Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#31 2010-03-03 23:31:39

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Przyjęła ubrania z uśmiechem, uniosła wzrok i spojrzała w jego oczy. Rumieniec który zdążył juz mocno zblednąć pojawił się ze zdwojoną mocą. Podniosła się płynnie i stanęła w progu. Chciała jeszcze cos powiedzieć ale zamarła w bezruchu słysząc nadbiegającego młodzieniaszka. Nie była pewna czy suknie wziął za zgodą matki wyglądała na nazbyt elegancką i zbyt drogocenną. Toteż uśmiechnęła się tylko i weszła do łazienki. * To naprawdę wystarczy.... dziękuję Ci chłopcze* powiedziała wskazując na niesione ubrania a potem patrząc na dzieciaka. Uśmiech jakim go obdarowała był spokojniejszy a oczy wypełniło ciepło. Po chwili wyszła z łazienki ubrana w  samą koszulę która sięgała jej do kolana. Rękawy podwinęła tak że odsłaniały jej ręce aż do łokcia. Podeszła do Mandalorianina i z uśmiechem podała mu spodnie* Niestety spadły ze mnie* zaśmiała się i lekko powąchała powietrze, po czym zaburczało jej w brzuchu* Przepraszam * Uśmiechnęła się wdzięcznie i lekko zarumieniła.*

Ostatnio edytowany przez Tasire (2010-03-03 23:33:07)

Offline

 

#32 2010-03-03 23:40:49

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Na chwilę spojrzał jej w oczy, starając się cokolwiek z nich wyczytać, ale przeszkodził mu nadbiegający Malkit, co wywołało uśmiech rozbawienia na twarzy Mando* Aj Mal'ika, Mal'ika... będę musiał pogadać z twoim ojcem o czymś... *Poczochrał znowu go po głowie, ale suknie bezbłędnie zidentyfikował. Fler aktualnie nie było, Tang nawet nie wiedział gdzie się podziewała, choć Seco coś wspominał, że chwilę z nią rozmawiał. Oby nie wpadła w kłopoty... Poczekał wraz z małym na nią, dopóki nie wyszła. A gdy już to zrobiła to przyjrzał się jej i znowu się uśmiechnął* No troszkę za duże to wszystko jest. A teraz zapraszam na jedzenie... no i ciebie też urwisie, dostaniesz jakiś smakołyk... tylko nie mów innym, dobra? *I tak pewnie rozgada, pomyślał Tangorn i udał się do kuchni, gdzie szybko pozbierał wszystkie produkty i poustawiał je na stole. Był całkiem niezłym kucharzem, przez te wszystkie alta nabrał doświadczenia*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#33 2010-03-03 23:47:00

Malkit

Dzieciak

Zarejestrowany: 2010-02-22

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Malkit odmowę przyjął jako osobistą zniewagę , zaraz naburmuszył się i nastroszył, a wraz z tym, nie było siły – wojna całemu światło zastałą wypowiedziana. Urażony do żywego dzieciak zebrał sukienki i zmielił je w ramionach* a ja powiem! *krzyknął ewidentnie na złość, bo teraz to nieważne komu, ważne ,żeby się wyładować. Zjechał z łóżka na tyłku* Ide chłopakom powiedzieć! *krzyknął wyzywająco, kobiecie rzucił pełne oburzenia spojrzenie po czym biegiem rzucił sie do drzwi, by jak najszybciej poinformować Sigmy o tajnym poczęstunku w  tym niezamieszkałym dotąd domku*

Offline

 

#34 2010-03-03 23:52:36

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Spojrzała na dzieciaka i skrzywiła się lekko* Poczekaj .... suknia jest bardzo piękna ale to zbyt cenna rzecz żeby pożyczać ją nieznajomej... nie sądze żeby twoja mama to pochwaliła.* Powiedziała widocznie zmieszana, jednak mimo wszystko ruszyła za mężczyzna pewniejszym niż dotąd krokiem, kiedy stawiał jedzenie na stole nie patrzyła na nie tylko na kucharza. Uśmiechnęła się lekko.* Wygląda naprawdę imponująco... Proszę Pana* Coś nie pozwalało jej zrezygnować z oficjalnego tonu. Może przez to, ze sama nie mogła się przedstawić a może z powodu groźnej mandalorianskiej zbroi zerkającej na nią z wieszaka w salonie. Usiadła w rogu pomieszczenia jak gdyby nie chcąc nikomu zawadzać.* Ja nie chciałam go urazić... czy powinnam była przyjąć jego propozycję* Zapytała zerkając na Tanga*

