Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#16 2011-12-18 15:55:08

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: główny korytarz

Ha-kon jest *Odpowiedział sam zainteresowany z  uśmiechem. teraz już było jasne, ze to uśmiech, z  kontekstu i tonu głosu.*
Zaraz weźmiemy Urgę. Ja to nie trafie, ale Ed bardzo dobrze się tu orientuje. Edziu, prowadź

Offline

 

#17 2011-12-18 16:05:34

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: główny korytarz

Edzio prowadzić *Odpowiedział, już nawet nie papugując Miss, bo sam tak ot sobie uzył Missiaizmu. I to miało być zabawne! Ed w ogole bardzo „delikatny” w tej chwili był. Nawet fizycznie wyglądał w tym świetle, ze jakby się go dotknęło to by się poczuło ciepłą skórę*
Chodź. Remont to jest takie coś, ze coś jest brzydkie… panowie pracują, układają, malują, robią różne rzeczy, i jak już skończą, to jest ładne. To jest takie naprawianie pomieszczenia. Żebyśmy się czuli lepiej


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#18 2011-12-18 16:13:13

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: główny korytarz

Jednak nadal trochę podejrzliwie patrzyła na Hakosia. W końcu nie widziała go wcześniej zbyt długo bo Urga go zabrała. No i miał zęby, więc musiała przywyknąć. Tak samo jak do gabarytów Edzia.  I do jego żartów, bo i teraz zaśmiała się lekko po swojemu, w ten urywany sposób.
- My nie mieć takie coś.
Stwierdziła po wyjaśnieniach. Pogładziła Edzia na "dzień dobry" i mogli iść. Ale wciąż zerkała na Hakona.

Offline

 

#19 2011-12-18 16:24:05

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: główny korytarz

*Hakon też musiał przywyknąć, ze się na niego zerka i szczerze mówiąc – przywykł już dawno bo zerkano na niego nie od dziś. Różne istoty różnie na niego zerkały. Kiedyś też Ed zerkal. Każdy zerka i na każdego zerkają. Teraz nie udzielał się za bardzo. Trzymał się Eda i wytyczanego przez niego kierunku. Zaczepił go jeśli mógł, w odpowiedzi na mruknięcie*

Offline

 

#20 2011-12-18 16:36:33

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: główny korytarz

*A Edzio był ślepy i nie widział jak się na niego zerka. Choć niewątpliwie był tego świadom. Ale poki co – bezpieczny i wyluzowany. Wyszli na główny korytarz i Edzio prowadził – dumny. Wcale nie patrzył, gdzie idzie, lazł typowo „na Edzia”. Ale orientował się*
Teraz idziemy w kierunku mostka. Hangary są za nami. Idziemy, tu masz po lewej wejście do łazienek. Masz swoją łazienkę, ale tu też są. Zaraz będą schody w dól. Jest też winda. No ale – piętro niżej jest stołówka. Miejsce, gdzie można jeść. Tu jakieś graciarnie… czyli takie miejsca gdzie nic nie ma, ale może kiedyś będzie. O, droideka… *Relacjonował to, co mijali*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#21 2011-12-18 16:47:16

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: główny korytarz

Rozglądała się żywo i nawet z zainteresowaniem. Lubiła znać swoje otoczenie i chociaż trochę przywykła to jednak nadal czuła się dość obco w takich zamkniętych przestrzeniach, całkiem innych niż to co znała przez całe swoje życie. I tym razem już nie pytała tylko potakiwała bo wszystko rozumiała, co napawało ją wielkim zadowoleniem. No i oczywiście musiała przyjrzeć się droidece bo te nadal ciekawiły ją niezmiernie.

