Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#16 2010-06-13 22:17:24

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Nie ma za co. *Mruknął ,a gdy tylko małolat opuścił pomieszczenie,a drzwi za nim się zamknęły, dodał* I spierdalaj banku na organy. *Nie wróżył mu długiej egzystencji jeśli będzie nadal latać jak wariat na śmigaczach. Żeby jeszcze choć z trupa się dało jakieś organy wyłuskać.. ale to nie tutaj. To nie jest górne miasto gdzie ktoś się tym interesuje. Tutaj truchło prędzej zrzucą na niższe poziomy,a z innych pięter zrzucą dalej i tak w kółko aż nie wyląduje tam gdzie już tylko mutancidła się lęgną.* Khy khy khy! *Rozkaszlał się nieco profesorek, wąsiska swe poprawił, przygładził i do swojego biurka wrócił, na nim zasiadając. Ale to już po wyczyszczeniu miejsca ostatniej pracy, pozbycia się materiałów zakaźnych i innych takich.*

Offline

 

#17 2010-06-14 17:43:01

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Nie długo było dane doktorowi cieszyć się spokojem, skoro tylko się rozsiedzial na tyle długo, by poczuć rozkoszne rozleniwienie, pielęgniarka oznajmiła że „on znowu idzie”. Stały klient. I owszem, pojawił się. Szeroki szczerbaty uśmiech kwitł na weequwiańskiej, pomarszczonej twarzy. Białe (farbowane) włosy powiązane w warkoczyki machały się na około łba. Ciuch brudny, blizn pełno, oko wydłubane dawno temu, i zabliźniony, pusty oczodół. Masochista, jakich mało. Prawdziwy wierny pacjent – kocha doktora Solura i jego metody które przypominają mu Sriluur – jego rodzinny świat* dobry… doktorze, dzisiaj w nocy coś mnie słabo poszło, i moja stara mnie wibronożem potraktowała… *wyznał chrypliwym głosem (efekt podcięcia gardła kiedyś tam), zdejmując przy tym z łba wyświechtaną czapę*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#18 2010-06-14 18:03:03

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Tia, chwile rozleniwienia i rzadkie chwile gdy doktorek nie miał chęci latać w około i robić.. cokolwiek. Jeden z niewielu momentów gdy jego hiperaktywność robiła se wolne,a sam doktorek zapadał prawie, że w drzemkę. Drzemkę przerwaną przez głos recepcjonistki przez głośniczek się dobywający przy biurku profesorka. Ten tylko chrząknął, okulary na swym nochalu poprawił i wstał by powitać swój ulubiony kawałek mięsa do reperowania.* Ahhh.. Bliźniaty. Witaj. *Też się doktorzyna wyszczerzył upiornie na widok tego przystojniaczka jaki nawiedził jego gabinet. Imieniem doktorek wyjątkowo rzadko się do kogokolwiek zwracał. Zawsze to były jakieś nazwy-skojarzenia z daną osobą.* No, to co? *Rzucił Solus w odpowiedzi na słowa wequwianina.* Do lodu ding donga wrzuciłeś, czy jednak protezę pindola chce? Hmmmm? *Widać doktorek założył, że "stara" Bliźniatego mu ciachła co nieco z pomiędzy nóg.*

Offline

 

#19 2010-06-14 18:28:14

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Hybajac się trochę na boki (kłopoty z kręgosłupem, równowaga, w ogóle – lepiej doktora spytać z czym* tee, doktorze, myśli pan ze ja o swoje sprawy nie dbam? Niiii… w brzuch mnie przyjechała, ale tym razem flaki nie wyleciały, bo na firanką zawinąłem, o… *i zaczął się z  miejsca rozbierać, zrzucając z siebie te niezbyt czyste i znoszone łachy, bezpośrednio na ziemie. Czego się spodziewać po ranie? Ano jak zawsze – za późni przyszedł, bo myślał ze się samo zagoi, brudne, zakażenie na bank, w ogóle śmierdzi, jak i sam Bliźniacy, bo ma alergie na środki myjące i na wodę też. No i reasumując – tylko doktor Solus może pomóc. Pacjent rozebrał się z całej górnej garderoby, brzuch miał zawiązany firanką. Opatrunek jak w mrze strzelił. No i klata miała więcej blizn niż skóry*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#20 2010-06-14 18:34:17

