Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.
Dom był bezpieczniejszy. Mniej więcej do za kilkanaście sekund. Nagle pękły szyby, zasypując Fler milionem odłamków, poczuli, jak trzęsie się ziemia. Atakowano sąsiedni dom. Z pozostałych nieatakiwanych a zamieszkałych pozostał tylko ten
Offline
Oficer Sojuszu
*Darven zaklął gdy rzuciło nim na ziemie. Nie zdążył zareagować. Niektóre odłamki wbiły się w niego, ale na gorszej pozycji była Fler, która stała blisko okna - otwartego na szczęście. Człowiek krztusząc się podniósł sie ciężko, opierając o laskę.* Fler... Fler? Jesteś cała? *Zawołał, wysilając osłabiony przez to, co działo się przed chwilą wzrok by zobaczyć coś w tych tumanach... Wszystkiego. Całego pyłu. Nie można zwlekać, nie będzie dogodniejszej okazji, a za chwile dom może zamienić się w papke.* Fler! Zbierz siły do tego ostatniego biegu... Nie odwracaj się za siebie i biegnij ile sił w nogach! *Próbował przekrzyczeć wszechobecny hałas. Natychmiast pomógł kobiecie wstać - ale musiała szybko dojść do siebie, bo nie będzie najpewniej już możliwości.* Gotowa? *Wrzasnął - ale to była formalność. Musiała uciekać, razem z teściową. Darven pomógł jej i kaleeshance przemieścić się do drzwi, potem zaś, czeka je przebycie tego 100 metrowego odcinka pod osłoną wszystkiego, co jeszcze egzystuje, a broni osady.*
Offline
Artysta
*wrzasnęła jak prawdziwa baba, kiedy uderzyło w nią szkło. Upadła, kiedy zatrząsł się grunt. Potem chwyciła ramie Darvena zakrwawionymi rękami* Mamusia, w sypialni jest mamusia… *szlochała w amoku, wbijając mu w oczy wystraszone spojrzenie,. Jej ręce trzęsły się, kiedy ściskała jego ramie*
Gotowa… tak, gotowa… jestem gotowa *jej głos szarpał się, drgał. Mamusia też pewnie była gotowa*
Offline
Oficer Sojuszu
Teraz! *Krzyknął i Fler mogła poczuć, jak jego dłonie zdecydowanie popychają ją w stronę wyjścia, by nadać rozpęd i dać jej ten jasny moment, do rozpoczęcia biegu. Mama Seco ściągnięta w ekstremalnie szybkim tempie z góry została wypchnięta do biegu zaraz za Fler. Musiały ten odcinek przebiec najmożliwiej szybko. Za nimi wychylił się Darven i trzymając głowę nisko ruszył do bardzo szybkiego biegu - by dotrzeć do stanowisk reszty. Skupił się w mocy, by możliwie skutecznie ochronić siebie i kobiety - ale nie na to za wiele czasu w tym wszechobecnym chaosie.**
Offline