Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#31 2012-03-16 19:18:56

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

Jedi nie przechodzą na emeryturę *Odpowiedział, wymownie zadzierając łeb*
Na starość są mistrzami medytującymi nad każdym perdnieciem, wypominającymi innym nieróbstwo, choć samo niewiele robią, jeśli nie liczyć bezproduktywnego pierdzielenia o przeterminowanych sto pięćdziesiąt razy ideach, czepiania się młodszych którzy jeszcze coś robią i próbują trochę zmodernizować ten zalatujący trupem sabat. A na koniec jeszcze się im Mocy ducha winny Ed zaczyna nie podobać. Jak odejdziesz na emeryturę to będziesz taki sam *Tutaj to zabrzmiało trochę  z bólem* Bo nawet jeśli zostaniesz uczniem Hakona, i Hakon zacznie cie szkolić na myślącego, wrażliwego jedi a nie dżedaja od linijki, to wsiądą na Hakona i pokażą mu palcem gdzie tradycja, dadzą stołek i karzą pierdzieć


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#32 2012-03-16 19:27:45

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Powiem Ci szczerze, że nasz Zakon już nie będzie taki jak kiedyś... - dodał. - Rada, o ile tak można nazwać to co zostało z ówczesnej Rady musi zobaczyć, że trzeba iść do przodu. Trzeba podjąć nieco niekiedy radykalne, ale potrzebne zmiany. - dodał i mówił to z przekonaniem i swoistym ogniem w głosie. - Muszą sobie uświadomić, że nie jesteśmy już tym samym kim byliśmy 4000 lat temu czy choćby kilka lat temu. Nowa sytuacja, nowe zło sprawia, że trzeba ruszyć do przodu bo stojąc w miejscu na pewno się nie rozwijamy, a na pewno cofamy. - dodał.

Offline

 

#33 2012-03-16 19:44:01

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

Tak, ale jak mi to powiesz to obawiam się ze nic to nie zmieni… *Ed miał bardzo podobne stanowisko i opinię na ten temat, ale generalnie nie mógł nawet pogadać, bo kto by go słuchał? Jakby powiedział cos takiego przy jakimkolwiek obcym jedi, to ten by tu na Autodestrukcje na rowerze przyjechał żeby zatłuc Eda trzepaczką do dywanów.*
A jak im to powiesz to zbierzesz taki opierdol ze ja ci współczuję. Co z tego, ze dobrze gadasz, jesteś padawan i ciebie się nie słucha, a  ja to juz w ogóle jestem odpad galaktyczny


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#34 2012-03-16 21:39:08

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Jeżeli będą ślepi to odejdę... Już raz nie słuchali i co? Proszę bardzo co się stało. Jeżeli nadal będą uparci jak Bantha to drugi raz nie będę poświęcał własnego życia dla ślepców i głupców, którzy tak bardzo żyją przestarzałymi już ideałami. - mówił. - Bo kto jest głupszy? Głupiec czy ten który za głupcem podąża? Ja może i jestem młody, ale na pewno nie zamierzam być głupcem. Mistrz wiele mnie nauczył, ostatnie wydarzenia również. Bez Jedi również dam sobie jakoś radę w życiu. Tymczasem trzeba mieć nadzieję, że jednak otworzą oczy na to, że Jedi już nie są tym kim byli kiedyś. Galaktyka nie jest taka jak kiedyś... - dodał.

Offline

 

#35 2012-03-17 06:03:49

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Był bardzo zadowolony z tego co słyszał wiec mruczał pogodnie i słuchał sobie dalej. Wiedział ze z takimi poglądami i brakiem oporów w wygłaszaniu ich Tane prędzej czy później ostro wkurzy Rade, co tez nastawiało Eda optymistycznie, bo on sam potraktuje to jako jego osobiste odegranie się.*
Hakon myśli podobnie, nie ma tylko tyle zuchwałości w sobie by o tym mówić. Ale… szczerze mówiąc, to Rady słucha a robi swoje. Nie robi nic złego wprawdzie, ale wesz, po staremu należałoby to rozbić gorzej żeby było lepiej
*Potem zamilkł. Stwierdził po chwili myślenia, ze nawet jeśli jego spojrzenie na Rade jedi zmieniło się, to nie powinien tak się z  tym obnosić. Poczuł się głupio*
Mniejsza. Jak chcesz to zostań tu i pooglądaj aukcje. Ja musze na chwilę wybyć… *No i poszedł „spuścić napięcie”*