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*A doktor by powiedział,że Bliźniaty to "zjebany po prostu jest" i tak by też streścił listę jego uszkodzeń z jakimi już do czynienia miał. Gdyby nie jego dłubanko, to by mówić nie był w stanie po tym jak mu ktoś gardło podciął. Choć akurat tutaj tylko poprawiał starą ranę, bo i Bliźniaty ledwo mówić mógł parę miesięcy temu. A od tamtej pory to już stały klient doktora Solusa. A ten już żałować zaczynał, że jednak mu flaki nie wypadły. Dlaczego? Bo z dyndającymi flaczkami to by ten brudas przyszedł od razu ,a nie po tygodniu lub dłużej. Nie, żeby doktorek nie był zadowolony co to to nie.Na zapachy najgorsze był uodporniony,ale jednak jakiś niesmak pozostawał gdy patrzyło się na takiego jegomościa jak ten z firanką.* Hmm... ruszaj dupsko do operacyjnego. *Łapą machnął w stronę przeszklonego pomieszczenia, samemu podchodząc do drzwi z "kołnierzem" by wstukać kod otwierający je. Przy okazji go odkażą lasery jako tako. A sam w tym czasie przygotuje sobie swój magiczny wózeczek i sprawdzi co tam się popsuło.* I połóż się na stole i nie tykaj se brzucha.

Offline

 

#21 2010-06-14 20:11:53

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Warte było to zachodu, by w  podzięce za trud medyczny móc posłuchać pięknych wiązanek w  wykonaniu tego tu oto stojącego menela. Klasyka.
Poinstruowany od razu ruszył gdzie trzeba,. Wiadomo żadnych kłopotów, rozkład pomieszczeń zna. A Doktor jego fizjonomie – chyba na pamięć. Blizniaty położył się jak kazano i nie tykał*
A co u pana, doktorze słychać? Ja chyba widziałem jak tu lazłem  dobrze się zapowiadający wypadek aerowozowy. Jeśli nie ubezpieczeni, to pewnie bedzie protezowanko, pocieszyłem pana? *I uśmiechnął się szczerbato*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#22 2010-06-14 20:26:28

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*No, dopóki doktorek się nie wkołował ze swym wózkiem to jego stały pacjent mógł sobie gadać do woli.Nic słyszeć nie dało się dopóki się nie wlazło do operacyjnej sali. Ale doktorek przeszedł przez pierwsze drzwi które za nim automatycznie się zamknęły, odczekał chwilę aż go odkazi i przelazł przez drugie które się otwarły w krótkim "rękawie". I usłyszał to co trzeba.* Ooo? No to bardzo ładnie, ładnie... protezek to mam na zbyciu nieco. *Mruknął z wózkiem się dokołowywując i zabierając do pracy. Ot, rozcięcie firanki, oderwanie jej- w miarę delikatne- od rany. Bliźniaty zbytnio przeciwbólowych w tej chwili nie potrzebował. A doktorek go mógł by i na ślepo leczyć...za dobrze już znał tego pryka.* A ja lubię, protezowanko, ni skarbie? Lubięęę.... *I tak, doktorek nieco bardziej do siebie gadał niż do pacjenta, którego właśnie oglądał, przy okazji nieco środka dezynfekującego na nim używając. Z tego co widział to większość tkanki będzie trza wyciąć bo to już sama gangrena.*

Offline

 

