Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2011-12-14 20:09:43

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

- Kurwa... Tracyn! Zamknij grodzie!
Zawołał do syna, ale nie miał póki co zamiaru odlatywania. Jeżeli A'den dotrze do mieszkania i zabierze stamtąd Gawilów to następnie będzie kierował się ku frachtowcowi. To było logiczne. Bez łączności nie mogli więc stąd odlecieć, bo się całkiem pogubią. Musieli tutaj czekać.
Tymczasem klon "uprzejmie" podziękował kilku kolejnym pasażerom a gdy się upewnił, że nikt już się nie zapakuje do środka, to dopiero wtedy zamknął grodzie. Bez palnika przemysłowego to oni się do środka nie przedostaną, nie ma szans.
- Gotowe Tan'buir!
A gdy już zakończył swoje małe zadanie polazł dalej się ubierać. Tymczasem stary Fibal dalej próbował nawiązać łączność z A'denem, równocześnie rozpoczął też skan orbity, tak dla pewności.
- Poczekamy tutaj na nich tak długo jak się da.
Zapewnił jeszcze Seco i wrócił do swojej pracy, zapewne bezproduktywnej.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#17 2011-12-14 20:17:40

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

Ja jestem jedno jajo, on dhrrugie a chuj siedzi za stehrrami, więcej nie potrzebujemy, dziękuje *podsumował Seco, i za chwili rampa się podniosła i juz byli bezpiecznie zapuszkowani. Kaleesh otrzepał ręce i zabrał się za zabawę komunikatorem. odpisał Fler tekstem: gdzie jesteś? Wiesz, co się dzieje? I wysłał.
Zaraz przyszedł komunikat: nie można wysłać wiadomości.
Podobnie u tanga: nie można ustanowić połączenia. Zaś skan orbity wykazał, ze tam coś jest: jakiś wielki statek nieznanego typu.*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#18 2011-12-14 20:21:21

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

- Kurwa... Jak ktoś do nas zacznie strzelać to mnie zawołaj, idę ubrać beskar'gam
No i jak zapowiedział tak też zrobił. Chociaż z trudem wstał z fotela i jako tako pokuśtykał do ładowni, to jednak miał zamiar się trzymać do końca i w razie potrzeby będzie walczył. Musiał wziąć tylko mały dopalacz w postaci stymulantów, które pobudzą jego organizm do działania. Normalnie tego nie brał, bo jak okres działania sie skończy, to będzie się czuć jak flak, ale nadzwyczajne sytuacje wymagają nadzwyczajnych środków.
Za to do kokpitu przylazł Tracyn, już w pełnym pancerzu i z bronią pod ręką. Zajął miejsce Tanga i zaczął robić praktycznie to samo co on, zmieniając pasma sygnału, jego siłę itp.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#19 2011-12-14 20:26:28

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

*Seco siedział. On pancerza nie miał. Kiedyś go Fibale ubrali i wyglądał śmiesznie. Teraz siedział jak dzieciak na ławce, trzymał się siedziska i tylko patrzył przed siebie, pozornie nawet nie zauważając, ze zmienili się Fibale*
Zawsze tak się zaczyna inwazja? *zapytał szeptem*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#20 2011-12-14 20:29:57

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

- Tiaa... wiele razy coś takiego robiliśmy. Małe grupki komandosów niezauważalnie przenikają za systemy obronne. Każda drużyna ma wyznaczony cel strategiczny, którego zniszczenie ma wywołać chaos i dezorientację, co ułatwia późniejszą inwazję. Typowy scenariusz.
Tracyn odpowiedział mu prawie automatycznie, teraz skupiał się na czymś innym. Próbował jakoś przechytrzyć ten sygnał zagłuszający komunikację, ale mu się nie udawało. Najpewniej zniszczyli centralę komunikacyjną, więc ich mała antena sobie nie poradzi. Obserwował też cały czas hangar w którym się znajdowali. Jeżeli pojawią się kłopoty to będą musieli znikać.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#21 2011-12-14 20:36:33