Offline

 

#22 2011-12-18 17:12:38

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: główny korytarz

*Hakoś też przyjrzał się droidece i nawet ją dotknął po łebku. Dobrze mu się kojarzyły, choć 99% galaktyki bała się ich panicznie. On nigdy nie widział naocznie zła droideki. Poznał za to Dżonego – był zaskoczony jaka to piękna maszyna. Chociaz jej zastosowanie słusznie przerażało*

Offline

 

#23 2011-12-18 17:27:41

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: główny korytarz

Podoba wam się? *Zdziwił się Edzik, przystając, kiedy oni oglądali droidekę. Droideka jak to droideka – stała. Raczej większego kontaktu z nią nie było. Co innego z Edziem, który się zatrzymał, popatrzył, ale zaraz potem ruszył lekkim truchtem, z głośnym pomrukiwaniem, i korzystając ze „swojej” konsoli otworzył kolejne drzwi. Zgodnie z najnowszymi informacjami – powinna wypaść z nich Urga*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#24 2011-12-18 17:32:47

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: główny korytarz

- Ja ciekawa ich.
Odparła Miss, ale oderwała się od maszynki i poszła za Edzie, stale się rozglądając.

I wypadła. Było "Edooooo!" i pac siedziała już mu na dziale łasząc się i klekocząc do Edziulki z tęsknoty.

Offline

 

#25 2011-12-18 17:40:34

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: główny korytarz

*Tez zostawił droidekę i poszedł a Edem, Akurat zbliżając się widział powitanie Urgi, urocze i wzruszające. Wcześniej jej obiecywał, ze Ed będzie. Obiecał jej Eda. Poczuł się lepiej, kiedy widział ja się witają. Oznaczało to, ze on sam dotrzymał umowy. Jest Ed*

Offline

 

#26 2011-12-18 17:56:34

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: główny korytarz

*Spodziewał się, wiec łeb odpowiednio ustawił, działa trzymał nisko, trochę nogi przygiął, i zaraz jak tylko Urga się o niego rozbiła, rozległ się ten jego radosny pisk. Dźwięk, który wydawał jak się bardzo cieszył. Rzadko słyszany, bo Ed rzadko sam z  siebie się „śmiał”, no ale czasem tak było, na przykład teraz*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#27 2011-12-18 19:47:33

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: główny korytarz

Miss najwyraźniej ulżyło bo jakoś się rozpogodziła kiedy Urga się pojawiła. Mimo wszystko martwiła się o to stworzonko.

A stęskniona i wystraszona tą nagłą ewakuacją Urdzia nie chciała się odkleić od Edzia i łasiła się jakby go nie widziała przez miesiąc, i terkotała i łaziła po nim i tuptała i stroszyła się by pokazać jaka jest piękna.

Offline

 

#28 2011-12-19 12:10:11

Hakon

Mistrz Jedi

Zarejestrowany: 2009-11-29

Re: główny korytarz

*Hakon zaś zatrzymał się na uboczu, i już jakiś czas stał, obserwując zdarzenie. Dobrze, ze są razem. Cieszył się, ze może to widzieć.*

Offline

 

#29 2011-12-19 16:31:35

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: główny korytarz

*Chwilę cieszył się bezgranicznie i bez kontroli nad sobą, w osobliwym tańcu, trochę się zapomniał, ze na niego patrzą, i wyglądał jak naćpany, ale połapał się i opanował. Nie widział Urgi, tylko ją czuł. Ale wiedział, ze dla niej nieważne jest to miejsce, tylko Edzik*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#30 2011-12-19 16:50:51

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: główny korytarz

Urdzia aż zaczęła furkotać i świszczeć, co wcześniej się raczej nie zdarzało. I nie przerwała tego nawet gdy Edzio się uspokoił. Dalej się popisywała i prężyła i wyginała, żeby pokazać jaka to jest śliczna i jak się cieszy. A dla kogoś kto znałby się na jej zachowaniach byłoby jasne, że Urdzia.. kokietuje Edzika!

Miss natomiast podeszła w końcu bliżej Hakona, zamiast tylko na niego zerkać.
- Jak Ty zrobił, Ty móc wejść do jej gniazdo?

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.026 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset przgerywanie kaset woj lubelskie remastering komornik Warszawa kursy projektowania wnętrz Specialiste boite de vitesses manuelle dentysta łódź