#23 2010-06-14 20:38:08

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Weequeyowie sami z siebie są odporni na ból, do tego ten przejawiał skłonności masochistyczne, poza tym przez styl życia i liczne obrażenia jego układ nerwowy był już tak zniszczony ze można było się obyć i bez znieczulenia. Blizniaty zasadził sobie ramiona za łeb i odprężył się* A ja tam nie lubię. Naturę wole. W gówno wdepnąć. W nosie podłubać, własną ręką a nie jakimś tam syntetykiem, wie doktór. doktor pan to chyba lubi tu pracowac, nie? Bo w innych miejscach to nie ma takich ciekawych preparatów, nie? *tresc wypowiedzi jak i ton słów świadczyły, ze  Bliźniaty do czegoś zmierza…*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#24 2010-06-14 20:58:18

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Preparaty,medykamenty to ja mam dobre...tiaaa. Ale, tak, tak. Tutaj mam pole do popisu. Wyzwanie! Ryzyko. Niespokojna okolica. Ograniczone środki. Zasrane, rasistowskie Imperium nad łbem i kupa, kupa różnych ras które trzeba jakoś zachować przy życiu w tej dziurze zapyziałej...tia,tia. *Mruczał sobie znów fazę hiperaktywną łapiąc i błyskawicznie zajmując się, zarówno mówieniem jak i naprawianiem weequaia. Tkankę już nie nadającą się do niczego odciął, i tak jej ten osobnik by nie poczuł bo martwa już była, a doktorek ciął tuż przy zdrowej tkance wyjątkowo zwinnie. Potem to wszystko oczyścił i ocenił,że tym razem żonce Bliźniatego nie udało się nożyka wbić, ino ciachnąć. Mniej roboty,zszyć, opatrunek z bacty i nie robienie gwałtownych ruchów i paskud będzie zdrów. I piękniejszy o kolejną bliznę zahaczającą swymi rozmiarami o dziurę prawie.*

Offline

 

#25 2010-06-14 21:03:47

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

*Pociągnął nosem id alej jęczał, jedynym okiem obserwując siwy łeb doktorka*
No to dlaczego pan nas opuszcza skoro tak lubi, hę? *zagaił smutnym głosem. Już dawno przestał patrzeć na swoje wewnętrzne bogactwo skalpelem ujawniane. Teraz go bardziej nurtowało to, o co pytał. Bo jeśli Solus wyjedzie, to co mu pozostanie? Rozwód!*


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#26 2010-06-14 21:12:22

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Eee? *Rozdziawił swą szczenę, igłę wbijając gdzieś obok rany, przerywając w ten sposób zakładanie szwów,przynajmniej na jakiś czas. Przed instynktownym poprawieniem okularów jednak się powstrzymał by nie upaprać nosa i ramek krwią jaka się na jego rękawiczkach gumowych znalazła.* Ja nikogo nie opuszczam. Twoja stara Ci chyba za często po łbie tłuczkiem dawała,że coś pierdzielisz.... *Parsknął, igłę wydostał i wrócił do zszywania. Pod nosem klnąc na weequaia.* No, chyba, że co wiesz lepij niż ja.

Offline

 

#27 2010-06-14 21:22:53

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

No tak! *odparł menel* W melinie u Garbatej Cimcirymci tak gadają! Słyszałem, posłuch tam mam, mnie by nie kłamali! *odparł z powagą. Powieka lekko mu drgnęła, kiedy igła wlazła w zdrową tkankę. Ale to odruch bezwarunkowy był.* A ja dawno pop łbie bity nie byłem, serio! Gadają, ze doktór zostawia nas i na jakiś statek leci pracować. Ze tego co się łogłaszali w „Podziemiu” (Tajna antyimperialna gazeta). Szło to jakoś tak: wysoko wykwalifikowanego medyka/cybernetyka odpornego na stres, silnego psychicznie, z  doświadczeniem, konkretnego, solidnego zatrudnię, wysokie zarobki. Gadali ze na to pan doktór poszedł. *zamilkł na chwile, krzywiąc brzydkiego ryja* No ja niewiem… ale mnie, stałemu pacjentu może pan doktór powiedziećprawde…