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

*Zrobil się niemiłosierny ruch. Po kilkunastu minutach ich statkiem – wcale nie takim małym – dosłownie kołysało, kiedy ludzie walili  burty, błagając o wpuszczenie. Tratowali się przy tym. każdy pozostający statek był tak oblegamy. Seco z Tracynem widzieli, jak na ziemi walają się zadeptane trupy. jeden statek dosłownie roznieśli, kiedy się władowali. Pękły szyby i wypadło kilka osób. *
Słuchaj, nawet jakby tu byli, to… to sam widzisz… na orbicie może będzie można nadać informację…
*Odezwał się Seco tymi słowy jakąś godzinę od ostatnich wydarzeń. Wcześniej prawie cały czas milczał*
Oni już na pewno polecieli…


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#22 2011-12-14 20:48:45

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

Tang przez ten czas zdążył się ubrać i zabrać z ambulatorium paczkę ze stymulantami. Nie wstrzyknął ich sobie póki co, wolał z tym zaczekać. Stymulanty dawały ogromnego kopa, ale strasznie męczyły organizm. Coś za coś, jak to mówią.
Tracyn tymczasem w końcu zniechęcił się do prób przebicia się przez tą barierę komunikacyjną. Ograniczał się jedynie do sporadycznego sprawdzania, gdzie też znajduje się A'den. I tak od kilku minut stali niejako w miejscu, w części portowej. Czyżby znaleźli jakiś statek?
- Czekaj chwilę...
Mruknął Tracyn i obrócił cały fotel by spojrzeć na Tanga, który niespokojnie krążył po korytarzu, pogrążony we własnych ponurych myślach. Nie chciał wiedzieć co też tam się dzieje w głowie ojca, ale musiał mu przerwać.
- Buir spójrz na to. Od kilku minut ich pozycja się nie zmienia. Może znaleźli statek?
Podsunął klon, podczas gdy stary Fibal skończył się przechadzać i podszedł do nich, by rzucić okiem na odkrycie Tracyna. Gapił się tak chwilę, dopóki kropka oznaczająca A'dena nie zaczęła się nagle oddalać z dużą prędkością. I zdecydowanie nie kierowali się w stronę portu.
- Oya! Odpalaj silniki Trac'ika, startujemy!
Rozradował się Tang. Jego synowie byli bezpieczni, a z nimi najpewniej rodzina Seco, mogli więc się zabierać z tego bajzlu.
- Oya Manda! Ruszajmy!
Tracyn tryskał entuzjazmem i jako że siedział w fotelu pilota, to on zajął się sterowaniem. Procedury przedstartowe dawno zakończyli, więc teraz bez przeszkód mógł poderwać frachtowiec na silnikach manewrowych i wyprowadzić go z hangaru. Co też oczywiście zrobił. A potem tylko odpalił główne silniki i już ruszyli w stronę wyjścia z atmosfery.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#23 2011-12-14 20:57:48

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

*I wylecieli. Seco tez się bardzo martwił. Też był ojcem, do tego meżem. W takiej chwili myśli są jestak tak przewrotne ze się nie wie o czym się mysli. Kiedy zobaczyli, ze ekipa A’dena odlatuje, Seco westchnął. uwierzył, ze jego rodzina jest bezpieczna.
Wylecieli na orbitę i tu jednak zaczal się nowy stres. Byli jednym z  dziesiątek startujących stateczków, musieli uważac, by się na kogoś nie władować. I jeszcze…
wyskoczyli z atmosfery dopslownie przed dziobem olbrzymiego, przedziwnego statku który wyglądał jak stempel biurowy*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#24 2011-12-14 21:01:50

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

No ale mieli szczęście, że za sterami siedział Tracyn, który generalnie miał do tego smykałkę. Problem tkwił w tym, że latał nie do końca bezpiecznie... i gdy tak ostro wymanewrował przed latającym stemplem biurowym to Tang, który wcześniej siadł w fotelu, ale się nie przypiął, teraz latał po podłodze kokpitu.
- Kurwa! Uważaj!
- Robię co mogę buir!

