Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2012-03-03 18:43:25

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Sekcja medyczna

Jak na każdym duzym statku tak i tutaj musi być sekcja medyczna – takie większe ambulatorium, sprzęt standardowy dostosowany do najczęściej występujących ras. Na Autodestrukcji nie było jakichś wybitnie rzadkich osobników. Kapsuły bacty, kilkanaście łóżek, troje medyków i pani doktor Regina Solus czuwająca nad wszystkim.
Na sekcję medyczną składa się sala operacyjna, gabinet przyjeć połączony z  salą zabiegową i sala dla chorych w rekonwalescencji


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#2 2012-03-03 18:48:16

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

Tane powoli otwierał oczy, jego wzrok był nadal jeszcze lekko zamglony. Mógł jednak dostrzec na swoich rękach jakieś dziwne rurki, a na twarzy maskę, przez którą doprowadzany był tlen. Nie wiedział jeszcze gdzie konkretnie się znajduje, ale pewien był co do tego konkretnego pomieszczenia. Na pewno nie była to kwatera więzienna, była to sekcja medyczna.
- A więc jednak swój... -powiedział odetchnąwszy z ulgą. - Ale mistrz, Certus... -dodał i powoli opierając się na łokciach podniósł się nieco. Miał przymrużone oczy w celu zniwelowania zamazanego obrazu jaki odbierały jego oczy.

Offline

 

#3 2012-03-03 18:53:57

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

*Naturalnie – było tu biało. Może i błękitnie albo różowo, ale tak jasno, że zmęczone oczy nie mogły rozpoznać. Ale na pewno nie sekcja więzienna.
Kiedy pacjent zaczął coś mamrotać i niepokornie się podnosić, zaraz zainterweniował czyjś dotyk: bez wątpienia kobiecy, a owa kobieta nie była z gatunku tych, które radzą sobie we wszystkich sytuacjach jak mężczyźni, noszą bron i przerzucają worki  cementem. To była prawdziwa kobieca kobieta. W odbiorze wizualnym teraz dla Tanego – czarna plama ubrana w biała plamę. Za chwilkę jednak ostrość widzenia mu wróci i ujrzy czarną jak noc kocice – catharkę. Przywieszka na kitlu opisywała ją nazwiskiem Regina Solus*
Spokojnie, połóż się

Offline

 

#4 2012-03-03 19:07:07

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

- Kim jesteś, gdzie jestem? - zapytał ze spokojem w głosie. - Gdzie jest mój mistrz? -dodał.
Tane ułożył się spokojnie na pryczy. Dotyk, którzy poczuł był delikatny i taki... miękki. Aż przyjemny. Wskazywałby na kobiecy o czym świadczył również zarys postaci i przede wszystkim głos osoby, która do niego przemówiła. Jedyną dziwną rzeczą, które widział to czarno-biała plama. Zastanawiał się kim może być ta kobieta.

Offline

 

#5 2012-03-03 19:15:01

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

*Kobieta zaś wiedziała. Słowo „mistrz”, charakterystyczne szaty w  jakich tu obaj przybyli, w  końcu broń jaką mieli przy sobie. To jedi, ale Regina nie pierwszy już raz miała z nimi do czynienia. Usiadła na skrawku jego łóżka przodem do niego. Rękę zabrała z jego piersi jak już się uspokoił, i chwyciła go za dłoń, jeszcze na kilka sekund, zanim się odezwała, ruchami prowokując do zaciśnięcia palców*
Już dobrze. Jesteś na pokładzie statku Autodestrukcja, w sekcji szpitalnej. ja jestem Regina Solus, lekarz. Byłeś trochę poobdzierany, ale wszystko z tobą w porządku
*Zamilkła na chwilę* Twój mistrz jest…. jest w sali obok *Każdy chyba pozna ton mówiący „coś jest nie tak”, nawet najlepiej ukrywany* Robiliśmy wszystko, co w  naszej mocy, ale obrażenia były bardzo poważne. Silny krwotok wewnętrzny. Nastąpiło całkowite zalanie mózgu. Nie cierpiał, po prostu się wyłączył…

Offline

 

