Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#16 2012-03-16 17:54:32

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Trzeba przyznać, że Tane nieco się przestraszył tego w jaki sposób zbliżał się do niego Ed, ale na razie zachował zimną krew.
- Odczulanie? A cóż to takiego? - zapytał zaciekawiony. - I masz rację, jak się nie podoba to lepiej nie kupować, po co potem żałować, że się kredyty zmarnowało. - dodał.

Offline

 

#17 2012-03-16 17:59:40

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Wyglądało trochę strasznie, ale to właśnie było bardzo przyjazne nastawienie. Takie trochę niefabryczne. Ed jak miał atakować szedł na sztywnych nogach, energicznie i na doisz wysokim pułapie. Coś mu pod kopułą nie zazębiało w tej chwili, owszem, ale raczej nie zaowocuje to agresją i być może przejdzie samo.
Wydal serię nieartykułowanych pomruków i podszedł do chłopaka bardzo blisko, tak, ze zaczął go bokiem łba przesuwać tak by mieć przed sobą jego kołnierz. Już raz złapał Tane’go za kark. Miał w „szczęce” małe haczyki którymi „łapał”. I tak tez się stało, w  pewnym momencie zaczęło coś ciągnąć do góry. Ed był ogromny, przez to bardzo silny*
Odczulanie to takie… odczulanie… *Coś mu się słownictwo przyblokowało, ale to i dobrze, bo teraz w tej pozycji to mówił prosto w uszy padawana co wywoływało efekt chowania głowy w ramiona*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#18 2012-03-16 18:08:52

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Tane początkowo dał się obrócić Edowi ale nie wiedział czym to będzie skutkowało. Nagle uniósł się nad ziemię i już dobrze wiedział za czyją to sprawką.
- Chcesz mnie nauczyć latać? - zażartował. - Spokojnie, mam siły mogę chodzić. - powiedział uśmiechając się z słyszalnym śmiechem w tonie. Na razie odbierał zabiegi Eda jako zabawę. Nie wiedział jednak o co mu tak na prawdę chodziło.
- A to odczulanie, czego dotyczy? - zapytał wisząc bezwładnie.

Offline

 

#19 2012-03-16 18:17:16

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*na podnoszeniu nie poprzestał. Mruczał, wiec było wszystko ok, można było sięgnąć ręką do tyłu i go dotknąć. Poruszył się, cofnął, wykręcił do tyłu i energicznie wczłąpał do „swojej nowy” gdzie na ekranie była jeszcze otwarta aukcja z nieużytkami na Haruun Kal. Ed obejrzał się trochę nazbyt gwałtownie, wiec Tanem zamachnęło, ale nie było to ani bolesne ani niebezpieczne. W  końcu Ed grzecznie pozwolił stanąć padawanowi na własnych nogach i rozejrzeć się po tym pomieszczeniu*
Odczulanie? Sprawienie by odczulany osobnik przestał reagować nadgwałtownie na dany obiekt lub zjawisko *Wyraźnie już mu wpadły właściwe tryby*
Wcześniej odczulali mnie na dotyk. Stresujące, ale tylko na początku


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#20 2012-03-16 18:22:13

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- No i wylądowałem. - powiedział kiedy stanął już stopami na ziemi. - Bardzo tutaj ładnie... - powiedział na chwilę ucichając by rozejrzeć się dookoła. Na ścianie zauważył obraz, na którym był Ed i osobnik nieznanej mu rasy, co bardzo go zaciekawiło.
- A więc na tym polega całe to "odczulanie", teraz wszystko rozumiem. Na co będą Cię teraz "odczulać"? I cóż to za osoba razem z Tobą na tym obrazie? - dodał.

Offline

 

#21 2012-03-16 18:29:50

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Odwrócił się i popatrzył na ścianę tam, gdzie Tane patrzył na obrazek*
Ty naprawdę coś tu widzisz? *Zdziwił się szczerze. Obrazek wyglądał tak: http://desmond.imageshack.us/Himg440/sc … res=medium . Ten element to był Ed. Na nim była jeszcze dorysowana czarna „kijanka”.*
To albo znasz się na sztuce albo masz nie wszystko w porządku z  głową. To Urga rysowała. Ta czarna „osoba” to właśnie ona
*Mruknął nisko nadal patrząc na obrazek. Urga bardzo się starała przy rysowaniu go. *
Będą mnie odczulać na roślinki i otwarte przestrzenie. Już się boje


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#22 2012-03-16 18:35:22

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Powiem szczerze, że to takie... bardzo nowoczesne i tak, zdecydowanie idzie poznać, że to Ty. Całkiem ładne. - dodał. Jednak nie widział nigdzie tej czarnej osoby, o której wspomniał Ed, na wszelki jednak wypadek wolał po prostu przytaknąć. - Urga? Czy to nie Twoja wybranka, o której mi wspominałeś kiedyś? - dodał.