Ostatnio edytowany przez ED (2012-03-18 07:54:16)


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#36 2012-03-21 19:12:56

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

- Nie ma problemu. - powiedział i kiwnął Edowi na pożegnanie. Chłopak czuł się przez chwilę nieco dziwnie z racji tego, że Ed pozwolił mu samemu zostać w jego prywatnym gabinecie, chłopak jednak wykorzystał tą okazję. Nie zamierzał grzebać w prywatnych rzeczach Eda, bardziej skupił się na samym otoczeniu w jakim się znajdował. Po pewnym czasie usiadł na posadzce, skrzyżował nogi, a dłonie przedramiona oparł na udach i zaczął medytować.

Offline

 

#37 2012-03-21 19:16:14

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*trudno było tu mówić o grzebaniu, bo Ed nie miał rzeczy w których można by był grzebać. Nie był jak większość istot, nie miał rąk, którymi mógłby manipulować, wiec prywatne rzeczy ograniczały się do jakichś dziwnych „zabawek” i komputera, który i tak nie miał w  sobie nic nadzwyczajnego, bo Ed miał komputer w sobie, czyli wszystko zawsze pod ręką.
Dlugo go nie było. Widac zapomniał, albo liczył ze Tane sobie po prostu pójdzie bo się znudzi, czy coś. Wrócił po dwóch godzinach i zdziwił się, zastając rozsunięte drzwi. Wkroczył powoli i opuściwszy łeb skupił spojrzenie na siedzącym na podłodze padawanie*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#38 2012-03-21 19:23:01

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Tane chwilę tak jeszcze medytował po tym jak Ed zaczął mu się przyglądać. W trakcie tej krótkiej chwili poczuł w Mocy obecność Eda i powoli się wybudził.
- Przepraszam, chyba za bardzo się zasiedziałem - powiedział otworzywszy oczy po czym powoli podniósł się z podłogi.

Offline

 

#39 2012-03-21 19:27:13

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Ed był w drzwiach, tak ze jego pysk był już w środku, a  tył jeszcze na korytarzu, zas nogi na linii drzwi. Mruczał cichutko, ale nic nie mówił. Wydawał się być jak półspiący koń, można było wyobrazić sobie jak przymyka oczy.
I wtem Tane mógł zdać sobie sporawe z czegoż niezwykłego, mianowicie z tego, ze Ed sam wszedł w ten obszar aury Tane’go który ten obejmował w  Mocy przy medytacji. padawan poczuje to wyraźnie – to nie był zwykły kontakt, tylko pozwolenie na przebicie się przez pewną niedozwoloną do tej pory dla nikogo, nawet dla Hakona – granicę. Ed pozowlił dotknąć się w  Mocy*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#40 2012-03-21 19:47:28

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Tane poczuł pewną zmianę w Mocy, coś co mogło przypominać ujawnienie swojej obecności przez Jedi z tym wyjątkiem, że wyczuwany impuls pochodził bezpośrednio od Eda. Tane jako padawan nie był w stanie określić natury tego co odbierał poprzez Moc, ale wydało mu się jakby Ed otworzył się przed nim tak dokładnie. Starał się sięgnąć głębiej w Moc by zrozumieć to co się działo jednakże nie był w stanie. Czuł ból, który zagnieżdżony był dość głęboko. Wolał jednak nie przekraczać bariery, która mogłaby się przed nim znów zamknąć. Nie ingerował w to czego nie był w stanie do końca jeszcze pojąć. Postanowił jednak roztoczyć delikatną, ledwie wyczuwalną aurę spokoju by choć w małym stopniu ukoić emocje, które emanowały z głębi Eda. Sam również starał zachować się normalnie, a zrozumienie istoty tego co zaszło w Mocy postanowił pozostawić medytacjom oraz na spotkanie z kimś od siebie bardziej doświadczonym i mądrzejszym.
- Coś się stało Ed? - zapytał delikatnym, ciepłym tonem by nie zaburzyć rozpostartej przez siebie aury. - Chcesz bym wyszedł? Wiem, wiem zasiedziałem się tutaj troszkę, ale przepraszam. Podczas medytacji ciężko jest kontrolować to jak długo się ją przeprowadza, zwłaszcza mi, niedoświadczonemu padawanowi. - dodał.

