Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#1 2011-12-27 14:11:36

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Kajuta Hakona

Najskromniejsza jaka tylko może być, bo Hakon o taką właśnie prosił. Najchętniej wyłożyłby wnętrze kartonami by czuć się w niej jak w przytulnej norze.
Ale nie ma tak dobrze, miał wiec cztery sciany, łozko, łazienkę i kilka podstawowych mebli, oraz cały stos papierków i smieci na stole

Offline

 

#2 2011-12-27 14:12:56

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Tego wieczoru Hakon lezał na łozku i coś czytał. Nie medytował, nie zastanawiał się nad niczym, nie dumał, nic, tylko sobie czytał i czul się całkowicie rozluźniony. Był, można by powiedzieć, szczęśliwy na tym statku. Był tu krótko i jeszcze nic mu nie doskwierało*

Offline

 

#3 2011-12-27 14:16:13

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

No i wtedy odezwał się jego komunikator. Cichy sygnał powiadamiał o nadchodzącej rozmowie . Gdy już Hakon weźmie swoje urządzenie to zobaczy nieznany numer o częstotliwości Przymierza.

Offline

 

#4 2011-12-27 14:17:53

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Podniósł się, odlorzyl książkę i przeciągnął się. Spodziewał się Eda. Ostatnio tylko on dzwonił do Hakona, wiec zaskoczenie jego było duze, gdy zobacyzl własnie taki numer. Poprawił kołnierz, przeczesał wlosy i odebrał*

Offline

 

#5 2011-12-27 14:25:49

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

Po chwili urządzenie ożyło "wypluwając" z siebie chmurkę jasnoniebieskiego światła, formującego się w sylwetkę o dziwo bothańskiego mistrza Jedi. Ubrany był w klasyczną szatę skrywającą niemal całe jego futrzane ciało.
- Witaj mistrzu Hakonie, tutaj Syfo Durran z Najwyższej Rady Jedi.
Pokłonił się nieco barabelowi i odczekał na resztę formalnego powitania, po czym przystąpił do wyjaśniania powodów tego połączenia.
- W związku z twoimi dobrymi kontaktami z Radnym Cochrelu Edwardem Hakonem Saraai Rada postanowiła przyznać ci stanowisko Ambasadora Zakonu, czy wyrażasz na to zgodę?
Przez połączenie holonetowe nie było możliwe odczytywanie emocji poprzez Moc, a interpretacja mimiki twarzy i gestów również nie należała do najłatwiejszych, ale bothanin wyraźnie był czymś spięty i sprawiał wrażenie jakby się śpieszył. Poza tym używał łączności Przymierza, a nie jak poprzednio tej z Tythonu.

Offline

 

#6 2011-12-27 14:32:07

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Hakon zamrugał kilkakrotnie. Wydało mu się, ze niechcący źle nacisnął i połączył się z kimś z rady. rzucił okiem na numer, ale był ten sam. Barabel skinął głowę w geście szacunku*
Witaj, mistrzu *Hakon miał na sobie koszulę od kompletu z mundurem pracownika Autodestrukcji. Wyglądał na zdrowego i odprężonego. i zdziwionego. Kiedy opuszczał Tython  z żadnym z Jedi nie można było zamienić nawet zdania. Tylko siedzieli i się kiwali.*
Najpierw jedno pytanie… *Hakon ośmielił się nieco zmienić chronologię rozmowy*
Ilu jedi… się obudziło? Martwiłem się, kiedy opuszczałem Tython, miałem wrażenie ze umieracie… *I po chwili dodał, by już nie denerwować bothanina*
Tak, przecież od dawna już nim jestem *I uśmiechnął się. Kiedyś został ambasadorem do kontaktów z cochrelem. A teraz… z tym „czymś” co z niego zostało…*

Offline

 

