Star Wars: Ewok III - Era Imperium

Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.


#91 2012-02-22 20:31:19

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: Sala Konferencyjna

Za długie były te tematy, więc się znudziła. A skoro się znudziła to przestała się obawiać i czuć niezręcznie, a co za tym idzie w chwili dłuższego niezrozumienia wypowiedzi, zajrzała do nosidełka z materiału i coś tam pogmerała. Wyglądało to zapewne dziwnie dla osób niewtajemniczonych.
Ale że miała jakiś punkt zaczepienia do rozmowy, to nie czuła się tutaj całkiem niechciana. Przytaknęła Edziowi bo ją uspokoił. Ale kiedy jeszcze Heday jej odpowiedział to zrobiła minę jakby zobaczyła ducha. spojrzała na Edzia, potem na Mistrza Syfo, który dla niej był anonimowym bogiem i dość sugestywnie kroczek po kroczku wślizgnęła się ponownie za Edzia. Najwyraźniej speszona tym, że bóg się wtrącił w jej małą pogawędkę z Edziem.

Offline

 

#92 2012-02-22 20:56:42

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Sala Konferencyjna

*Obchodzić ich jako jakaś wielka rzecz nie musiało, ale kiedy prosi się go o udział w jakiejś poważnej rozmowie to wypada wiedzieć ze on tak ma by pewnych unikać aranżowania pewnych sytuacji.*
Zatem ja wezmę na siebie ten szlachetny obowiązek i dalej będę kierować operacją. Nic się nie zmieni
*Ed w ogóle nie rozumiem, do czego tutaj panowie chcieli mieć udziały. Ed zaczął, póki co działa, zawiadomił, bo sytuacja jest na pomarańczowym świetle, dobrze żeby wiedzieli, b potem jak się cos stanie to wystarczy jedno hasło, a  nie tłumaczenie całej sytuacji i czekanie Az się zastanowią.
Przekaz w każdym razie był jasny – nie dam się wygryźć, pamiętać moją odległość krytyczną! Wszyscy tacy mądrzy, pewnie na Hoth każdy od urodzenia wychowany tylko tak ich moc rzuciła w inne rejony gdzie bitwy wygrywali. Nie potrzebne było takie doświadczenie, Hakon nie wygrywał bitew*
Jak już Hakon będzie bezpieczny, to skontaktuje się z przymierzem, porozmawiam i ustalę co ewentualnie będzie się działo, bo być może będziemy się ukrywać przez następne kilka lat, nie mogę tego wykluczyć. Wtedy prawdopodobnie ktoś poprosi was o pomoc. Na razie plan jest realizowany.
*Jeśli macie więcej Hakonów, to możecie pomoc – pomyślał. Więcej Hakonów, a  nie więcej jedi.*
Jeśli Hakon nie będzie bezpieczny… *Nawiązał zaraz do podsumowania Obi wana, bo szczerze mówiąc jak ten przemawiał to do Eda najbardziej docierało, nie szarpał wypowiedzi, ogarniał tych wszystkich przedmówców i pozwalał Edowi to przyjąć bez emocji które towarzyszyły Edowi kiedy mówili pozostali jedi* …to poproszę przymierze o konkretną pomoc, a  plany jakie dysponuje wyślę jeszcze dziś. Nadal zbieramy informacje. Nie mogę narzucić Przymierzu kształtu operacji ani tego, kogo wezmą za dowódców