Offline

 

#35 2010-03-03 23:57:26

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Tang ukrył na chwilę twarz w dłoni (tzw. Facepalm)  mrucząc coś pod nosem w Mando'a* Musze pogadać z Seco... za bardzo go rozpieszczamy... *By to był jego syn to by mu pewnie wycisk za takie coś dał, taj jak on sam kiedyś dostawał za różnego rodzaju wybryki. Dyscypliny należało uczyć od najmłodszych lat, bo potem gorzej będzie.* I żadnego tam proszę pana... i tak już się staro czuję. *Położył przed nią jeszcze jakieś kanapki i szklankę soku po czym sam siadł na krześle. Jedzenie może nie było wyborne, bo mieli nieco ograniczony zapas w spiżarni, ale dla niej mogło się to wydawać ucztą.* Cóż, jego matki aktualnie tutaj nie ma, więc raczej dobrze zrobiłaś, bo pewnie wziął to bez zgody ojca... *Zabrał się za nakładanie jedzenia na talerz, bo głodny też był trochę* Smacznego


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#36 2010-03-04 00:05:08

Malkit

Dzieciak

Zarejestrowany: 2010-02-22

Re: Siedziba Klanu Fibal

[porzepraszam bardzo, tang, ale padł mi internet, potem mysz postanowiła sobie nie dzialać przez 3 restarty, wiec tłuamcze sie tu - zakłucenia Mocy, a Malkit juz poza grą. Bez odbioru i dobranoc. post do usunięcia]

Offline

 

#37 2010-03-04 00:08:24

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Jedzenia w istocie było dużo nie umiała się zdecydować, wiec w końcu bez namysłu wyciągnęła rękę po kanapkę. Na słowa mężczyzny uśmiechnęła się szerzej* Seco... to jego ojciec* Zapytała pomiędzy kęsami. Tak jak za pierwszym razem w lesie jadła powoli jednak teraz pozwoliła sobie na większą ilość pokarmu. Uśmiechała się raz po raz.. wyglądała na młodą ale jej ruchy nawet kiedy się rozluźniła były wyważone i spokojne. Nosiły lekkie znamię dystyngowanej powściągliwości. * Skoro nie proszę pana... to czy Tangornie będzie odpowiedniej* zagadnęła podnosząc jednocześnie szklankę z sokiem do ust. Nagle zmarszczyła czoło przypomniała sobie że nie wyczyściła butów. Było jej zimno w stopy, to też podciągnęła nogi tak, że łydki leżały na krzesełku zaraz obok jej tyłka.Jednocześnie spojrzała znów na mężczyznę posyłając mu przepraszający uśmiech.*

Offline

 

#38 2010-03-04 00:16:26

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

Taa... ale innej rasy. Kaleeshanin, nieco ekscentryczny i przypomina wariata, ale dobry z niego przyjaciel... *Póki co więcej nie musiał o nim mówić, by ie przestraszyć jej od razu. Bo jednak aparycja Seco była nieco... wprawiająca w stan zdenerwowania, a zachowanie podobnie. Zerkał co jakiś czas na nią, jedząc sam spokojnie. Jedzenia było tyle, że spokojnie wystarczy dla kilka osób... bo właściwie to jego ad'ike mieli potem wpaść coś zjeść, pogadać i takie tam, rodzinne sprawy.* Dla przyjaciół Tang... to wystarczy *Sprostował nieco i uśmiechnął się znowu. Przychodziło mu to jakoś łatwiej ostatnimi czasy, więc chyba nie było tak źle. Po chwili wychwycił jej uśmiech i stwierdził, że jest on całkiem uroczy...* Mam nadzieję, ze smakuje wszystko... *Powiedział po chwili, by jakoś przerwać cisze, która powoli zapadała.*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#39 2010-03-04 00:26:45

