Gra PBF w świecie Star Wars, rozgrywająca się w czasach Młodego Imperium.
Owszem podczas ostatnich tygodni co nieco usłyszała o generale wśród żołnierzy. Chciała jednak potwierdzenia od niego, a to mogła dostać jedynie z czasem. To co wiedziała już teraz po sobie to to że był konkretny i uczciwy. Mogła zatem założyć że również honorowy. Jedyne co ją irytowało to dyscyplina ale i na nią znajdzie sposób.
-jak mówiłam chce się zrewanżować za ratunek kilka tygodni temu, zresztą nie jestem osobą wycofującą się z raz podjętej decyzji - powiedziała. Była konsekwentna gdy podjęła raz jakąś decyzje nie wycofywała się z niej chyba że była do tego zmuszona, a i wtedy robiła to niechętnie - i tak pomogę panu dokopać imperium.
Offline
- Dziękuję za wsparcie. Możecie odejść, ktoś wskaże ci drogę do kwater... podejrzewam że komandor Dantierri was odprowadzi. Niech Moc będzie z Wami
Pożegnali się a za drzwiami czekała na nich zabrakanka, która dyskretnie wypytała ich o wyniki rozmowy, odprowadzając ich do sekcji mieszkalnej. Przy okazji opowiedziała Quinlanowi o panujących tu zasadach. Nie były one tak sztywne jak na okręcie wojskowym za czasów WARu, jednak panowała tu dyscyplina.
Wskazała im gdzie mogli spędzać czas, poćwiczyć, potrenować, a na końcu przydzieliła Quinlanowi kwaterę, bardzo podobną do tej, którą miała Devia - mała klitka z łóżkiem, szafą, komodą i stolikiem z krzesłem. Nic wielkiego, ale ważne że osobne. Żołnierze spali w większych, kilkuosobowych kajutach.
Offline