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#93 2012-02-22 21:17:03

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Sala Konferencyjna

Jednak to Ed poprosił by Rada skontaktowała się z nim w sprawie ewentualnych decyzji, więc generalnie powinien zdawać sobie sprawę z tego, że coś może pójść trochę nie tak po jego myśli. I tak było dobrze, bo neti powściągnął swój starczy, złośliwy język i nie odzywał się zbyt często.
- Niech i tak będzie (Mace)
Zgodzili się by to Ed dowodził, ale bez wątpienia będą mu się przyglądać i jeżeli coś pójdzie nie tak z jego winy to będzie niewesoło. Jedi było zbyt mało by mogli sobie pozwolić na utratę kolejnego mistrza. I tak już dali przyzwolenie na to, by Hakon siedział na statku Eda.
A co do doświadczenia to Hakon w znacznej mierze siedział tylko na statku Eda i zajmował się jego problemami, podczas gdy jego bracia i siostry nieustannie narażali swoje życie w walce o słuszną sprawę. Wygrywali, przegrywali, tracili bliskich i podwładnych, których przysięgali bronić. Jedi było żałośnie mało w porównaniu do sytuacji sprzed wojen klonów, kiedy to Zakon liczył w przybliżeniu dziesięć tysięcy członków. Obecnie było ich ledwie osiemdziesięciu, którzy musieli dzielić swój czas pomiędzy ratowanie swego dziedzictwa, nauką młodych pokoleń i walce z Imperium. Ed niech nie ocenia surowo Rady, bo sam siedzi wygodnie w swojej Edolandi i nie nadstawia za nikogo karku, podczas gdy Rada nieustannie zmagała się z czystą walką o przetrwanie.
- Jeżeli Hakon zostanie ratowany to oczekujemy jego pełnego raportu w tej sprawie. Musimy z nim omówić kilka spraw (Mace)
Zakon nie miał więcej Hakonów, mieli tylko innych Jedi. A jeżeli sytuacja stale się będzie pogarszać to będą zmuszeni skierować barabela gdzieś, gdzie będzie bardziej potrzebny.
- Skontaktujemy się z nimi by wspólnie obmyślić najlepszą taktykę (Syfo)
Było to też subtelne przesłanie, że Rada nie zostawi swojego na pastwę losu i jeśli się zaangażują to na pewno nie wyślą żółtodzioba do ratowania Hakona, a wyślą najbardziej doświadczonych Jedi, by zminimalizować ofiary po obu stronach.

Offline

 

#94 2012-02-22 21:27:40

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: Sala Konferencyjna

[Puszczam]

Offline

 

#95 2012-02-22 21:58:50

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Sala Konferencyjna

Ostrzegałem go przed używaniem komunikatora do takich połączeń, wiec będzie to robił tylko jak to będzie absolutnie konieczne, ale możecie kontaktować się z nim po swojemu
*Surowo Ed nie oceniał Rady ani jedi, ale w tym wypadku żaden jedz  niewiadomo jakim doświadczeniem nie nadawaliby się choć w ćwierci tak jak Hakon, właśnie dlatego ze Hakon był dobrym psychologiem. I nie ma co wymagać od Eda wdzięczności o to ze Hakon z  nim siedzi, bo jakby sam nie chciał to by nie siedział (Hakon).
A Ed (wraz z Hakonem) właśnie w tej chwili nadstawiali karku za Darvena, ale o tym Ed nawet nie pomyślał (ze nadstawiał karku, dla niego tak po prostu trzeba było robić by zachować „człowieczeństwo”.
Faktem było to, ze Jedi nadal pozostawali na liscie Eda istotami które lubił, i jak raz czy dwa na holo jakis jedi Eda wkurzy to to nie będzie mialo wpływu na całokształt stosunków. nawet zachowanie Cersi tego nie popsuło, wiec na pewno będzie współpracował jakby co, bo jak już wiele razy Hakon mądrze prawił: Ed jest mądry, tylko musi sobie z Edem poradzić*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#96 2012-02-23 11:04:15

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Sala Konferencyjna

- To nie takie proste. (Asird)
Odpowiedziała tylko twi'lekanka. Gdyby mogli bez problemu kontaktować się między sobą na duże odległości bez użycia komunikatora to by nie musieli łączyć się z Edem. Oni mieli swoje ograniczenia jak każdy z resztą.
- Czy któryś z mistrzów ma jeszcze jakieś pytania? (Mace)
Mistrz Windu przyjrzał się po kolei każdemu hologramowi radnego, a ci odwzajemniali jego spojrzenie, po czym kręcili nieznacznie głową. Na tym etapie przy tak skromnej ilości informacji nie mieli już o co pytać. Ale i tak we własnym gronie zastanowią się nad tą sprawą. Porozmawiają z władzami Przymierza i będą uważnie przypatrywać się Edowi, bo ten sam wystawił się na takim piedestale.
- Dobrze. Panie Saarai, ma pan jakieś pytania?
Mace zwrócił się do Eda. To już był praktycznie koniec ich zebrania.

