Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.
Dzikus
Jednak nie odważyłaby się zrobić tego, co Mac. Nie to, że nie ufała Edowi, po prostu miała instynkt dbania o części swojego ciała.
- Ja nie wie. On nie był mówił.
I dalej obserwowała co się stanie. Choć na zdrowy rozum brała to, że Ed nie zrobi Macowi krzywdy.
Offline
Biznesmen
*także zachowanie Eda świadczyło o tym, ze nie ma ów zamiaru zrobić Macowi krzywdy. Zostawił kuleczkę i pozwalał się drapać po podeszwie, która to miała strukturę falistą, a w dotyku przypominała twardą gumę z całą masą malutkich jak biedronki wypustków które reagowały na nacisk – nawet bardzo minimalny. To były sensory. Ed nie widział podłoża pod swoimi nogami – nie był w stanie patrzeć pod nogi w normalnej pozycji, musiał wiec mieć bardzo czułe sensory.*
Zahak się niczego nie boi. *stwierdził. Czy z przekonaniem, czy bez – ot, rzucił myśl. Dalej stał na jednej nodze, z druga Mac mógł robić co chce*
Offline
Mistrz Jedi
No, wszyscy się boją Zahaka *I nagle uszy mu trochę drgnęły, po czym na małym ryjku pojawił się uśmiech. A to ciekawe – pomyślał, wyczuwając ręką te malutkie wypustki, które dziwnie reagowały. Tego o Edzie nie wiedział.*
teraz spokojnie, Ed… *to powiedziawszy pchnął od dołu na podeszwę Eda żeby sprowokować go do podniesienia nogi, po czym położył się, najpierw na bok, potem na plecy…*
Offline
Dzikus
- By byli widzieć żywe drzewo. Ono było mówiło. Zahak bał.
Stwierdziła edukacyjnie. Nie pomyślała jak dziko to musiało zabrzmieć. I nie powiedziała, że sama bała się o wiele bardziej.
Z powątpiewaniem patrzyła na to, co robi Mac. Nie widziała bowiem w tym żadnego sensu.
Offline
Biznesmen
Zahak boi się gadających drzew? *zdumiał się Ed, który był teraz całkiem spokojny, pozwalał sobie na wszystko, Na Maca próbował patrzeć, ale nie za wszelką cenę, żeby nie stracić równowagi, wiec patrzył na Missay. Mimo wszystko jednak: kiedy wyobraził sobie gadające drzewo sam poczuł strach… Tym bardziej ze Ed drzew nie lubił*
Offline
Mistrz Jedi
*Był sens – zobaczyć sensory. Rodianin leząc na wznak wsunął się pod stopę Eda. nagle owa zasłoniła mu cały świat. Od łba aż po krocze. Położył dłonie na podeszwach Eda, jakby chciał go podnieść, ale tylko tyle, bo zaraz zaczął przyglądać się sensorom, choć było ciemno tutaj…*
Ooo, guma ci się przykleiła, uważaj… *I odkleiwszy gumę wyrzucił ją gdzieś dalej*
Missay, wiesz co tutaj jest? Tu są sensory, chcesz zobaczyć?
Offline
Dzikus
-Tak. Ja widziała.
Odpowiedziała Edziowi, dalej zgrywając tą dzielniejszą. W końcu córce szamana nie wypada się bać.
I dla niej to patrzenie pod stopę Eda ie miało sensu bo nie wiedziała co tam jest. Ale Mac ją oświecił.
- Co to sensory? Ja musieć tak jak Ty?
Spytała podejrzliwie.
Offline
Biznesmen
*Jak Mac wsadził łeb pod stopę Eda, która rzeczywiście była ogromna, i tam zaczął coś mówić, to Ed już go nie słyszał. Nie słyszał, ze guma będzie oklejana, wiec wydal z siebie coś w rodzaju jęknięcia, ale nadal nic gwałtownego nie uczynił. Sam był zdziwiony ze się z nim robi takie rzeczy.