Offline

 

#23 2012-03-16 18:37:48

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

Zgadza się. To ona jest taka utalentowana *odmruczał dwojący tyłem do obrazów ze swojej przyszłej niedoszłej posiadłości Ed, patrząc na obrazek i cały czas ciągnąc swój monolog pomruków i warkotów*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#24 2012-03-16 18:42:24

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Cóż może jak będę miał odrobinę czasu to też coś dla Ciebie narysuję. - powiedział i uśmiechnął się. - Tak przy okazji, wiadomo już czy Hakon, Jedi o którym mówiłeś jest już na statku? Udało mi się spotkać Maca, braci mando jak wiesz, ale niestety jego jeszcze nie spotkałem.

Offline

 

#25 2012-03-16 18:45:42

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Widać było ze się ucieszył z tej deklaracji. Bardzo rzadk coś dostawał. Istoty które miał wokół siebie jakoś nie miały w zwyczaju dawania czegokolwiek. Pierwszą rzecz jaka Ed dostał, był kwiatek w doniczce od Hakona. Po tym prezencie Ed był tak szczęśliwy ze żadne słowa tego nie opiszą. Bardzo łatwo było sprawić przyjemność temu biednemu stworzeniu ale nikt się tym nie przejmował*
Hakona nie ma jeszcze na statku, ale jeśli tęsknisz za jedi, to możesz wykonać rozmowę holo do jakiegoś


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#26 2012-03-16 18:50:13

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Poczekam za Hakonem, skoro to taki miły jegomość to wolę porozmawiać najpierw z nim. Cóż muszę być cierpliwy. - powiedział. - Nie wiem co miałbym im powiedzieć, a poza tym nie widzi mi się znów przeprowadzka w tak szybkim czasie, co nie zmienia faktu, że pewnie będę musiał kiedyś opuścić ten statek. - dodał i nieco posmutniał. Osoby które tutaj poznał w tak krótkim czasie wydawały się być bardzo przyjazne i to cieszyło Tane'a, że znalazł tutaj pewnego rodzaju ukojenie po stracie swojego mistrza.

Offline

 

#27 2012-03-16 19:03:24

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*A Ed mu w trakcie słuchania tych słów tak wdzięcznie „patrzył w  oczy”. Miał charakterystyczne, trochę odpychające „ślepe” spojrzenie. Nie było widać jego oczu. Czasem, pod światło tylko. A tak nie, przez to często wydawał się maszyną bez wyrazu*
Prędzej czy później i tak byś zwariował zamknięty na statku. Jesteś wychowaną na wolności istotą. Ja całe życie spędziłem w zamknięciu, dlatego tu jest mi dobrze, ale ciebie to zacznie męczyć… nie odbierz tego jako wyganianie. Ja się po prostu z  tym liczę


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#28 2012-03-16 19:06:28

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Absolutnie nie odbieram tego za wygnanie Ed... - powiedział głaskając go po boku pancerza. - I masz rację, kiedyś w końcu zaczęłoby mnie to męczyć i poza tym wolę być w ruchu, w akcji jeżeli mam do tego okazję. Nie wiem jednak jak teraz będzie, ale mam nadzieję, że jeżeli już dojdzie do tego, że opuszczę Wasz statek to będę tutaj mile widzianym gościem. - dodał i uśmiechnał się do Eda.

Offline

 

#29 2012-03-16 19:09:38

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

Pewnie *odmruczał łagodnie olbrzym. Dioda gdzieś daleko, za siatką migała spokojnie i jednostajnie. Czuł się dobrze, był spokojny. Na Autodestrukcji czuł się tak pewnie i bezpiecznie ze nie był wcale agresywny, bo nie musiał przed nikim się bronić. Nikt go tu nie uderzy, najwyżej pogłaszcze, tak jak teraz chociażby.*
Jakbyś nie był jedi, zatrudniłbym cie jako zarządcę mojej nowej posiadłości, ale dżedajom nie wolno


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#30 2012-03-16 19:12:32

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Bardzo miło mi to słyszeć Ed... - powiedział uśmiechając się jeszcze bardziej. - Zawsze będę mógł tam wpaść na chwilę zobaczyć czy nikt się tam nie obija czasem. - dodał żartobliwie. - Ewentualnie będziesz mógł zatrudnić mnie za stróża kiedy już przejdę na emeryturę. - dodał.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.091 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
BetonovĂŠ JĂ­mky HulĂ­n hotelstayfinder.com/platinum-villa-guest-househot przegrywanie kaset vhs łódź komoda drewniana kluby muzyczne dobry prawnik od nieruchomości Warszawa