Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.
Nieboszczyk
imię: Bayia
rasa: człowiek
profesja: księżniczka
historia: Urodziła się na Naboo w rodzinie królewskiej, jej ojcem jest obecny władca planety, będący jednocześnie reprezentantem w senacie galaktycznym na Courusant. Dziewczyna od małego była zaznajamiana z dworską etykieta i sztywnymi zasadami wypełniającymi całą jej dziecięca spontaniczność. W wieku 6ciu lat władała już językami sojuszników na poziomie komunikatywnym, posiadła umiejętnosc gry na tradycyjnym Nabooskim instrumencie Kayna, przypominającym harfę. Umiejętności w prawdziwym życiu niewiele potrzebne, dla niej były chlebem powszednim. Nie znała prawdziwego życia, tego zza przepełnionych przepychem murów jej pałacu; wiezienia. Kiedy skończyła 22 lata ojciec postanowił zabrać ja na Courusant, gdzie zamieszkała wraz z nim w luksusowym apartamentowcu - Pięćsetce Republiki. Jak to ojciec mówił: chciał, by liznęła świata. Uciekła pierwszy raz, kiedy ojciec był zajęty trudną debatą z opornymi senatorami. Udało jej się uszkodzić robota. To był najpiękniejszy wieczór w jej życiu. Jednocześnie tez najstraszniejszy. Oczywiście odwiozła ja policja... Ale od tamtej pory robi wszystko co w jej mocy, by uciekać częściej.
Wygląd i Charakter: Wygląd w przypadku Bayia'i jest rzeczą względną, bowiem od momentu podróży zaczął on się gwałtownie zmieniać, podobnie jak i charakter kobiety. Spokojna, lekko arogancka oraz inteligentna dziewczyna zakochała się w nowych trendach, zwyczajach i kulturze szybko zapomniając o tym co dla niej winno być ważne, o swoich tradycjach i kulturze. Nie trzeba było długo czekać, by w końcu zbuntowała się przeciw swemu ojcu, który od maleńkości wychowywał ją na wielką królową. Efektem wielkiej kłótni i lekkomyślności kobiety była wielka "metamorfoza". Wizerunek poważnej, niesamowicie pięknej kobiety został zmieniony w marny trend courusant. Stała się żywsza, bardzo ciekawa i niespokojna. Tak bardzo intrygowało ją to wszystko, musiała wszystkiego dotknąć spróbować, poczuć...
Teraz, włosy jej są krótkie koloru błękitnego jak niebo, w które tak bardzo kocha się wpatrywać. Zmieniła się też cała jej garderoba, przyjmując masę nowych "identycznych" acz eleganckich ubrań i podobnych kombinezonów. Jedynie oczy, wciąż zostają takie same...
Ostatnio edytowany przez Bayia (2009-10-08 16:51:11)
Offline
ze względu na to, ze znam gracza oraz na fakt ograniczonej ilości czasu (gracza) dopuszczam do gry przed doszlifowaniem karty
Offline