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#28 2010-06-14 21:30:31

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Aaaa...toto... *Mruknął i zamilkł. Teraz skupił się na dokończeniu menelka. Szew odciął, opatrunek przyszykował i wszystko ładnie zakrywał co by się Bliźniatemu nie ślimaczyło toto. Może i był twardy z niego chłop, ale nie nieśmiertelny i się regenerować z byle czego jak te całe gan'dai-o których profesor czytał za studiów swych jeszcze, jakaś rzadka, pokojowo nastawiona rasa mogąca żyć po kilka tysięcy lat.- i bogom dzięki,że nie umiał! Co to za cholernik by był z niego jak by z palca cały chujek(w sensie osoba) wyrosła? Profesor by z nudów skisł!* Hm,hm... no, tak czytałem toto i na ogłoszenie odpowiedziałem. Ale zostawiać was tu nie mam zamiaru. Choć przedstawiciel ichni ma na dniach przybyć i mnie sprawdzić. Zobaczymy co to za cośki są. *Mruczał kończąc zakładać opatrunek.* Nawet jak  bym miał odejść to przeca kliniki nie zamknę i was nie wygodnię, o nie. Kasandra ma łebek, młoda jest i dziarska. Jej to zostawię. Odwiedzać będę.

Offline

 

#29 2010-06-14 21:44:28

Secorsha

Admin - MG

9139520
Zarejestrowany: 2009-10-03

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Dupa tam, doktorze… jak raz pan doktór najeżał się i nie przyjmował a ja żem przyszedł bo mnie dysk wypadł to ,mnie ona kazała pierwej pod prysznic isc, ze ona brudu dotykać nie będzie, taka dama, a  jak! A ja jej ze ja alergie mam, to ona mnie spierdalać kazała. No i ja poczekał na pana doktora, pamiętam jak dziś bo to w zeszłym tygodniu było *Bliźniacy uniósł bezradnie ręce i patrzył sie na Solura takim bezradnym wzrokiem jedynego oka, oraz ta dziurą tak do pary*
A tam se pan doktór poleci jakimś pedałom ich złamane chuje nastawiać, a  co z nami? Odwiedzać, odwiedzać, ja na Sriluur był ostatnio teściową odwiedzić jak mnie do sądu pozwała. Tak to jest z  odwiedzaniem, doktorze, ot co!


Uprasza się o nie zawracanie dupy Secorshy na gg podczas sesji. Dziękuje.
Jeśli mam jakieś zaległości względem kogo.s - upominać sie na gg

Offline

 

#30 2010-06-14 21:53:23

Nordom Solus

Lekarz/Cybernetyk

Zarejestrowany: 2010-06-12

Re: Klinika Solusa- Dolne Poziomy Coruscant.

Dobrze wiesz,że ją poinstruowałem... opieprzyłem o to ,że wygoniła pacjenta! *Żachnął się momentalnie. Oj tak, tamto zachowanie Kasandry nie przystoiło lekarzowi, nie, nie.* Teraz wie, że nawet cuchnącego ma przyjmować. A jak tak smrodek przeszkadza to pałą elektryczną przez łeb,albo uśpić, umyć i dopiero naprawiać,o. I już mnie tu nie krzycz,że to niehumanitarne takie mycie na siłę jest! *Od razu przerwał Bliźniatemu widząc,że ten już gębę otwiera by protestować w tej sprawie.* Powinieneś parę dni zostać w klinice na obserwacje. Pieron wie, czy tam Ci się gdzieś w środku nie zrobił syf. A wolę Cię mieć na oku, pierdoło jedna. *Temat nieco zmienił najwidoczniej. Pogadać, pogadają. Najpierw jednak trza tego pomarszczonego dziada przy życiu utrzymać jako takim.*

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.035 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
sennik arnika komoda drewniana skrzynie biegów