Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1186 2012-06-29 17:31:07

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

- Ahaa... to kiedy nauka mówienia, pisania i czytania? Chętnie popatrzę
Odpowiedział nieco złośliwie, ale w gruncie tak po przyjacielsku Len'pa. Zasadniczo jego odpowiedź była bez sensu, ale miał taki dobry humor, że się tym nie przejmował. Wręcz cieszył się życiem, po raz pierwszy od prawie trzech lat, a to było już na prawdę coś.
- Nie martw się, wszyscy nowi uczą się malować domki i zwierzątka, więc może coś ci się uda nabazgrać. Mnie udał się już narysować statek
Wypiął dumnie pierś, chociaż to też był taki żart. Zajęcia z rysunku lubił, chociaż nie miał do tego talentu. Jego obrazki były nieco krzywe i trochę pokraczne, ale z dumą wieszał je w małym kąciku dla adeptów, którzy chwalili się swoimi dziełami. Ot takie wytchnienie od godzin ćwiczeń i nauki.
- No nie no... ja tu przyszedłem popytać się o fundamenty a ty mi od razu ze ścianą wyskakujesz... jeszcze tylko dach, okna i drzwi i domek będę mieć. No nic, sam podumam
Całkiem nieźle udał "strzelenie focha", jak to mówiły dzieciaki ze Świątyni. Co prawda nie do końca wiedział co to tak na prawdę oznacza...


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1187 2012-06-29 17:39:18

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Na to już za późno *Odpowiedział przez lekki śmiech odnośnie swojej dalszej edukacji.*
Ja nie będę rysował statku bo nigdy nie miałem głowy do inżynierii ani do pilotażu. Nie mam kompetencji
*I Hakon chętnie żartował, ciesząc się, ze Len’pa jest w  tak dobrym stanie. Może i nie był to jego sukces, ale istota wcześniej cierpiąca teraz stała przed nim radosna że żyje. Takie chwile były warte by przeżyć je wiele razy.*
O, domek, domek narysuje, jaki ty jesteś inspirujący, Len’pa. I przed domkiem będzie roślinka rosła. Chyba odkryłem nowe powołanie
*Kątem oka jednak obserwował, bo nie do końca wiedział o co teraz z tym fochem chodzi. Hakon z  fochami za pan brat był, bo raz ze wśród cywili bywał, a  dwa ze przy Edzie a ten jak się fochnął to naprawde można było praktykę zdobyć*

Ostatnio edytowany przez Hakon (2012-06-29 17:40:04)

Offline

 

#1188 2012-06-29 17:54:17

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

- To trzeba było spać na wykładach, co?
Przytyk ten wypowiedział niby złośliwie, ale jednak uśmiechał się szeroko, odsłaniając swoje zęby, nieco pożółkłe z powodu wielu miesięcy niewoli i tortur. Przedtem wyglądały gorzej, ale teraz powolutku wracały do dawnego stanu. Będzie musiał Len'pa odwiedzić dentystę.
- No widzisz... inspiracją jestem. A tak z innej beczki... słyszałem jakieś plotki, że za niedługo ma się jakieś przyjęcie odbyć czy coś w tym stylu. Wiesz coś o tym?
Len'pa zasadniczo szukał Hakona tylko po to, by sobie z nim porozmawiać na jakieś luźne tematy, takie jak przyjęcie czy wykopywanie roślinki. No właśnie, roślinka.
- Oj odrywam cię od pracy... pomóc?


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1189 2012-06-29 18:00:17

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

*Odłożył łopatkę i podniósł obie ręce na wysokość ramion*
Ja nic nie wiem, nie mieszać mnie z tym
*Ale widać było już po samym tym geście, ze wie. I po głosie – wie, i prawda. Ale on plotek nie potwierdza, jest praworządny.  Pierwsza osoba która imprezę poprze będzie Hakon. Ale sza.*
Oj nie, Len’pa, nie, nie żebym nie doceniał twoich nadprzyrodzonych talentów, ale tak sobie postanowiłem, ze sam wykopie i przesadzę ta roślinkę. I nie przeszkadzasz mi, w tym przypadku to jest dobre rozpraszanie. Terapeutyczne.
*Patrzac jednak jak Hakon wykopywał, to mogło to jeszcze potrwać. Zazwyczaj ogrodnik kopnie ze 4 razy naokoło i już wyciąga rośline. A Hakon jak archeolog – każdą odnogę wykopywał, wyłuskiwał z  ziemi by najcieńszych korzeni nie uszkodzić. „Po dżedajsku”. Bo po prostu się nie znał a chciał dobrze.
Ale to oznaczało, ze Len’pa ma sporo czasu na gadanie na luźne tematy z Hakonem męczącym się z ogrodnictwem.
A jak już Cersi dojdzie do siebie i Len’pa jej to opowie…*

Offline

 

#1190 2012-06-29 18:16:56

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

... To trafi mu się darmowy wykład dotyczący ogrodnictwa. Ale to kiedyś tam. Tymczasem Len'pa odczytał te niewerbalne znaki i od razu zaciekawiło go to, co też ten Hakon wie. No i zaczął od razu kombinować, jakby to tu w niego wyciągnąć po dobroci.
- Szkoda, że nie wiesz... w samej Świątyni pewnie to nie będzie, bo mistrz Kahr dostałby zawału. O mistrzu Windu nie wspominając... więc pewnie na dworze. Jak myślisz?
No to z drugiej strony, on będzie poddawał pomysły a Hakon nie zdradzając się zbytnio może tylko nakierować ewoka na właściwy trop. O ile barabel będzie taki miły, bo mógł się zamknąć i kopać dalej.
- No dobra, jak chcesz... ale masz już dla roślinki jakieś upatrzone miejsce?
Zapytał odnośnie wykopywanego w pocie czoła kwiatka.