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Na pytanie uśmiechnęła się ciut szerzej, a ręką w, której nie trzymała szklanki odgarnęła niesforny kosmyk czarnych włosów który wydostał się zza jej ucha.* Wszystko jest naprawdę wyśmienite i nie mówię tego z powodu głodu* Zaśmiała się swobodnie jednak niezbyt głośno. * Mówiłeś, że masz synów* zagadnęła znów  wlepiając w niego swoje stalowo szare spojrzenie. *Ilu dumnych potomków się doczekałeś i w jakim są wieku* zapytała lekko przechylając głowę na bok i wciąż niespiesznie się posilając * Jeżeli są w wielu tego brzdąca to musicie mieć tu panowie całkiem wesoło* Mówiła to z ciepłym uśmiechem, powiedziała panowie, wiedziała, że matka Malakita jest nieobecna u Tanga nie zauważyła obezności zony uznała więc że biedak z jakiegoś powodu jej nie posiada. Powoli skończyła posiłek, teraz siedziała już tylko i bawiła się szklanką na wpół wypełnioną sokiem.*

Offline

 

#40 2010-03-04 00:37:17

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

Cóż... tutaj sprawa jest odrobinę skomplikowana a wszystko przez Twoja utratę pamięci... *Urwał na chwile i spojrzał gdzieś w bok, zastanawiając się jak to najlepiej ubrać w słowa. Żeby dokładnie zrozumiała go będzie musiał nieco streścić wydarzenia ostatnich kilku lat* To nie są moi biologiczni synowie... tak właściwie to są klony jednej i tej samej osoby, więc cała piątka jest niemal identyczna... *Spojrzał na nią, ciekaw jak też zareaguje na tą jakby nie było szokującą wiadomość.* 13 lat temu Republika postanowiła sprawić sobie Armię klonów na podstawie wzorca mojego... przyjaciela. No i wybrał mnie też, bym ich przeszkolił. Tam ich poznałem i pokochałem a potem adoptowałem... nie będę streszczał wszystkiego, ale wylądowaliśmy tutaj. *Tyle musiała wiedzieć, reszty może sama się dowiedzieć pytając jego synów czy też jego samego, ale z tym problem może być.* W każdym razie są to moi synowie i jestem w stanie zrobić dla nich wszystko... na prawdę wszystko... *Na chwilę jego twarz przybrała twardy, zacięty wyraz a jego spojrzenie stało się nieco mordercze, ale po chwili to zniknęło wszystko. Mógł być miły, ale był tez bardzo niebezpieczny, o czym ona nie miała pojęcia*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#41 2010-03-04 00:48:38

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Całość przyjęła dość spokojnie nie licząc szybko poruszających się oczu, które jednak mogły po prostu sygnalizować to, że wszystko sobie układa. Dopijała sok powoli z uśmiechem *Nie ważne kto dzieci płodzi a kto je prowadzi ku dorosłości* powiedziała choć sama nie wiedziała czyje to zdanie. Wiedziała że już kiedyś zostało wypowiedziane.* Widać że jesteś dobrym człowiekiem i dobrym ojcem, nie mówiąc już o perfekcyjnym wujostwie* Zaśmiała się na wspomnienie dźwięków które dochodziły do łazienki kiedy brała kąpiel. Nagle zamilkła i uśmiechnęła się ciepło. Po chwili milczenia wstała i zaczęła zbierać talerze* Dziękuje za posiłek* Teraz pozmywam a potem udam się do wskazanej przez ciebie pracy* To mówiąc zebrała niepotrzebne naczynia i zaniosła je do kuchni, po chwili dało się słyszeć szum wody i ciche szczękanie talerzy. Poruszała się lekko, pewnie i niemal bezgłośnie. Całkiem jak by kiedyś już tu była.*

Offline

 

