Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2011-04-10 20:03:16

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Okolice dziury w murze

Ogrody swiątyni otoczone są murem wysokim na 4 metry, lub coś koło tego, lecz w pewnym miejscu jest wielka dziura, jakieś trzy na dwa i pól metra.


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#2 2011-04-10 20:06:33

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*Był wczesny ranek. Jeszcze przed wschodem słonca, ale już było jasno.
Edowi udało się „uciec” ze statku tak by nie zruszyć Urgi, a  rampa oczywiście była zamknięta. Ed komunikował się z komputerem statku zdalnie. Wystarczyło go włączyć.
Tak więc „uciekł z domu” i spacerował wzdłuż muru. Już z godzinę, aż do chwili, kiedy zatrzymał się przy dziurze i ustawił optymalnie, by popatrzeć na wschód.
Raczej nie chciał być zauważony, bo przecież nie po to wybrał taką porę.
To była taka jego wersja medytacji.
Nie potrafiąc oczyścić umysłu z mysli i emocji, musiał się czymś pajac. Chodzeniem, liczeniem własnych kroków, warczeniem i atakami bezsilnej agresji na elementy muru – na szczęscie mocnego, czy na drzewa za murem.
Na szczęscie już mu przeszło, i teraz tylko stał*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#3 2011-04-10 20:12:47

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

Taka pora również odpowiadała Nashowi. Opuszczając swoją kwaterę skierował się w stronę ogrodów. W pewnym momencie wydawało się słychać jakieś ciężkie kroczenie. Można by przysiąc, że dobrze znane Nashowi. Ed zwykł przebywać z reguły w towarzystwie "opiekuna" więc Nash postanowił sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest ok. W końcu znalazł się po jednej ze stron dziury.
- Jest tam kto? -zapytał cichym ale jednak słyszalnym głosem.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#4 2011-04-10 20:19:18

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*Już z półtorej minuty stal, i był niemal całkiem spokojny, kiedy nagle usłyszał głos. Zareagował podniesieniem się, typową pozycją czujności, oraz warknięciem. Na tyle głośnym i wymownym, ze można by to uznać za odpowiedź, ale to nie była odpowiedź, tylko po prostu warkniecie, bo trzeba przypomnieć, ze Ed używał takich dźwięków całkiem nieświadomie lub pół nieświadomie. Miał taki „język”. Po chwili dopiero zaczął się rozglądać, ale nie zauważył nikogo. Warknął jeszcze raz, i powoli, jak jakiś agent, aż dziw, ze potrafił ale – bardzo cicho, bardzo delikatnie ruszył wzdłuż muru, by jak się łatwo domyślić – uciec od tej osoby która pytała czy ktoś tu jest.
Po wczorajszym jakoś nie chciał nikogo spotkać  i odpowiadać na pytanie „dlaczego”*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#5 2011-04-10 20:25:00

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

W końcu Nash przeszedł na drugą stronę i zauważył ED'a. Nie chciał go w jakiś sposób przestraszyć więc odezwał się do niego spokojnie.
- Witaj ED... -powiedział przerywając na chwilę. - Ty też tędy spacerujesz o poranku? Całkiem tutaj spokojnie o tej porze. -dodał. Wszak trzeba było jakoś zagaić rozmowę.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#6 2011-04-10 20:31:53

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*To sprawiło, ze teraz z perspektywy Nasha oddalająca się dyskretnie maszyna zatrzymała się.
No cóż, został nakryty, jak ucieknie teraz, to będzie to wyglądało… no na ucieczkę!
Ale zaraz rozpoznał delikwenta po głosie. Zanim się jeszcze odwrócił.
Nash miał opinie nieco nierozgarniętego, wiec na pewno nic nie wie, poza tym pewnie nie myśli o niczym jak o saksofonie, spławię go i sobie pójdzie – tak myśląc odwrócił się powoli, z pomrukiwaniem w stylu między mruczeniem właściwym a powarkiwaniem.
Ni i po chwili stali już twarzą w twarz. ED w odległości która była bezpieczna i komfortowa.*
Czesć *mruknął. Widać ze z grzeczności to było. Więcej się nie odezwał. Większość jedi w lot poczuje, ze Ed ma humor iscie wisielczy. Wczoraj go Hakon pocieszył, ale dziś od rana Ed włączył komplikatory i dawaj to samo*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#7 2011-04-10 20:38:38