Offline

 

#97 2012-02-23 20:13:38

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: Sala Konferencyjna

Jak ochłonęła to znów zaczęła zaciekawiona wyglądać zza Eda. Miała tyle pytań które chciałaby zadać, ale nikt je nie zachęcił, a sama się bała. Więc milczała i w końcu nie przeszkadzała im swoimi pytaniami do Edzia. Jednak to, jak się przyglądała dżedajcom, dla zwykłych osób mogłoby być trochę denerwujące. Nie codziennie jednak przecież się widzi tylu bogów jednocześnie, więc nic dziwnego że była pod ogromnym wrażeniem.

Offline

 

#98 2012-02-24 08:46:26

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Sala Konferencyjna

*Nie miał o tym oczywiście pojęcia, a jeśli miał to bardzo mgliste, ale bezpieczniej było podlecieć nawet małym stateczkiem do systemu, zatrzymać się poza zasięgiem i medytować niż nawiązywać połączenie holo z drugiego kanału (pierwszy kanał – Ed). Z kanału Eda, tego jedynego, to jeszcze jakaś krótką rozmowę czy tekst to mniejsza szkoda.*
Pytania nie, ale prośbę. jakbyście mogli sobie kiedyś wieczorkiem na spokojnie zajrzeć w przyszłość i zobaczyć jak toi się skończy, to myślę ze całkiem poważnie bym to potraktował…
*Hakon tak oswoił Eda ze ten umiejętnościom dżedajskim ufał. Wszak sam Hakon czynił na oczach Eda i z  nim samym prawdziwe cuda.
W tej chwili bardzo złagodniał – łeb trzymał blisko, skierowany ku Miss, ale nadal miał w objęciu pola widzenia wszystkich członków Rady.*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#99 2012-02-24 13:07:01

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Sala Konferencyjna

Radni spojrzeli po sobie troszkę zbici z tropu, niepewni jak potraktować tą prośbę Eda. Jako żart? Nikt się też nie odezwał, póki Yoda nie poruszył się nieco w swoim siedzisku. Podniósł wzrok na swojego rozmówcę.
- Z przyszłości jak z książki czytać się nie da. Zmienna ona jest, mglista i ciemnością zasłonięta. Sztuka ta trudna jest, skomplikowana, wieloma pułapkami upatrzona.
Zaglądanie w przyszłość było niezwykle trudną sztuką, pełną niejasności. Nigdy też nie wiadomo jaką konkretnie widzi się przyszłość, gdyż kształtowana jest ona przez decyzje w teraźniejszości. Poza tym to przez wizje przyszłości doszło w przeszłości do wielu tragedii. A właściwie przez chęć ich zapobiegnięciu.
- Jednak w przyszłość zaglądam czasem i mroczna ona jest, bólu pełna i strachu. Poświęcenie czuję i nadzieję. jednak skrytych wiele dróg przede mną jest. Pewności nie mam.

Offline

 

#100 2012-02-24 16:30:30

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: Sala Konferencyjna

To, że ochłonęła znów sprawiło, że była w stanie bardziej skupić się na rozmowie i coś przynajmniej zrozumiała.
- Edward, heday widzieć co będzie?
Spytała zaskoczona, bo myślała do tej pory, że nawet oni tego nie widzą. Muehawi radzili się duchów, ale nie pod kątem wieszczenia, a czynów, które z punktu widzenia duchów byłyby najlepsze.

Offline

 

#101 2012-02-24 16:52:38

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Sala Konferencyjna

Tylko niektórzy, tylko czasami i w odpowiednich okolicznościach, czyli bardzo rzadko… *tym razem odparł najpierw Miss, a następnie mruknął do kamery bez słow, że przyjmuje do wiadomości. Choć nie takiej odpowiedzi się spodziewał, to ta odpowiedź już padła i trzeba ją zaakceptować*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#102 2012-02-24 16:57:29

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Sala Konferencyjna

Twarz Mace'a Windu nieco stężała, podobnie jak innym członkom Rady. No może poza Yodą, któremu tylko uszy nieco oklapły. Spojrzeli po sobie, kiwnęli głowami na znak, że się z czymś zgadzają.
- Myślę, że to wszystko. Dziękuję wam mistrzowie za udział w naradzie oraz panu Saarai. Niech Moc będzie z Wami
Pozostali odpowiedzieli to samo, kłaniajac się nieco sobie nawzajem a potem po kolei wszyscy się rozłączyli, poza maleńkim mistrzem Yodą, którego hologram wciąż był aktywny. Wpatrywał się on bez słowa w Eda, biorąc do ręki swoją laskę i opierając o nią swoje dłonie. Projekcja jeszcze bardziej pomniejszyła jego i tak drobne ciałko.