#42 2010-03-04 00:53:27

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

Aliit ori'shya taldin - Rodzina to więcej niż krew... nasze stare przysłowie. *Pokrywało się to mniej więcej z tym co ona powiedziała, ale słysząc, że jest dobrym człowiekiem to uśmiechnął się nieco krzywo. Wedle miar "cywilizowanego" społeczeństwa to nim nie był* To zależy od punktu widzenia. *Powiedział cicho i też wstał, przy pozostała  resztę jedzenie ustawić na blacie kuchennym, by jego synowie mogli sobie wszystko zjeść.* Cóż, jeśli chcesz trochę popracować to trzeba ci znaleźć jakieś spodnie... chociaż, ciekawie by się obserwowało jak pracujesz *Rzucił taka uwagę od niechcenia i skończył już wszystko przestawiać*


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#43 2010-03-04 01:53:18

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Skończyła zmywać i wycierać talerze, zwilżoną szmatką przetarła stół. Wyglądała na w pełni odprężoną, jednak była czujna. Poszła do łazienki. Po chwili wróciła z wyczyszczonymi na połysk butami o wysokiej cholewie wykonanymi z czarnej miękkiej skóry. Do cholewy wsunęła holomape i dyktafon oraz coś co przypominało kawałek metalowego pręta .... mogła być to latarka lub inny gadżet. Postawiła buty przy drzwiach i zaczęła się krzątać po domu.* Więc póki nie mam spodni może zrobię coś w domu... było by łatwiej gdybym widziała tu jakieś zaniedbania*  Zaśmiała się by po chwil krzątaniny stanąć  pomiędzy salonem a kuchnią w bezruchu.* Tu nie ma co sprzątać.... to może coś jednak dla mnie znajdziesz Tang?* Stała i uśmiechała się promiennie. Długie czarne włosy znów żyły własnym życiem zasypując jej twarz.*

Offline

 

#44 2010-03-04 10:47:10

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Skończył wszystko akurat wtedy, gdy ona wróciła z łazienki wraz ze swoimi butami. Nie zwracał na to uwagi tylko spoglądał chwilę przez okno, obserwując dwójkę kłócących się klonów o jakiś drobiazg. Zazwyczaj się tak działo, gdy musieli coś zrobić a im się zwyczajnie nie chciało... z dnia na dzień nabierali coraz więcej nawyków zwykłych ludzi, co cieszyło Tanga. Może nawet kiedyś znajdą sobie kobiety, które by o nich dbały..? Byłoby wręcz wspaniale. Z lekkim westchnieniem odwrócił się w jej kierunku i oparł się o blat kuchennej szafki* Cóż, ja myślę... moja matka była pedantyczna i wpoiła mi to bardzo głęboko... ojciec bardziej fleją był i dbał tylko o sprzęt i pancerz. *Umilkł na chwilę, zastanawiając się co też może jej dać do roboty, ale nic mu do głowy nie przychodziło* Cóż, trzeba wysuszyć twoje ubranie, bo nie mam nic, czym mogłabyś się zająć. Ewentualnie możesz chwilę wypocząć


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#45 2010-03-04 11:02:57

 Tasire

Jedi

6192672
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2010-03-03

Re: Siedziba Klanu Fibal

*Skinęła głową na znak że zrozumiała porwała w ręce wieszak i ruszyła ku drzwiom* Wywieszę je na słońce szybciej wyschną* To mówiąc  wyszła zostawiając za sobą tylko dźwięk kroków i przebrzmiałych słów. Po chwili jej rytmiczny krok znów zabrzmiał na schodach a potem w korytarzu. Powitała swojego gospodarza szerokim uśmiechem. *Gorąco tam* To mówiąc podeszła i nalała sobie do szklanki wody.* Jeżeli nie ma nic co mogła bym zrobić to może... może zechciał byś mi opowiedzieć o Mandalore i jej mieszkańcach* Uśmiechnęła się patrząc na sofę w salonie, w której kierunku ruszyła miękkim krokiem. Po chwili już na niej siedziała nogi podkurczyła a ręce  ze szklanką oparła o kolano.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.131 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://aptekapapaya.pl/ panele winylowe z podkładem zintegrowanym https://www.ehotelsreviews.com/captiva-us-ru https://www.ehotelsreviews.com/lukavica-ba-ru beton na ścianie internet kurów rynek konkursów sms witryna z drewna strona newtext