przeniosła w bezpieczne miejsce. Jedi nigdy by sobie nie pozwolili na tak trywialne traktowanie Mocy, dla niej z kolei było to naturalne. Ona nie służyła Mocy, ona nią Władała.
- Cóż, to chyba oczywiste o czym chciałam z panem porozmawiać. Chodzi mi oczywiście o tą nieszczęsną rewelację podporucznika...Melika? Tak?
Urwała na chwilę, by zakosztować wina, dając tym samym okazję Robertowi, by sam mógł napić się swojego trunku. Oczywiście doskonale wiedziała jak nazywał się ten węszący szczurek, który odkrył machinacje w księgach rachunkowych. Zleciła swoim agentom, by dokładnie przyjrzeli się jego osobie.
Przez chwilę rozważała to, czy by go nie przeprosić za to, że nie poinformowała go o tym, jednak od razu odrzuciła tą myśl. To byłoby zbyt naciągane i nie uwierzyłby w to. Nie chciała go zrażać do siebie. Miała wobec komandora pewne plany...
- Sądzę, że należą się panu pewne wyjaśnienia, jeśli nadal ma pan kierować naszą placówką na planecie

Offline

 

#14 2016-03-14 21:15:11

Robert Tourville

Oficer Imperium

Zarejestrowany: 2015-12-28

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Inkwizytorka oczywiście nie mogła się oprzeć temu, by używać Mocy i pokazywać tego przy komandorze. Najwidoczniej nawet tak trywialne rzeczy wolała robić z pomocą sztuczek, ułatwiając sobie życie. Wychylił łyk trunku w tym samym czasie co i ona, starając się przetrawić pierwsze jej słowa. Bo wyglądało na to, że podporucznik już chyba nikomu i nigdy nic nie powie. I to tylko za to, że był uczciwy i dokładny. On sam też miał pewne obawy przez to, w stosunku do swojej osoby.
- Choć odrobinę uczciwości i zdradzenia planów byłoby odpowiednie. Uniknąłbym wtedy w przyszłości niepotrzebnych pogoni i szukania winnych, gdy tak naprawdę ich nie było. Oszczędziło by nam to kłopotów, tak jak wynikły one podczas tego zamieszania. - odpowiedział jej, decydując się na śmiałość i bezpośredniość. Pora wszak była na odrobinę rozjaśnienia sytuacji w końcu, na tej zaginionej planecie, którą dowodził.


"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperium. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."
(WK40K)

Offline

 

#15 2016-03-14 21:49:10

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: [Powierzchnia] Baza Imperialna

Cóż, gdyby młody podporucznik nie wyszedł przed szereg i nie zacząłby węszyć to by nie było problemu. A tak nadepnął na odcisk Inkwizycji a to nie mogło się dobrze skończyć, choć pewnie zamiary miał szlachetne.
- Taaak... zdałam sobie sprawę z tej, powiedzmy, krótkowzroczności tego rozwiązania. Przez najbliższy czas wspólnie będziemy zamieszkiwać tą planetę, więc potrzebna będzie odrobina szczerości w naszych relacjach. Dla obopólnej korzyści
Selendis wysławiała sie w sposób lekki, naturalny, niewymuszony, jak gdyby prowadzili niezobowiązującą rozmowę przy kawie w jakieś kawiarence, a nie w jej gabinecie, w otoczeniu artefaktów dawno wymarłej cywilizacji. Inkwizytorka co jakiś czas zwilżała usta maleńkimi łyczkami wina.
To wszystko było jedynie pozą. Każde jej słowo było dokładnie przemyślane. Nie mogła sobie pozwolić na przypadek w tej rozmowie.
- Przejdę może od razu do rzeczy. Wszystkie dodatkowe fundusze, które "znikają" w istocie wykorzystywane są w działalności Inkwizycji. Przede wszystkim dążę do stopniowego uniezależnienia się od Floty czy Armii Imperium. Imperator Tarkin ma na głowie znacznie ważniejsze problemy niż pogoń za garstką jedi, zaś każdy kolejny okręt przydzielony dla nas uniemożliwia kapitanom wykonywanie ich obowiązków. Stąd za porozumieniem z KDY rozpoczęto budowę niewielkiej floty na rzecz Inkwizycji. Projekt ten sklasyfikowano jako tajny, więc nie mógł być zaznaczony w oficjalnym budżecie, stąd ta konspiracja. Standardowe działania by uniemożliwić biurokratom paraliż działań wojska

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels https://www.worldhotels-in.com/ komornik Warszawa noclegi ciechocinek przeprowadzki warszawa