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1191 2012-06-29 18:22:44

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

*Przerwał na chwilę robotę, i mimo sztucznych oczu bez wyrazu popatrzył na ewoka dość wymownie, jakby mówił: ty tu nie drąż bo i tak nie powiem. nie powie. Chociażby po to by miał niespodziankę. Żeby Hakon mógł zaobserwować jak teraz reaguje na zdarzenia nieprzewidziane. Chociaż wiedział już ze będzie coś takiego wiec nie do końca nieprzewidziane.*
[i]To trzeba to zrobić albo u jednego albo u drugiego w komnacie prywatnej, niech się przyzwyczajają do szoków. Ano mam, mam, postawie ją u siebie tam gdzie się łóżko kończy i będę obserwował, jak się czuje. Jak będzie chciała to ją nawet na balkonik wyniosę, bo mam. A tam mam donice na nią, taką wielką ze ty byś się zmiescił…[/

Offline

 

#1192 2012-06-29 18:36:47

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Len'pa aż trzasnął małą piąstką o swoje kolano, tak dając upust swojej "złości" i "frustracji". No niczego się nie dowie... ach ten cholerny Hakon. A on tu z ciekawości umierał i co? Toż to tortura, nie pod "dżedajsku"!.
- No ale tak się nie da... padawani są podnieceni, bo coś ma być. Jakaś zabraczka coś podobno chce zorganizować. Jakaś Leni... Lesi... jakoś tak, nie pamiętam
Ewok nie miał z nią do tej pory do czynie nią więc nie znał jej. A przed wojną to Jedi było tysiące, nie szło znać wszystkich z twarzy czy z imienia, a pomniejsze "skandale" wybuchały co jakiś czas, a to jakiś rycerz miał zatarg z Radą, a kolejny miał inne pomysły szkoleniowe. Zakon nie był zbiorowiskiem jednakowo myślących istot, więc ekscentrycy się zdarzali. O Leri w każdym razie nie słyszał.
- To ta donica taka wielka jest czy ja taki mały?


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1193 2012-06-29 18:42:36

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

*W sumie nie było co się nakręcać, bo może i należała się impreza, ale weźmie się zaweźmie taki jeden z drugim a ze w radzie i co? I rozczarowanie może być. Nie ma emocji jest spokój. *
A kto ta plotkę w ogóle wypuścił? *zapytał. Rozmawiał o tym on, właśnie Leri, trochę Hadd. Leri by raczej nie chodziła i nie plotkowała bo jej zależy by wyszło. Hakon nie powiedział. Hadd? On w szpitalu i w sumie nic nie wiedział. Hakon powiedział wprawdzie Edowi, ale to można było wykluczyć z miejsca bo choć Ed lubi plotkować, to potrzebuje dobrego gruntu, z  resztą wyjeżdżał. Jedno było wyjście – przedłużacz stał pod drzwiami. Uczennica Mekhnesha.*
Donica większa od ciebie *Odparł. Donica nie była większa od Len’py, chociaż jakby nalać wody w nią i w Len’pę (gdyby był pojemnikiem) to w donicy więcej by było*

Offline

 

#1194 2012-06-29 18:57:53

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Len'pa wbrew pozorom nie był taki rozgorączkowany i podekscytowany tą całą imprezą. Był po prostu ciekawy i próbował się czegoś dowiedzieć. Tym udawanym nieco przejęciem próbował nieco Hakona zmiękczyć, ale się nie dało. No cóż, trzeba będzie posłuchać plotek wśród młodzików.
- Aaa... nie wiem
Odpowiedział nie zupełnie zgodnie z prawdą. Coś tam słyszał i wielu rzeczy się domyślał. Ale Hakonowi nie zakabluje bo obiecał, że nikomu nie powie. No i tak chyba temat imprezowy się urwał. Bo raczej za wiele nie było już do dodania. Ale barabel słusznie się domyślał tego, kto rozpuścił tą plotkę.
- No to musi być wielka... no i ta roślinka będzie sobie mieć jak w raju


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1195 2012-06-29 19:02:10

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Cieszę się, ze tak myślisz. Nanosiłem wczoraj trochę tego żyznego błotka znad rzeki, teraz przeschło, jest w doniczce. Powinno jej smakować.
*Lojalny Len’pa był, jak się okazało, swojego informatora nie sprzedał. W sumie Hakon nie próbował go kupić, mógłby wyjść z ceną twoja informacja za moją i sprawdzić, czy puści farbę, ale nie, bo jeszcze by za duzo powiedział, a  wiadomo na jakim drzewie i gdzie wisi padawan…* W sumie jeden sukces doniczkowy to już mam. Znalazłem w lesie roślinkę, wykopywałem ją pól dnia ale o tym się nie mówi… dawno już i zawiozłem Edowi. Żyje do dzisiaj. To znaczy roślinka.