#6 2012-03-03 19:27:23

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

Tane odpowiedział na gest jaki wykonała kobieta i zacisnął dłoń. Był spokojny ale gdzieś w głębi duszy wyczuwał jakiś niepokój, jakąś dziwną nieznaną dotąd pustkę, jakby został pozbawiony części swojej duszy. Tak to mógł określić. Mimo ciepłego dotyku kobiety czuł chłód jaki go przeszywał, być może było to wynikiem ciągłego jeszcze zdenerwowania, albo reakcją wywołaną przez wspomnianą pustkę.
- Bardzo miło mi Panią poznać, ja jestem Tane Gridd... -powiedział ciepłym tonem. - Ale gdzie mój mistrz, co z nim? -dodał, a na odpowiedź nie musiał długo czekać. To co powiedziała kobieta przeszyło jego ciało niesamowitym dreszczem, a chłód spotęgował się. Usiadł gwałtownie.
- To niemożliwe, on... on powiedział, że będzie przy mnie, że wszystko będzie dobrze... -dodał po czym zebrał w sobie siły aby wstać ale niestety nie miał ich na tyle by podnieść się na nogi. Uniósł się lekko na dłoniach po czym gwałtownie opadł na pryczę. - On zastępował mi rodzinę, był jak mój ojciec. Przez tyle lat był przy mnie i wychowywał mnie, to dzięki niemu poznałem moich rodziców. On nie może odejść! Może uda się go jeszcze uratować! -powiedział głośniej nadal próbując wstać.

Offline

 

#7 2012-03-03 19:32:54

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

*Prycza była całkiem wygodnym łóżkiem szpitalnym. Ich kapitan nie należał do zdzierców, Autodestrukcja była wygodnym statkiem. Kiedy Tane – czego należało się spodziewać i Regina już o tym wiedziała – podjął rozpaczliwą próbę walki z  nieubłagalnym losem, ta nacisnęła go na ramiona, by jednak się położył. Wkrótce z resztą skapitulował sam.*
Słuchaj… ja wiem, ze to jest trudne. Twój mistrz nie chciał cię zostawiać – wałczył z całych sił, chciał dla ciebie tutaj zostać i możesz być z niego dumny. Tak naprawdę zawsze będzie z tobą…

Offline

 

#8 2012-03-03 19:38:02

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

- Ja... On... - powiedział dukając. Dziwne uczucie ściskało go za gardło, a kiedy próbował mówić zdawało się zaciskać jeszcze bardziej. Zaczął się lekko trząść, zamknął oczy a spod powiek poleciały dwie małe stróżki łez.
- Niech Moc będzie z Tobą mistrzu Certusie. - powiedział cicho choć już bez zająknięcia i uczucia, które ściskało jego gardło. Łzy nie przestawały płynąć, ciało również nie przestawało drżeć. Tane zacisnął pięści i usta jakby nie chciał pozwolić sobie na to by okazać swoją słabość w tym momencie.

Offline

 

#9 2012-03-03 19:41:04

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

*Niestety lekarz w swojej karierze widzi setki takich rozpaczy. Regina choć młoda zdążyła już i w tym zasmakować.*
Chcesz zostać sam? *zapytała, widząc jego reakcje, te próby zahamowania łez, by nie okazać słabości, w myśl jakże bzdurnego porzekadła ze chłopaki nie płaczą*

Offline

 

#10 2012-03-03 19:50:56

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

Tane początkowo się nie odezwał kiedy kobieta zwróciła się do niego z pytaniem. W końcu jednak rozluźnił dłonie i usta, aż w końcu przemówił.
- Samotność to ostatnie czego teraz pragnę... -powiedział. Bał się, nie chciał tego pokazać, ale można było tego się domyślić. Przywiązanie sprawia ból, ból cierpienie, oba przynoszą strach, a od niego już niedaleko do upadku. Tane był Jedi i nie chciał pokazać, że się boi, nie wprost. Kiedy kobieta była przy nim czuł się bezpieczniej prawie jak przy matce czy ojcu, którym był dla niego Certus. Tane wyciągnął dłoń szukając dłoni kobiety, nadal miał zamknięte oczy, a jego myśli kłębiły się niesamowicie. Mówiąc te słowa medyczce, delikatnie zasugerował by została, ale nie wiedział co zrobi. Mimo iż był Padawanem, miał osiemnaście lat to wciąż w jakiś sposób pozostawał dzieckiem, którym był również dla swojego mistrza. Właśnie teraz jak nigdy potrzebował kogoś bliskiego, a oprócz mistrza, nie miał nikogo takiego.