#7 2011-12-27 14:41:14

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

- W związku z niedawnymi wydarzeniami Rada postanowiła powtórnie nadać ci to stanowisko. Mamy stały kontakt z Przymierzem i wiemy co się stało z Cato Neimoidią i Hypori
Pośpieszył z wyjaśnieniami bothanin. Cochrel porządnie oberwał od Imperium i rodziły się podejrzenia, że tego nie przetrwa i się rozpadnie na mniejsze frakcje. A którą Hakon poprze to już jego sprawa, ale większość członków Rady podejrzewała, że wybierze najpewniej radnego Edwarda.
- Hmm... mistrz Kahr Sha'rok był niezwykle pomocny. Udało mu się wykonać jakiś rytuał, który osłonił całą planetę przed Ciemną Stroną. Rada nigdy nie widziała czegoś takiego... ale zdajemy sobie sprawę z tego, że to tymczasowe rozwiązanie. Dlatego rozpoczęto częściową ewakuację Świątyni
Gdy mistrz Durran wypowiadał te słowa to wyraźnie można było wyczuć smutek w jego słowach. To już kolejny exodus Zakonu z ich schronienia. W Galaktyce było co raz mniej miejsc, gdzie można się było ukryć.

Offline

 

#8 2011-12-27 14:46:49

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Hakon spuścił wzrok, zasmucony tym, co usłyszał. Nie wiedział jeszcze co z Bakenem i sithami, ale jak się dowie, to chyba on będzie przechodził depresję*
To straszne, mistrzu… Co z jedi? Gdzie osiada? Potrzebujecie pomocy? *Nie powiedział, ze „Ed na pewno pomoże”. To było oczywiste. Ale Ed już wylał wobec Hakona swój żal, wiec ostatnie co Hakon chciał, to potwierdzać w jedi przekonanie ze Eda można wykorzystywać „bo on i tak szanuje jedi”*
I jeszcze jedno, czy… czy pod wpływem tego rytuału mój uczeń Asyr… on tez się „obudził?” *Podniósł oczy, które jak zawsze nie wyrażały nic, ale cała twarz mówiła: proszę, powiedz „tak”*

Offline

 

#9 2011-12-27 14:57:52

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

- Przymierze zaoferowało swoją pomoc. Adeptów i padawanów już odesłaliśmy, towarzyszyli im ich nauczyciele. Póki co w Świątyni pozostała Rada wraz z grupką ochotników. Zabezpieczamy wszystko i wykonujemy kopie Archiwów. W razie jakiegoś "niespodziewanego wydarzenia" mistrz Sha'rok zapieczętuje Świątynię tak, by nikt nie dostał się do środka, a reszta Jedi się ewakuuje.
Rada miała już gotowy plan na wypadek jakiegoś ataku. Nauczona doświadczeniami z Boz Pity wolała nie ryzykować i nie przeciągać tego wszystkiego "bo może akurat Moc będzie sprzyjać". Ta dziwna epidemia depresji wśród Jedi dała im do myślenia, a mistrz Yoda zajrzał w przyszłość, ale nie Ciemna Strona przesłaniała wszystko. To wystarczyło by skłonić pozostałych członków Rady do podjęcia decyzji o ewakuacji. Na Tythonie pozostali tylko ochotnicy, których głównym zadaniem było zabezpieczenie wszystkiego przed wpadnięciem w łapy Imperium. A że Tython był ostatnią twierdzą Zakonu w czasie Zimnej Wojny sprzed 3,5 tysiąca lat, to zabezpieczeń było tutaj sporo. Moc im sprzyjała, gdyż netiański mistrz Jedi znał je wszystkie, ale ich aktywacja zajmowała trochę czasu.
- Nie... Mistrz Sha'rok uważa, że padł on ofiarą Plagi Ciemnej Strony, ale nie może mu pomóc. Mimo swojej wiedzy nie zna techniki ochronnej, która by go wyrwała z tego stanu. Póki co nie możemy nic zrobić, ale wciąż szukamy lekarstwa dla niego
Niestety bothanin nie miał dobrych wieści dla Hakona.