Offline

 

#1196 2012-06-29 19:15:54

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

- Tylko czy jej spasuje taka ziemia? Różne są gleby...
Mruknął Len'pa, bo Cersi kiedyś coś mu opowiadała o tym, ale mało już z tego pamiętał. w ogóle w tamtym czasie to nie był za dobrym słuchaczem i wiele szczegółów mu umykało. Ale teraz starał się wszystko sobie przypomnieć, by potem Hakonowi przekazać.
- Hmm... a wiesz może co to za roślinka? Moglibyśmy poczytać o niej w bibliotece i już byś miał jej instrukcję obsługi
Poradził cicho. Bo w końcu w bibliotece wiele informacji można znaleźć, nie tylko o historii, czy o Mocy, ale też i o takich przyziemnych drobnostkach jak hodowanie kwiatka.
- No to widzisz... teraz czas na fazę drugą. Jeszcze trochę a zostaniesz mistrzem ogrodnictwa


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1197 2012-06-29 19:20:30

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Tam na brzegu rosły podobne. Ta jest jakby trochę bardziej szlachetna, pewnie dlatego ze bliżej świątyni a tamte takie niecywilizowane. Nie mam pojęcia co to za roślina, ale chyba jakaś zwykła
*Padła wielka mądrość jeszcze większego mistrza: zwykła roślina.*
Ano, zostanę. Nauczę ją hymnu republikańskiego i w ogóle…

Offline

 

#1198 2012-06-29 19:34:43

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

- A no to w porządku
Czyli ziemia była dobra. No to jeden problem z głowy, pozostawała kwestia podlewania i słońca. Ale tego mozna się było domyślić, eksperymentując nieco. Co prawda biedna roślinka nieco wycierpi nim w końcu uda się wszystkiego domyślić... chociaż zawsze można po prostu poczytać.
- Niecywilizowane? Aaa... pławiła się w blasku Zakonu, dlatego cywilizowana, tak?
Len'pa nieco ironizował, ale to było takie przyjacielskie przekomarzanie się, bez śladu takiej prawdziwej złośliwości.
- O to ja się nauczę wygrywać go na bębenku... czy jakimś innym instrumencie. Stworzymy orkiestrę


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 

#1199 2012-06-29 19:40:17

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

No wiesz, tu ogrody, wychodzą padawani na lekcje to ona słucha i uczy się. Będzie mogła jedi zostać ale to jak jeszcze trochę urośnie bo na razie jest cherlawa i podeptana taka. Nikt jej wcześniej nie odkrył
*Zabrał się znowu za kopanie i okazało się, ze to tylko jeden korzeń był taki rozprzestrzeniony. Inne były mniejsze. Ale i tak starannie je wykopywał żeby chociaż nic nie uciąć.* No, myślę ze to by była dobra orkiestra. Na pewno Lilka grup byście z listy przebojów wygryźli. nie wiem, jak teraz jesteś na bieżąco, ten twój poprzedni stan mocno cię ograniczał… ale słyszałeś może o takiej grupie „mocowładni”? Ci to mają dopiero muzykę…

Offline

 

#1200 2012-06-29 19:57:14

Len'pa

Jedi

7624051
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Świątynia Jedi - Ogrody

Len'pa tak popatrzył na roślinkę, potem pomyślał, po kojarzył... kwiatek Jedi? Śmiechu warte... ale zaraz sobie coś przypomniał.
- Ale to nie jest żadna sadzonka mistrza Kahra, co?
Taka perspektywa troszkę go porażała. Wykopują właśnie sadzonkę netiego, który za kilka wieków mógłby zostać Jedi. Nie, to zdecydowanie tylko wyobraźnia młodego ewoka, to wszystko.
- Hmm... ja tam mało muzykalny jestem. Trochę w bęben walić umiem, na Endorze mnie nauczyli. Ale hymnu chyba nie odegram
Len'pa wzruszył ramionami, chociaż nie przyznał się, że jednak polubił tą prostą w sumie czynność. Nie miał jednak pod ręką porządnego bębna, więc sobie nie poćwiczy.
- Eee... nie kojarzę taj grupy? Co oni grają? I w ogóle, co to za nazwa?
"Mocowładni" - co za głupia i trochę prostacka nazwa. Właściwe określenie osób uczonych to "wrażliwy na Moc", mocowłądni to takie bardziej... prostsze.


http://img9.imageshack.us/img9/2648/ewok2p.jpg

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.157 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ehotelsreviews.com/holiday-home-eino-en kominiarz Warszawa Biurka z drewna vonline pranie firan warszawa