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

Nash podszedł do ED'a na bezpieczną odległość, tak by ED czuł się komfortowo. Kiedy już stanęli naprzeciw siebie można było spokojnie porozmawiać.
- No witaj, witaj. -dodał po raz kolejny. - Gdzie zgubiłeś Hakona? -zapytał nieco żartobliwie, w końcu widok ED'a spacerującego samotnie był dla niego czymś obcym tu, w akademii.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#8 2011-04-10 20:42:27

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*cofnął się. Widać bezpieczna odległość dla Nasha nie była koniecznie taką dla Eda. A raczej – komfortową. Ed by czuć się komfortowo musiał sam decydować o odległości. Cofnął się wiec mniej więcej tyle ile Nash podszedł.*
O tej porze wszystkie grzeczne dżedaje jeszcze śpią, więc Hakon też *Na to wychodzi ze Ed wybrał się na samotny spacer. Ale z silnym przykazaniem sobie samemu na unikanie kłopotów. Żeby Hakona nie pogrążyć.
Nie powinien wychodzić, ale jeśli by tam został to prędzej czy później by kogoś skrzywdził.
Potrzebował wyjść, więc wyszedł.*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#9 2011-04-10 20:50:09

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

Nash uśmiechnął się do ED'a kiedy ten przytoczył swój wywód na temat snu i grzecznych Jedi.
- Masz rację, faktycznie Ci grzeczni o tej porze śpią. -dodał i przysiadł gdzieś z boku ścieżki. - Rozumiem, że mogło być Ci tam ciasno, ale w ten sposób narażasz na niebezpieczeństwo również siebie. -powiedział. - Nigdy nie wiadomo kogo i o jakiej porze można tutaj spotkać, takie samowolne opuszczenie przydzielonego miejsca bez nadzoru może się źle skończyć. -powiedział przypominając sobie sytuację kiedy to on znalazł się w maszynowni na Widmie pierwszy raz spotykając ED'a. Ciekaw był jeszcze konkretnego powodu wyjścia, ale o to jeszcze zapyta.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#10 2011-04-10 20:55:06

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*Z kolei na wywód Nasha Ed zareagował bardzo gniewnie, co objawiło się w pochylaniu łba, ryku i wykonaniu „blefującego” kroku ku młodzieńcowi. Widać było ze się wkurzył, ale jeszcze bardziej czuć w Mocy to było, bo i Nash mocno niedelikatnie się do Eda zwrócił. Oj, wysoko to się nosiło, wysoko…
Ale Ed by rad był mu zaparkować nogę miedzy pośladami…
No ale obiecał sobie ze nie narobi biedy, nie zaatakuje nikogo i tak dalej, tak więc po kilku chwilach tej bezsilnej wściekłości odezwał się irytująco spokojnym głosem*
Oczywiście masz rację, zatem zgodnie ze wskazówkami wracam na statek *cofnął się, po czym zawrócił i zaczął się oddalać. Dokąd? Byle dalej! Jeszcze nie ochłonął. Lepiej – jeszcze bardziej się nakręcił.*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#11 2011-04-10 21:01:54