Klon za sterami wyczyniał jakieś tam akrobacje, starając się jak najbardziej oddalić od okrętu Imperium.
- Koordynaty?!
- Wpisuj APZ! Szybko! Chyba, że ktoś ma inny pomysł?

Fibal już się z ziemi pozbierał, a Tracyn praktycznie już zaczął wpisywać koordynaty do komputera, by ten obliczył cały korytarz nadprzestrzenny.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#25 2011-12-14 21:08:32

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

*Seco wbijał pazury w podłokietniki i mamrotał coś. W chwilach największego natężenia decybeli nie było słychać, potem było słychać ale nie szło zrozumieć, bo to po kaleeshiansku. Modlił się! No to komplement dla Tracyna. Ale kiedy ujrzał obrzymi statek, to już nie wytrzymał*
Co to jest kuhrrwa za jebane gówno, skuhrrwysyny przez matkę szczotką od kibla dymane, wy… włącz ten komunikatohrr! Jebane po kątach przez mhrrówki po przeszczepie jądehrr, niedochujane popaphrrane świńskie mohrrdy! Żebyście własne flaki wuyshrrali, fiuty! Nienawidzę was! I żeby was chuj. kuihrrwa. Bez odbiohrru… *I oparł się w fotelu*
Ale mnie sehrrce napiehrrdala przez ten twój jebany lot… Nie mam życzeń, leć tam, gdzie poleci A’den…


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#26 2011-12-14 21:12:39

Tangorn

Mando

7624051
Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Port

No im teraz we łbie było przetrwanie, więc jedynym logicznym miejscem docelowym było to całe APZ - czyli Awaryjny Punkt Zborny, z którego korzystali w razie rozdzielenia. Każdy z nich znał na pamięć te koordynaty, więc Tracyn mógł je bez problemu wpisać do komputera. Nigdzie ich bowiem nie zapisywali, na wszelki wypadek.
- Dobra, koordynaty mam. Komputer oblicza trajektorie
Klon dalej leciał jak oszalały, starając się wyjść poza zasięg studni grawitacyjnej planety. Tang tymczasem był oszołomiony tym przemówieniem Seco, bo mu prawie do uszu ryczał. No ale jeśli bez przeszkód się oddalą, to skoczą w nadprzestrzeń i tyle ich Imperium zobaczy.


http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2010/176/0/6/Mando__ade_An_Mandalorians_All_by_Rex_Fox_Cody.png

Offline

 

#27 2011-12-26 09:30:58

Huudo

Najemnik

Zarejestrowany: 2011-09-21

Re: Port

W innej części portu

*Dzięki za towar Hex, masz tu 5 koła za dobrą pracę (i milczenie)... Co on krzyczy*
Kiedy rozległy się trzęsienia, Huudo odrobinę zdezorientowany dopiero po paru sekundach ogarnął co się dzieje, szybko umieścił jeden mniejszy ładunek wybuchowy na robocie a sam ukrył się za jedną ze starych skrzynek na części, których było pełno w pobliżu
*Co to kurwa jest...*


EDIT:
BBCode

Ostatnio edytowany przez Huudo (2011-12-26 09:31:32)

Offline

 

#28 2012-01-01 11:40:46

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Port

Duros ukrył się w zdawać by się mogło bezpiecznym miejscu, ale nie wiedzieć czemu, nagle wszędzie zrobiło się ciemo. Dalej przez kilka godzin pamiętał tylko naprzemienne pulsowanie bólu, krzyki i przeraźliwą, zimną cisze…

Huudo obudzi się w  porcie na Nar Shaddaa


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.044 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
swewok2.pun.pl internet kurów rynek konkursów sms pranie firan i zasłon warszawa