Offline

 

#103 2012-02-24 17:04:23

Missay

Dzikus

Zarejestrowany: 2011-08-06

Re: Sala Konferencyjna

Pokiwała głową na odpowiedź Edzia i znów była cicho. I tylko patrzyła. A kiedy się żegnali, a potem znikali, to też nic nie powiedziała, ani się nie ukłoniła, ani tym bardziej nie padła na kolana. Tylko patrzyła bo jeszcze nigdy nie widziała znikających hologramów. W ogóle znikania czegokolwiek w taki sposób.
A kiedy zniknęli wszyscy, poza Yodą, to już się tak nie peszyła. W końcu jego znała i nawet trochę pamiętała z dzieciństwa. Ale jakoś nie miała odwagi się pierwsza odezwać.

Offline

 

#104 2012-02-24 17:10:58

ED

Biznesmen

Zarejestrowany: 2011-01-28

Re: Sala Konferencyjna

*pożegnał się jakimś tam standardowym zwrotem, grzecznie acz bez fanatyzmu, tak po biznesowemu, i odczekał, aż się porozłączają. Kiedy został Yoda to przez myśl mu nie przeszło, ze może coś jeszcze chcieć. Pomyślał od razu, ze starzec zapomniał wyłączyć swoją kamerę, prawie 900 lat to jednak dużo. Tak wiec popatrzył chwile, a potem  podążając tokiem swojego myślenia stracił kontakt wzrokowy. Odstawił się w bok, pochylając jednocześnie łeb by wejść w kontakt z Miss. Pomrukiwał cichutko, i Yoda tak przy okazji zobaczy jaki Ed potrafi być delikatny, kiedy zatrzymał ten wielki łeb o kilka cali od jej profilu*


Miłośc może spowodować, że w ogrodzie pełnym róż znajdziesz chwast, który zabierzesz ze sobą do domu

Offline

 

#105 2012-02-24 17:20:33

Moc

Admin - MG

7624051
Zarejestrowany: 2010-02-21

Re: Sala Konferencyjna

Yoda jednak nie zapomniał się wyłączyć tylko obserwował Eda uważnie. Zarejestrował jego pożegnanie na odczep się oraz zignorowanie jego osoby.
- Jedi Radę brakiem szacunku obraziłeś. Umyślnie czy nie, faktem to jest. Raz wybaczone zostanie
Nie był to ton oskarżający, jedynie uprzejmie zwracał uwagę, ponieważ w czasie rozmowy z Radą Ed zachował się bardzo nietaktownie, pomijając w swych wypowiedziach tytuł mistrza, gdy zwracał się do któregokolwiek z członków Rady. Yoda podejrzewał, że wynika to z niewiedzy, jednak to nie było usprawiedliwienie. Mawiają, że nieznajomość prawa szkodzi. To samo tyczy się obyczajów.
- Wobec Jedi każdego tytułu mistrza używać musisz, chyba że zwolni on z tego ciebie. Brak tego umyślną obrazą jest, umniejszaniem pozycji Jedi. O tym pamiętać musisz. Patrzysz, ale nie widzisz, słuchasz ale nie słyszysz.
Wielki Mistrz zachowywał powagę mówiąc te słowa. Nie uśmiechał się, chociaż miał całkiem dobry humor. Uwagi robił Edowi, by ten na przyszłość był bardziej uważny, bo drugi raz tego tolerować Rada nie będzie. Zwłaszcza mistrz Windu.
Potem Yoda zwrócił uwagę na Missay. Pamięć miał bardzo dobrą, pamiętał dobrze Dagobah chociaż uważał pewne decyzje za błędne. Z jego winy głównie. W ciągu ostatnich lat wiele błędów popełnił.
- Co robisz tu, hmm? Ciekawość zaspokajasz? Przygody szukasz? Czy może wiedzy dla ludu swojego? Hmm? Hmm? Ciekawi mnie to.

Offline

 
PBF Guild

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.040 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
tarczarodzinna.pl przegrywanie kaset vhs ursus przegrywanie kaset vhs przegrywanie kaset woj .świetokrzyskie hydraulik warszawa Biurko z drewna Fenster aus Polen Serwis komputerowy ursus wynajem fotobudki kraków