Offline

 

#41 2012-03-21 19:55:13

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Cierpienie, które w Mocy Tane już wcześniej wyczuwał, wynikające ze skrzywdzenia Eda w przeszłości owszem, było, ale było głęboko. Zdecydowanie poza zasięgiem Tane’go, jakby za klika ażurowymi ogrodzeniami. Mógł patrzeć w tym kierunku i tylko tyle. To zaś co było w jego zasięgu to był obecny nastrój Eda – poczucie bezpieczeństwa, ciekawość, przyjazne nastawienie. Czyli to, co oznaczało mruczenie, które teraz wydawał. Jeśli zmienią się emocje, zmieni się ton mruczenia.
Działanie padawana którym była owa aura spokoju zostalo przyjęte. Ed mruknął głośniej, i bez słowa wszedł do środka, podchodząc bardzo blisko Tane’go. Tak ze można było go dotknąć nie prostując ręki. łepek do łebka przysunął i nic nie odpowiedział, ale oczywistym było, ze nie ma nic przeciwko. Nie był to przekaz Mocy, po prostu wibracje myśli, dla jedi instynktownie odbieralne*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#42 2012-03-21 20:03:08

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Tane teraz bardzo dokładnie czuł wszystkie emocje, którymi emanował Ed. Rozumiał je również poprzez Moc dużo wyraźniej. Zdawało się jakby co raz bardziej poznawał Eda, a ten z każdym razem bardziej otwierał się na padawana. Kiedy ten przysunął swoją głowę do Tane, chłopak poklepał go po "pysku"
- Dobry Edzik, dobry... - powiedział uśmiechając się szeroko i żartując. W tej sytuacji Ed był zupełnym przeciwieństwem tego co sobą prezentował. Na jego przykładzie było widać jak na dłoni, że to nie szata zdobi człowieka, a jego wnętrze... które u Eda zdawało się być bardzo bogate w doświadczenia.

Offline

 

#43 2012-03-21 20:08:03

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

*Musiało mu być w tej chwili dobrze, odczuwał przyjemność, ale psychiczną. Jeśli teraz Tane zagłębi się trochę w medytację, to być może zauważy jak biegną impulsy elektryczne z sensorów w miejscu poklepania do rdzenia i w końcu – do tsila. tego kryształu w którym rzeczywiście był. Ale przyjemność fizyczna miała wymiar symboliczny. Ed odczuł poklepanie psychicznie. To była droga jego reakcji. Tsile w końcu były samym intelektem. Ed w pewnym sensie był wyróżniony – posiadał ciało.
Stan, w którym obaj się znajdowali nadal trwał. Tane miał otwarty jednokierunkowy kanał, czyli mógł oddziaływać na Eda i jeśli wybierze dobry sposób, na pewno będzie to docenione*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#44 2012-03-21 20:17:46

 Tane

Padawan

Zarejestrowany: 2012-03-03

Re: Gabinet Eda

Tane zagłębił się w Moc by skupić się i umocnić wytworzoną więź. Pierwszy raz miał do czynienia z czymś tak wyjątkowym. Skoro Ed otwierał przed Tanem drzwi to wato byłoby przez nie przejść, oczywiście w sposób mało inwazyjny. Dzięki Mocy wytworzył coś na rodzaj obrazu, który mógł być dostrzeżony przez Eda. Przedstawiał on właśnie tą dwójkę. Tło przypominało nieco panel kokpitu z licznymi świecącymi przyciskami. Ed stał w nieco obniżonej pozycji, a Tane stał swobodnie oparty o Eda bokiem. Chciał pokazać tym samym, że traktuje Eda jako przyjaciela i tym samym miał nadzieję, że taki niematerialny, duchowy, psychiczny prezent również mu się spodoba.

Offline

 

#45 2012-03-21 20:23:51

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Gabinet Eda

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.071 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
odwiedz dietetyka przegrywanie kaset vhs łódź mapunia napędy do bram, bramy garażowe lublin internet kurów rynek konkursów sms witryna z drewna