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

- Wybacz, musiałeś mnie źle odebrać. -powiedział. - Chodzi mi o to, że mogłeś w ten sposób napytać biedy zarówno sobie jak i Hakonowi. -dodał. - Wiem, że nie darzysz mnie sympatią, ale skoro już tutaj jestem, to mogę Ci potowarzyszyć. Zawsze znajdzie się jakieś alibi, które pozwoli uniknąć kłopotów. -dodał. Nie miał zamiaru w jakiś sposób urazić ED'a, mając na myśli przykład z Widmem, chciał pokazać, że wtedy sam źle zrobił. - Też lubię tu przebywać... -powiedział. Miał nadzieję, że ED się zgodzi i to pozwoli mu spokojnie przez jakiś czas przebywać w tym miejscu.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#12 2011-04-10 21:07:43

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*Gdyby tylko Ed mógl puścić pawia..
Nie mógł. Zatrzymał się, warcząc jakby był pilą motorową. Lewa noga nie stanęła na podłożu. To oznaczało ze jest gotowy do kopnięcia. I bardzo chciał by to zrobić.
Mądralek się znalazł!
Czy Ed źle odebrał? Niestety poprawka niczego nie poprawiła. No ale po około 10 sekundach (bo liczył do 10ciu, to podobno uspokaja), odwrócił się energicznie. Działa miał rozłożone, czyli nadal był zły*
Jak obiecasz mi ze nikomu nie powiesz to powiem ci tajemnice *wypalił niespodziewanie, przetykając tą wypowiedź powarkiwaniem*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#13 2011-04-10 21:12:32

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

Nash siedział spokojnie pod jakimś drzewem zaraz przy ścieżce i spoglądał na ED'a. Jego reakcja nieco go hmm, wystraszyła, ale starał się zachować spokój. Kiedy ten wspomniał o jakiejś tajemnicy dziwnie spodziewał się jakiegoś komentarza w swoją stronę. Ale to się okażę.
- Spokojnie, mogę to zagwarantować. -powiedział. Po czym ręką wykonał gest w stylu "Spokojnie, podejdź i zakopmy w końcu ten topór wojenny".


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 

#14 2011-04-10 21:19:37

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Okolice dziury w murze

*ED znowu warknął gwałtownie, a  potem zaczął tak* Ty zrób coś ze sobą chłopie bo przyjdzie czas ze przez ciebie gwałtownie wzrośnie liczba samobójstw z powodu o mocy, co  głupoty pierdoli ten nawiedzony chłopaczyna. Ja już bym się powiesił, gdybym mógł. Ty jesteś taki durnowaty ze aż głowa boli. I mówię to z pełną serdecznością
*Uzasadnienie: bo już pomijając fakt, ze Nash jako jedi powinien czuć podły nastrój Eda i na tej podstawie nie sugerować mu, ze nie powinien tu być gdzie jest (nie przypadkowo wybrał porę kiedy będzie sam), to po prostu Ed jest wielkim droidem przy którym należy uważać. Tym bardziej ze ostrzegano.
Ed miał naprawdę dobre intencje i szczere chęci by  zyć w zgodzie także z Nashem, no ale… Noe przeskoczy, pewnych rewelacji nie zdzierży…
Nash był prawdziwym geniuszem seksu – wszystko pierdolił jak leci.
No daj temu Edowi szanse!
Nie podszedł. Wściekły był. Poza tym to jeszcze nie czas. I nie wiadomo, czy nadejdzie jak Nash bedzie Eda dalej prowokował…*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#15 2011-04-11 08:12:15

 Nash

Padawan

8466324
Zarejestrowany: 2010-04-23

Re: Okolice dziury w murze

Nash opuścił głowę w lekkim uśmiechu.
- Masz rację, coś trza zrobić bo faktycznie jeszcze zaczną się wieszać na mój widok. Ale tego raczej nie chcę. -powiedział. - Zamykam już tę swoją gębę. Tak będzie lepiej. -dodał i dalej siedział pod drzewem tym razem nie robiąc już nic. Czekając na to co zrobi ED.


Aktualnie przebywa na: Tajemniczy statek.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.113 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl