Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.
Nieboszczyk
Witam na mojej Karcie postaci, [you]
Tytułem wstępu: informacje o rasie
Imię: Chwała Poranka (po przetłumaczeniu na wspólny. W Rishianskim żaden humanoid nie byłby w stanie tego wymówić)
Nazwisko: brak (choć czasem przedstawia się różnymi nazwiskami. Raz nawet przedstawiła się jako Exar Kun. Żeby było śmiesznie!)
Rasa: rishi
Klasa/profesja/zajęcie: złodziejka ;)
Płeć: samiczka oczywiście
Wzrost: 144cm (w pozycji pionowej)
Waga: 20 kg
Wiek: młody, a nawet bardzo. Ptasia nastolatka. W przeliczeniu na wiek ludzki jakieś 15-16. W latach standartowych najwyżej 5
Chwała Poranka o ustroju w którym żyjemy: Republika jest dziwna.... muszą siedzieć jeden na drugim, by w końcu każdy mógł robić, co chce? Bzdura! Chwała Poranka nie czuje się emocjonalnie i politycznie związaną z Republiką. Jest wierna osobom, nie ideom.
Charakter: jak to młodzik, wesoła, otwarta, rozrywkowa. Bardzo lubi poznawać nowe, ciekawe istoty, zwłaszcza obcych ras, bo ludzie są nudni.
Czemu opuściła planetę: bo miała takie widzimisię. Po prostu – chciała, to poleciała. Proste, nie?
Historia: Wykluła się, wychowała i jest.
Strona Mocy: gdzie strona tam żona (albo maż). Mocy nie wykryto.
Wygląd: upierzenie białoszare. Jeszcze się dobrze nie wybarwiła, bo jest młoda.
Języku: ojczysty, wspólny (poziom bardzo dobry!)
Uwaga: jak się na Ciebie wkurzy, to może Ci nasrać na głowę!
Offline
No cóż trochę za krótko. I nick trochę dziwny... No ale cóż, wydaje mi się, że możesz taki mieć, natomiast historia to jedno i do tego krótkie zdanie, a jednak w życiu 15-latki trochę się już działo. Przedłuż to wszystko to wtedy pogadamy.
Offline
Nieboszczyk
W przeliczeniu na wiek ludzki jakieś 15-16. W latach standartowych najwyżej 5
One żyją krócej, jak to ptaki, wiec ona mając 5 ludzkich lat jest dorosła w takim stopniu, jak 15to letni człowiek, ale żyje tylko pięć lat, ale jak sobie życzysz :D :
Chwała Poranka urodziła się jako trzecia z miotu, dziobała swoje rodzeństwo, domagała się zarcia, i spała, i tak pierwsze kilka miesięcy, potem rodzice nauczyli ją latać, zwalając ją z drzewa, wiec musiała się nauczyć i latała, latała, jadła, śpiewała, bawiła się, spała, latała, jadła bawiła się, srała na turystów, bawiła się, spała, uczyła się kraść błyskotki, spała, jadła, wypróżniała się, bo tak trzeba, myślała o wielkim świecie patrząc w gwiazdy, jadła, spała, kradła, pyskowała mamie, srała na turystów, dziobała samców – czas szybko leci, to już trzeci rok jej życia! – jadła, spała, uprawiała seks (!!! – ale czego! Przecież dojrzewa!), kradła, kradła, zawędzała, jadła, bawiła się, spała, latała po dziurach, podpadała rodzicom za pyskowanie, podpadała sąsiadom za kradzieże, marzyła o opuszczeniu tej głupiej nudnej planety, wyobrażała sobie życie na innych planetach jak to tam fajnie jest latać jeść spać kraść uprawiać seks pyskować i srać na inne istoty, latała, jadła, spała, bawiła się, jadła, zbierała pieniądze i prowiant i w końcu – UCIEKŁA <zgroza> z domu i tak się zaczyna nasza przygoda. Przygruchała się do jakiegoś frajerzyny przemytnika który postanowił sprzedać ja jako papugę ale nie wyszło, bo na Courusant znowu zwiała i tak: jadła, spała, bawiła się, uprawiała seks, ćpała, kradła, spała (i tak na okrągło) aż do teraz :D
I zobacz jaka długa historia, nawet się o to nie podejrzewałam XD
Offline