Offline

 

#11 2012-03-03 19:56:36

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

*Regina pozwoliła złapać się za rękę, tak jak wtedy kiedy sama to zrobiła. Reakcje były najprzeróżniejsze. Większość pacjentów chciała zostać sama po utracie bliskich. Czasem chcieli by być z nimi. Rzadziej. ale widać – on należał do tej właśnie grupy, wiec została, nadal siedząc cichutko na skraju materaca.
I tak została*

Offline

 

#12 2012-03-03 20:02:15

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

- Pewnie rzadko widujesz podobny widok? -zapytał. - Jedi płaczącego i trzęsącego się ze strachu. Skoro powiedziałem Pani jak się nazywam to nie widzę większego sensu w ukrywaniu tego kim jestem. -dodał nie wiedząc co mówi. Podświadomie zapewne próbował odciągnąć się od myśli śmierci Certusa, samemu jego stan pogłębiłby się, a to nie byłoby dla niego dobre. Dlatego obecność kogoś przy nim pozwalała mu się nieco uspokoić.

Offline

 

#13 2012-03-03 20:07:19

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

Jedi to tacy sami ludzie jak wszyscy inni. Czasem tylko uważają, ze niektóre ludzkie zachowania im nie przystoją *Odpowiedziała cicho kotka, uśmiechając się przy tym ciepło. W miarę powracania Tane’mu ostrości widzenia dojrzy szczegóły jej rysów: bardzo młoda twarz, niemal w jego wieku, i seledynowe oczy.*
Jeszcze do niedawna był tu jedi. teraz jest na misji, ale niedługo wróci

Offline

 

#14 2012-03-03 20:20:20

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Sekcja medyczna

- Ma Pani rację, może zbyt często staramy się ukryć nasze słabości zamiast przyjąć do wiadomości, że też je posiadamy, zaakceptować je i w końcu przezwyciężyć.
Ostrość wzroku Tane powracała i mógł dojrzeć przed sobą młodą kobietę, Cathariankę. Zobaczył również jej ciepły uśmiech, na który sam zareagował uśmiechem.
- Jedi? Jest tutaj Jedi? - zapytał z zaciekawieniem w tonie. - Teraz już wiem dlaczego mój mistrz doprowadził nas aż tutaj. Musiał wiedzieć, że znajdę tutaj schronienie... - w tym momencie Tane zdał sobie sprawę jak wielki wysiłek włożył jego mistrz w to by młodzieniec dotarł tutaj bezpiecznie. - On poświęcił się dla mnie... -powiedział czując nagły przypływ poczucia obowiązku, który nie pozwalał mi się poddać. Na chwilę powrócił do tematu mistrza znów nieco zaciskając dłoń kobiety.
- Cieszę się, że trafiłem w Wasze ręce... - dodał znów próbując się podnieść. - Ałłł... ffff... - zasyczał i znów tym razem nieco delikatniej opadł na łóżko. - Przysporzę Wam nieco pracy Pani doktor. -dodał. Wciąż w jego oczach zdawało się widzieć łzy i obecny strach, z którym starał się walczyć. Niemniej był już nieco bardziej spokojny. - Co się teraz ze mną stanie? -dodał.

Offline

 

#15 2012-03-03 20:26:51

Regina

Medyk

Zarejestrowany: 2010-07-20

Re: Sekcja medyczna

Regino *Poprawiła go łagodnie. W innym miejscu może i by nie nalegała, ale tu na Autodestrukcji panowały trochę inne zasady. Szacunek tak, ale tu wszyscy byli na ty, nawet z kapitanem, i dziwnie się czuła jako „pani doktor” będąc właściwie w jego wieku*
Jesteśmy w podobnym wieku, tak się składa ze ja od małego miałam styczność z trudnymi przypadkami bo ojciec miał klinikę na dolnym Couruscant, wiec medycyna przyszła mi całkiem łatwo *pokazała zęby w  uśmiechu*
Tak, jest tu jedi, mistrz Hakon, bardzo sympatyczny i mądry facet, u nas pracuje jako empatia, w ogóle to prywatny terapeuta naszego kapitana, ma stały kontakt z rada jedi, on już się tobą zaopiekuje, porozmawiacie i podejmiecie decyzję co z  tobą będzie
*Regina nie mogla odpowiedzieć na to pytanie, ale mogła domniemywać. Wyjść było dużo, żadne na pewno Tane’go nie skrzywdzi*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.021 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.sleepzon.com/room-13754208-ja www.sleepzon.com/hostel-de-boca-en-boca-2913878-cs świadectwo energetyczne kraków cennik Regał z drewna TV Kablowa naprawa komputerów ursus