Offline

 

#10 2011-12-27 15:03:10

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Westchnął i pokiwał głowa na znak, ze rozumie, ale nie patrzył wtedy na projekcję. Stracona nadzieja, po raz kolejny. Ile razy będzie jeszcze ją miał? Ze jego uczeń się ocknie? Będzie miał ją zawsze. Az do śmierci Asyra, albo własnej.*
A co z Len’pą? *zapytał zaraz, by nie przedłużać.*
Zabranie go na typowo wojenny statek Przymierza to zły pomysł, zaś zostawienie go to narażenie na śmierć w potwornej agonii *Już sama świadomość Len’py, ze jedi uciekają z  Tythona przed Imperium mogła go zabić. A gdyby imperium naprawdę odnalazło Tython i schwytało Len’pę? Hakon wolał sobie nie wyobrażać tego co mogło dziać się w umyśle Ewoka*

Offline

 

#11 2011-12-27 15:08:56

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

- Ach... z nim Rada miała spore trudności. Postanowiliśmy przenieść go na jego rodzinny księżyc Endora. Wśród swoich powinien poczuć się bezpiecznie. No i może kiedyś wróci do dawnej formy
Len'pę więc czekał chyba najlepszy los z nich wszystkich. Wśród swoich powinien być bezpieczny przed Imperium, no i może inne ewoki pomogą mu odzyskać psychiczną stabilność. A jeśli nie to cóż, przynajmniej resztę życia spędzi w miarę spokojnie.
- Nie mam zbyt wiele czasu mistrzu Hakonie, czy jest jeszcze coś o co chciałbyś zapytać?
Im dłuższa była rozmowa tym większe było ryzyko wykrycia. Lepiej dmuchać na zimne, bo nie wiedzieli, czy Imperium faktycznie wpadło na ich trop, czy może cała ta epidemia depresji wynikała z ogólnej kondycji Mocy, która co raz bardziej staczała się ku mrokowi.

Offline

 

#12 2011-12-27 15:13:16

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

Obiecałem Len’pie, ze wrócę… *wyszeptał. Pamiętał, jak ewok się zmartwił, kiedy Hakon powiedział, ze odlatuje. Spojrzał na hologram, licząc, ze mistrz Durran powie mu, co o tym myśli.*
Nie wiem… sam nie wiem, co mam robić. Będę posłuszny radzie, to najlepsze wyjście. Powiem Edowi, ze na Tython już nie może przylatywać. Musimy jakoś to przetrwać

Offline

 

#13 2011-12-27 15:19:30

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

- Spokojnie, przewidzieliśmy możliwość późniejszego kontaktu z Len'pą. Na księżycu zostanie wybrane miejsce, gdzie lądować będą osoby, które będą chciały się z nim widzieć. Ale to już od niego będzie zależeć, czy będzie chciał pozostać w zasięgu tego miejsca
Jeżeli Hakon będzie chciał to może spróbować odwiedzić małego ewoka, ale to już od niego będzie zależeć, czy tą wizytę przyjmie i się ujawni. Jeśli Len'pa postanowi zerwać wszystkie więzy z resztą Galaktyki to nikt mu nie będzie mógł tego zabronić.
- Przyloty na Tython są możliwe jedynie na własne ryzyko i po uprzednim poinformowaniu nas o przybyciu korzystając z tego kanału.
Nie było to stanowcze nie, ale raczej przestroga by lepiej tego nie robić, póki sytuacja się nie wyklaruje.

Offline

 

#14 2011-12-27 15:22:48

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: Kajuta Hakona

*Hakona na Tythonie trzymał właściwie tylko Len’pa. Kiedy on opuści planetę, i Hakon nie będzie tam potrzebny. Bo raczej przy kopiowaniu archiwów nie pomoże*
Rozumiem. Wybraliście najlepsze z możliwych wyjść. Nie mam więcej pytań

Offline

 

#15 2011-12-27 15:26:18

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Kajuta Hakona

- Gdyby zaszły jakieś zmiany to zostaniesz mistrzu poinformowany. Syfo Durran bez odbioru
No i bothanin się rozłączył by już niepotrzebnie nie przedłużać. Na Tythonie mieli jeszcze wiele spraw do załatwienia. Skopiowanie i późniejsze zabezpieczenie Archiwów, ukrycie i zabezpieczenie holocronów, zapieczętowanie Świątyni oraz miejsc wykopaliskowych, które prowadziły ekspedycje archeologiczne Zakonu. Trochę pracy przed sobą mieli.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.092 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
swewok2.pun.pl komornik Warszawa kursy projektowania wnętrz Specialiste boite de vitesses manuelle witryny drewniane internet światłowodowy