Tylko powierzchnie pod palcami były „podkute” i miały sensory, śródstopie miało w sobie pojedynczy metalowy „talerz” który nie dotykał zieli przy chodzeniu na twardym podłożu. Sensorów zas najwięcej było na czubkach palców*
Sensory? *powtórzył po Missay, bo jak było powiedziane – Maca nawet nie słyszał. A raczej słyszał tylko nie rozumiał*
No, mam sensory, dużo, bo to są moje zmysły…
Offline
Mistrz Jedi
Jeśli chcesz je zobaczyć, to tak *odparł rodianin. Przyszła szansa by Missay udowodniła jak bardzo jest „odważniejsza”, choć znając życie Aru by był tu pierwszy pod tą noga i naciskał sensory paluchem*
Ed, spokojnie, to była guma… *wysunął rękę na zewnątrz by poklepać Eda po blasze*
Offline
Dzikus
-A co to zmysły?
Spytała namyślając się przy tym. Chciała zobaczyć te sensory, ale jednak trochę się bała. Ba, bardzo się bała, że coś się stanie i Ed ją rozdepcze. Choć sądziła, że jeśli się przełamie to będzie mu przyjemnie.
Tak więc grała na zwłokę.
Offline
Biznesmen
*A Ed był bardzo cierpliwy. Mac mu podkowy sprawdzał, gmerał tam, dotykał, oddzialowywał na Eda układ nerwowy” i tak dalej. No i trudno było o bardziej wymowne okazanie zaufania Edowi. Oraz sympatii i szacunku ze strony Eda*
Sensory… każdy ma sensory… różne, niektórych nie widać, inne tak. Sensor to takie coś co… czym odbiera się świat… widzi się go, czuje, słyszy… to są zmysły, a żeby zmysły widziały, to co widza, czuły i tak dalej, to potrzebne są sensory. Oko to sensor żeby widzieć. A widzenie to zmysł. Wiem, za dużo słow na taką prostą rzecz…
*Missay teraz powinna szybko się domyśleć, ze te sensory w nodze to właśnie rozwiązanie zagadki zadziwiającej delikatności Eda, który jest przecież taki duży*
Offline
Mistrz Jedi
*W końcu jednak Mac wyczołgał się na powierzchnie i dał Edowi znak, ze ten może postawić nogę. Wiadomo, jeszcze się „zmęczy”, zirytuje, czy chociażby pęknie mu jakaś linka czy coś. Ed zaś tłumaczył na Macowe ucho obrazowo, wiec ów nie dodawał noc od siebie, tylko wstał i zaczął się otrzepywać*
Offline
Dzikus
Zrozumiała, o czym świadczyło energiczne pokiwanie głową i słowa.
- Ja rozumie. Zmysły widzieć świat przez sensory?
Jeszcze się chciała upewnić, ale brzmiało jej to nawet dość logicznie. Chociaż nie zastanawiała się nigdy jak to jest, że czuje zapachy, dotyk, że widzi, słyszy czy ma smak.
Podejrzliwie spojrzała na Maca, niepewna czy temat wchodzenia jej pod nogę umarł śmiercią naturalną, czy się przypomną z tym.
Offline
Biznesmen
Tak, właśnie tak *przytaknęło Edzisko czym dało do zrozumienia, ze Missay naprawdę wszystko doskonale pojęła, natomiast kiedy Mac wyślizgiwał się spod stopy Eda, z oddali doszły ich energiczne, pełne pasji głosy dzieci:*
Teraz, teraz, ostatnia szansa… kuuurde… *O zawód kiedy Rodianin wyszedł z tego z całą głową.*
Offline
Mistrz Jedi
*Otrzepał się i spojrzał w kierunku jakże sympatycznych dzieciaków*
No dziękuje bardzo, jesteście niezmiernie mili *Nie mówił tego ze złością, jednak zaangażowanie wykrzykiwanych zachęt by rozdeptać Macowi łeb było już teraz trochę niepokojące jeśli mowa o przyszłości tych chłopaczków*
To co, Missay, chcesz zobaczyć sensory czuciowe?
Offline